Branża poszukiwawczo-wydobywcza jest zadowolona z przyjętego we wtorek ((11 marca) przez rząd projektu dot. wydobycia gazu z łupków, który ma zlikwidować bariery biurokratyczne i przyspieszyć poszukiwania.
- Mamy nadzieję, że rozwiązania zaproponowane przez rząd przyczynią się do przyspieszenia, a tym samym szybszego zakończenia, fazy poszukiwań gazu z łupków - poinformował PAP dyrektor generalny Organizacji Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego Marcin Zięba (do OPPPW należy 14 firm wydobywczych).
Dodał, że organizacja docenia również odstąpienie od koncepcji powoływania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE), a także wprowadzenie w nowelizacji Prawa Geologicznego i Górniczego jednej, łącznej koncesji.
Projekt nie przewiduje powołania NOKE, spółki, która w imieniu Skarbu Państwa miała być współudziałowcem w koncesjach, na których wydobywa się gaz z łupków. Taką koncepcję forsował były wiceminister środowiska Piotr Woźniak, jednak ostatecznie rząd się z niej wycofał.
Ekspertka Konfederacji Lewiatan Agata Staniewska podkreśla, że jej organizacja również cieszy się z przyjętego przez rząd projektu Prawa geologicznego.
- Długo czekaliśmy na decyzję co do warunków wydobycia węglowodorów. Na tym etapie prac zostały uwzględnione najważniejsze postulaty biznesu tj. uproszczenia w procesie przyznawania koncesji, zachowanie praw nabytych oraz rezygnacja z koncepcji utworzenia Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych. Liczymy, że w parlamencie uwzględnione zostaną pozostałe uwagi przedsiębiorców i ustawa stworzy dogodne warunki do wydobycia węglowodorów i pozostałych kopalin w Polsce - podkreśliła.
Prezes Instytutu Kościuszki Izabela Albrycht uważa, że najważniejszymi celami nowego prawa jest zniesienie obciążeń proceduralnych i administracyjnych dla branży poszukiwawczo-wydobywczej, stworzenie atrakcyjnego i konkurencyjnego systemu podatkowego, zabezpieczenie interesów Skarbu Państwa oraz znaczne uproszczenie systemu koncesyjnego.
Jej zdaniem istnieje jednak prawdopodobieństwo zaostrzenia dyskusji nt. gazu łupkowego w pracach legislacyjnych, co związane będzie z kampanią do Parlamentu Europejskiego i strategią niektórych partii zbudowaną wokół koncepcji "wyróżnij się lub zgiń".
- Spodziewam się zatem pojawienia się w hasłach wyborczych tych antyłupkowych. To nie pozostanie bez wpływu na debatę na temat ustaw łupkowych w Sejmie i może mieć istotne znaczenia nie tylko dla budowania zgody politycznej, ale także poparcia społecznego, które są kluczowe, jeśli chcemy jak najszybciej zwiększyć produkcję z własnych zasobów surowcowych zmniejszając swoją zależność energetyczną od Rosji - zaznaczyła.
Gaz łupkowy wydobywa się metodą szczelinowania hydraulicznego. Metoda polega na wpompowywaniu pod ziemię mieszanki wody, piasku i chemikaliów, co powoduje pęknięcia w skałach, dzięki czemu gaz wydobywa się na powierzchnię ziemi.
W ostatnich latach polskie Ministerstwo Środowiska wydało ponad 100 koncesji na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce, m.in. dla firm: Chevron, PGNiG, Lotos i Orlen Upstream. Z Polski wycofało się jednak część firm, m.in. Exxon, Marathon i Talisman.
We wtorek rząd przyjął projekty ustaw dot. wydobycia gazu z łupków. Przepisy zawarte w projektach nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego oraz ustawy o specjalnym podatku węglowodorowym mają stworzyć system sprzyjający wydobyciu na szeroką skalę gazu z łupków. Pierwszy reguluje kwestie poszukiwań, koncesji i interesów państwa, drugi dotyczy opodatkowania wydobycia. (PAP)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dobrze, że koncerny są zadowolone ze zmian. W końcu to one pompują miliony na stworzenie infrastruktury potrzebnej do komercyjnego wydobycia. A od 2020 zaczniemy na tym dobrze zarabiać:)