Projekt największej w historii Jastrzębskiej Spółki Węglowej inwestycji energetycznej - wysokowydajnego bloku fluidalnego CFB o mocy ponad 75 MW, którego budowa rozpocznie się z końcem wiosny tego roku kosztem 507 mln zł, zaprezentowali w poniedziałek (7 kwietnia) inwestor - Spółka Energetyczna Jastrzębie SA i wykonawca - katowicka spółka Energoinstal SA - w Pałacu Borynia przy ul. Zamkowej w Jastrzębiu-Zdroju.
Nowoczesna instalacja stanie w elektrociepłowni Zofiówka, a prace konstrukcyjne na powierzchni 26 tys. m kw. przebiegać mają bez wyłączania starej elektrociepłowni, która działa od 1973 r. Wysoki na ponad 50 m budynek główny nowej kotłowni ma konkurować z pobliską wieżą wyciągową kopalni. Pod turbozespół, który w kogeneracji wyprodukuje z gorącej pary ciepło i prąd elektryczny, wylane zostaną fundamenty o grubości 8 m nad powierzchnię gruntu. Ogromna budowa pochłonie 2 tys. t stali zbrojeniowej, 3150 t konstrukcji stalowych i ok. 20 tys. m sześc. betonu.
Prawie pół tysiąca miejsc pracy
- Najtrudniejsze w tej inwestycji będzie umiejetne skoordynowanie wszystkich prac - powiedział portalowi górniczemu nettg.pl Rafał Karpa, dyrektor projektu. Przewiduje, że na placu budowy przez niespełna 3 lata pracować będzie stale od 400-450 osób. - Do specjalistycznych prac i montażu ciśnieniowego mamy własnych fachowców, ale w innych zadaniach na pewno wykorzystamy lokalne firmy - dodał. Zakończenie budowy planowane jest na koniec 2016 roku.
Wykonawcę, spółkę Energoinstal, reprezentowali w poniedziałek w Jastrzębiu właściciel Stanisław Więcek, prezesi Michał i Jarosław Więckowie oraz dyrektor generalny Lucjan Noras, którzy podkreślali nowoczesność projektowanych rozwiązań technologicznych. Sercem bloku będzie kocioł fluidalny z tzw. złożem cyrkulacyjnym (CFB), który na godzinę wytworzy 275 t pary wodnej pod ciśnieniem 122 barów i o temperaturze 522 stopni Celsjusza. Szczelne ściany kotła zostaną wyprodukowane w fabrykach Energoinstalu przy użyciu spawania laserowego.
Spalą też szlamy, muły, miał i kopalniany metan
Kocioł opalany będzie sypką mieszanką czterech paliw: węglem kamiennym (od 73 do 100 proc.), niskokalorycznym mułem, miałem i szlamem węglowym (do 20 proc.), biomasą (do 10 proc.) oraz gazem z odmetanowania kopalń JSW (do 9,2 proc.).
Gwarantowana sprawność jednostki wyniesie aż 92,09 proc. a emisje tlenków azotu (195 mg/Um sześc.), siarki (150 mg/Um sześc.) i pyłów (10 mg/Um sześc.) mają być dużo niższe od dopuszczalnych lub - w przypadku pyłów - równe dozwolonej normie (w kotłach fluidalnych pyły lotne i denne są zawracane w strumieniu cyrkulującego gazu do paleniska aż do maksymalnego spalenia a relatywnie niższe temperatury w porównaniu do tradycyjnych kotłów, ułatawiają oddzielenie ze spalin szkodliwych tlenków siarki i azotu).
Od dawna stawiają na nowoczesną energetykę
Przedstawiciel inwestora - Tomasz Gawlik, prezes Spółki Energetycznej Jastrzębie, zauważył, że inwestycja w EC Zofiówka wpisuje się w strategię dywersyfikacji produkcji w grupie JSW, dla której energetyka (z możliwością sprzedaży nadwyżek energii elektrycznej i ciepła) stanowi trzeci filar rozwoju, oprócz górnictwa i koksownictwa.
Obecny podczas prezentacji projektu w Pałacu Borynia Jarosław Zagórowski, prezes JSW, przypomniał, że nowoczesna energetyka zaczęła się w spółce od pionierskich w Polsce projektów wykorzystania metanu z kopalń, który jest dla górników niebezpiecznym odpadem. Drugim etapem były specjalne instalacje do czystego spalania węgli niższej jakości. Trzecim są prace przy wykorzystaniu gazu koksowniczego.
To właśnie w spółce córce JSW - SEJ ruszył kilka lat temu pierwszy w kraju silnik zasilany metanem z wyrobisk a teraz JSW będzie pierwszą polską spółką węglową z własną nowatorską instalacją fluidalną.
Ryzyko się opłaci
- Projekt jest ryzykowny biznesowo, bo ceny energii elektrycznej w hurcie są dzisiaj bardzo niskie, choć nie przekłada się to na rachunki Kowalskiego, bo ktoś na rynku przejął marżę i kontroluje je na wysokim dla naszych kieszeni poziomie. Życzę jednak zarządowi SEJ, żeby to przedsięwzięcie się udało - mówił Zagórowski.
Zdaniem Roberta Kozłowskiego, wiceprezesa JSW ds. ekonomicznych i przewodniczącego rady nadzorczej SEJ, budowa nowoczesnej EC Zofiówka ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego całej grupy. - Budowa bloku fluidalnego to także bezpieczeństwo miejsc pracy na kolejne 30 lat - ocenia Kozłowski, dodając, że konieczne jest również pilne odtworzenie zdekapitalizowanego majątku w ciepłownictwie, który za dwa lata nie będzie już spełniał wymogów ochrony środowiska i parametrów emisyjnych z unijnej dyrektywy IED. Po 2016 r. zgodnie z przepisami UE spółki górnicze będą musiały płacić wysokie kary za składowanie m.in. drobnoziarnistych odpadów poflotacyjnych wegla. JSW i SEJ unikną tego problemu, spalając je ekologicznie (w ilości około 170 tys. t rocznie) w mieszankach paliwowych w kotle fluidalnym EC Zofiówka.
W galerii: prezentacja projektu budowy kogeneracyjnego bloku fluidalnego CFB w EC Zofiówka, poniedziałek, 7 kwietnia, pałac Borynia w Jastrzębiu-Zdroju (zdjęcia Witold Gałązka - portal górniczy nettg.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.