- Sytuacja polityczna na Ukrainie oraz powracające zagrożenie braku poczucia bezpieczeństwa dostaw gazu do Europy z kierunku rosyjskiego wskazują na nowe wyzwania w dziedzinie polityki energetycznej Unii - komentuje europoseł Bogdan Marcinkiewicz przed posiedzeniem Rady Europejskiej, która w czwartek i piątek (20-21 marca) debatować ma m.in. nad energetyczną polityką UE do 2030 r.
Złożona z szefów państw i rządów UE Rada Europejska pod przewodnictwem Hermana Van Rompuya cztery razy do roku spotyka się w Parlamencie Europejskim, by określić priorytety unijnej polityki. Tym razem RE zaktualizuje swój punkt widzenia na sprawy klimatu, energii oraz konkurencyjności przemysłu w UE.
Głos w przeddzień obrad RE postanowił zabrać śląski europoseł Bogdan Marcinkiewicz, który w 7 punktach opisał konkretne warunki, pod jakimi dzisiejsza niewydolna polityka energetyczna UE może zamienić się w "następny wielki projekt integracyjny Europy". Jego opinię nadesłaną do portalu górniczego nettg.pl, publikujemy niżej (śródtytuły pochodzą od redakcji):
Lęk o bezpieczeństwo ma kolor zielony
"Niedawna zapaść gospodarki światowej, z której nadal usiłujemy się wydobyć, spotęgowała niepewność i uwypukliła słabości poszczególnych państw w sferze bezpieczeństwa energetycznego i ochrony środowiska naturalnego.
Państwa, samodzielnie lub w ramach sojuszy, rewidują fundamenty swojej polityki energetycznej. Rządowe programy, stymulujące gospodarkę krajów wysoko uprzemysłowionych, pomalowane są na wszystkie możliwe odcienie zieleni. Wyrażenia "zielona gospodarka" czy "redukcja emisji CO2" weszły już na dobre do słownika politycznego.
Drogowskazy dla projektu przyszłości
Jakie zatem najważniejsze tendencje zarysowują się w ewoluującym ciągle scenariuszu, który będzie determinować przyszłą politykę energetyczną Unii Europejskiej do 2030 roku? Energetyka, środowisko naturalne i gospodarka są wzajemnie powiązane. To powiązanie wpływa na międzynarodową politykę i samo jest przez nią kształtowane. Wspólna polityka energetyczna musi być i będzie kolejnym następnym wielkim projektem integracyjnym Europy i musi uzględniać:
- paliwa kopalne, które zachowają jeszcze przez jakiś czas swoje kluczowe znaczenie;
- coraz większą ważność paliw alternatywncyh;
- rosnące zapotrzebowanie na energię, któremu towarzyszyć będzie rosnąca potrzeba oszczędzania energii, poprawianie wydajności energetycznej oraz tworzenie efektywniejszych technologii;
- konieczność tworzenia bardziej przewidywalnych i sprawiedliwszych warunków do inwestowania w infrastrukturę przesyłową w celu ułatwienia transgranicznego handlu energią;
- przesunięcie punktu ciężkości gospodarki globalnej w stronę Azji, za sprawą Chin i Indii, które będzie mieć długoterminowe konsekwencje polityczne i energetyczne;
- odpowiedni poziom elastyczności w kształtowaniu europejskiej polityki klimatycznej;
- solidarność między państwami członkowskimi w dziedzinie priorytetów energetycznych."
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.