W najbliższych latach polski i europejski rynek energii będzie coraz bardziej regulowany; również ewentualne wprowadzenie rynku mocy będzie prawdopodobnie poddane regulacjom na poziomie europejskim - mówili w piątek (9 maja) uczestnicy debaty w Katowicach.
Panel "Rynek energii w Europie i w Polsce" był częścią zakończonego w piątek w stolicy Górnego Śląska Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Uczestnicy dyskusji zastanawiali się m.in. nad perspektywą stworzenia jednolitego europejskiego rynku energii elektrycznej, który miałby zapewnić nie tylko dostępność energii, ale także zmniejszyć jej koszty.
- Dostępność energii to również dostępność finansowa. Dziś w Europie ceny energii są trzykrotnie wyższe od cen w USA, znacznie wyższe od cen w Rosji czy Indiach; o 12 proc. przewyższają ceny na rynku chińskim. Dlatego konkurencyjności europejskiej gospodarki i wezwaniu do jej reindustrializacji musi towarzyszyć racjonalne podejście do czynników kształtujących ceny energii na rynku europejskim - wskazał były prezes URE Mariusz Swora z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Prezes Izby Rozliczeniowej Giełd Towarowych Dariusz Bliźniak przypomniał, że unijne prace nad stworzeniem wspólnego jednolitego rynku energii elektrycznej trwają, a podstawowym założeniem jego tworzenia jest wewnętrzna konkurencyjność takiego rynku.
- Dlatego tworzono w całej Europie infrastrukturę do handlu hurtowego energią elektryczną, by tę konkurencyjność umożliwić i realizować ją w praktyce. To przekłada się na kształtowanie cen na rynku hurtowym - wskazał prezes.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.