Operator ładowarki odniósł lekkie obrażenia, a 92 osoby ewakuowano z rejonu zagrożenia na skutek pożaru w zakładzie górniczym Polkowice-Sieroszowice należącym do KGHM Polska Miedź. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w czwartek (3 kwietnia) o godz. 16.05, podczas robót udostępniających w pokładzie soli kamiennej na poziomie 950 m - poinformowała portal górniczy nettg.pl Jolanta Talarczyk, rzecznik prasowy Wyższego Urzędu Górniczego.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że operator ładowarki najechał na głaz solny (o szerokości ok. 1,4 m, wysokości ok. 0,65 m i długości 1,6 m) zalegający na spągu wyrobiska. Spowodowało to uszkodzenie i przemieszczenie skrzyni biegów pojazdu. Zwarcie przewodów elektrycznych zainicjowało zapalenie oleju hydraulicznego. Operator uruchomił stałą instalację gaśniczą i próbował ugasić pożar podręcznym sprzętem gaśniczym. Niestety, jego działania nie były skuteczne. Znajdujący się w pobliżu nadgórnik powiadomił dyspozytora kopalni o zaistniałej sytuacji, co rozpoczęło akcję gaszenia pożaru, którą zakończono o godz. 18.47. Z zagrożonego rejonu wycofano 92 pracowników, którzy wydostali się samodzielnie drogami ucieczkowymi, bez konieczności użycia aparatów ucieczkowych. Po zakończeniu akcji, na kolejnej zmianie, schładzano wodą nagrzane elementy ładowarki typu LKP 0803 oraz kontrolowano miejsce pożaru.
Nadzór nad akacją ratowniczą prowadzili pracownicy Okręgowego Urzędu Górniczego w Wrocławiu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Współczuję;(