Nie żyje pracownik zewnętrznej firmy wykonującej prace w LW Bogdanka - poinformowała portal górniczy nettg.pl Jolanta Talarczyk, rzecznik prasowy prezesa Wyższego Urzędu Górniczego.
- 34-letniego górnika znaleziono w środę (26 marca) o godz. 6.30 leżącego na górnej taśmie przenośnika taśmowego w LW Bogdanka. Mężczyzna był nieprzytomny i miał widoczne obrażenia głowy. Niestety, reanimacja okazała się nieskuteczna. Lekarz o godz. 7.50 stwierdził zgon poszkodowanego - wyjaśnia rzeczniczka.
Do wypadku doszło w pokładzie 391 na poziomie 990 m. Mężczyzna od 2005 roku był pracownikiem firmy "KOBUD", specjalizującej się w przebudowie wyrobisk górniczych, wykonywaniu przekopów, tuneli oraz podziemnych zbiorników. Poszkodowany pracował na czwartej (nocnej) zmianie. Znaleźli go pracownicy, którzy przyszli na poranną zmianę. Leżał na taśmie przenośnika, który nie był przystosowany do jazdy ludzi.
Okoliczności i przyczyny tego śmiertelnego wypadku ustala OUG w Lublinie. Przeprowadzono wizję na miejscu wypadku. Przesłuchiwani są świadkowie zdarzenia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
firma zewnętrzna i wszystko jasne Kondolencje
zasch podczas ruchu chłop chciał cosch zrobic przy tasmie!!! I wypadek smiertelny ehh Wszpólczuje rodzinie.
[*] i kolejny odszedł.kondolencje dla rodziny
To nikt nie zauważył , że nie zszedł z nocnej szychty ????????????