Nadrabianie zapóźnień, głównie w infrastrukturze sanitarnej i drogowej, pomysły na rewitalizację przestrzeni miast i ich rozwój - to główne cele wydatkowania unijnych funduszy w miastach woj. śląskiego przez ostatnich 10 lat.
- 10 lat od wejścia Polski do UE to okazja do refleksji na temat naszych miast - jak wyglądały w 2004 r. i jak wyglądają dziś. Tylko Katowice pozyskały w tym okresie środki unijne w wysokości 750 mln zł. Bez tych funduszy miasta wyglądałyby zupełnie inaczej - nie byłyby mimo wszystko tak przyjazne i ładne jak obecnie - powiedział PAP prezydent Katowic Piotr Uszok, który objął swoją funkcję sześć lat przed wejściem Polski do Unii.
Jednym z głównych celów, na które trafiały w regionie unijne środki była - jak w wielu innych miejscach w kraju - budowa lub modernizacja kanalizacji. W woj. śląskim tych inwestycji było szczególnie wiele. Przed przystąpieniem Polski do UE region był na przedostatnim miejscu w Polsce pod względem ilości oczyszczanych ścieków - kanalizację miało 62 proc. jego mieszkańców, dziś w wielu miejscowościach jest to prawie 100 proc.
Największe projekty kanalizacyjne okazały się potrzebne w miastach o obszernych peryferiach lub z wieloletnimi zaniedbaniami. Kwota ponad 304 mln zł z UE wsparła trwającą w latach 2001-2010 i wartą łącznie blisko 600 mln zł budowę ponad 540 km kanalizacji w 17 dzielnicach rozległego Rybnika. Zabrze kończy powoli 10-letnie prace obejmujące łącznie ok. 370 kanalizacji (warte ok. 800 mln zł, w tym ok. 340 mln zł z UE).
Niezależnie od krajowych inwestycji w autostrady i drogi ekspresowe, dzięki środkom z UE miasta regionu starały się inwestować w zarządzane przez siebie drogi. W ostatnich latach ważne arterie na swoim terenie w całości przebudowują Tychy (droga nr 1 za 188,5 mln zł, w tym 157,4 mln zł z UE) czy Dąbrowa Górnicza (droga nr 94 za 183,5 mln zł, w tym 157,4 mln zł z UE).
Dzięki środkom unijnym znaczną część alternatywnej dla autostrady A4 drogi nr 79 na swoim terenie zbudowało od podstaw lub zmodernizowało Jaworzno. Wieloetapowe przedsięwzięcie kosztowało łącznie ok. 160 mln zł, z czego ok. 73 mln zł dołożyła UE.
Fundusze unijne mają też rozwiązać problem finansowania trwającej budowy Drogowej Trasy Średnicowej w Zabrzu i Gliwicach. Tę powstającą od lat 80. ub. wieku, kluczową dla aglomeracji katowickiej arterię dotąd budowano głównie z zaciąganych przez państwo kredytów. W ostatnich latach uzupełniały je środku unijne rozdzielane przez woj. śląskie.
W ub. roku okazało się jednak, że w finansowaniu budowy ostatnich odcinków trasy powstała ok. 300-milionowa luka - nie do zasypania przez środki regionalne. Budowa śródmiejskiego odcinka trasy w Gliwicach "przenoszona" jest właśnie do programu krajowego, gdzie utworzono dla niej nowy projekt o wartości 929,8 mln zł (w tym 486,2 mln zł z UE).
Mniejsze projekty drogowe w ostatnich latach przygotowywały też inne miasta, np. Częstochowa (m.in. skrzyżowanie dróg nr 1 i 46 za 82,4 mln zł, w tym 63,8 mln zł z UE), która również zbudowała jedyną nową w ostatnich latach linię tramwajową w województwie (za 98,7 mln zł, w tym z UE 68,2 mln zł) i kupiła dla niej nowe tramwaje (za 50,7 mln zł, w tym z UE 35 mln zł). Sześć miast aglomeracji katowickiej uczestniczy w wartym 801 mln zł projekcie modernizacji infrastruktury tramwajowej (z UE pochodzi tu 384,6 mln zł).
Unijne środki wspierają dużą część wiodących przedsięwzięć kulturalnych, biznesowych czy turystycznych w miastach woj. śląskiego. Np. w centrum Katowic, na terenie dawnej kopalni węgla, dobiegają końca dwie duże miejskie inwestycje: budowa nowej siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia (za 265,1 mln zł, w tym 135,2 mln zł z UE) i budowa Międzynarodowego Centrum Kongresowego (za 321,9 mln zł, w tym 182,2 mln zł z UE). W ich pobliżu prawie gotowa jest już nowa siedziba Muzeum Śląskiego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.