Nadprodukcja węgla w 2013 r. na Ukrainie przyczyniła się do rekordowych zapasów tego czarnego złota - 6 mln t. Efekt - spadek jego ceny.
W związku z tym ukraiński rząd dla wsparcia przemysłu wydobywczego podjął kilka decyzji. Polecił kilku przedsiębiorstwom wydobywczym obniżenie produkcji, a także tymczasowe zamknięcie 17 proc. kopalń. Ponadto zaproponował zakaz importu węgla koksującego. Jednak propozycja ta została odrzucona przez parlament, który to zatwierdził limity importu węgla w 2014 r.
Eksperci twierdzą, że główny problem Ukrainy polega po pierwsze - na braku planu balansu energetycznego, a po drugie - na nielegalnym wydobyciu węgla, sięgającym 9 mln t rocznie. Przywódcy kraju wierzą, że kłopot ten jest tymczasowy i w najbliższych latach Ukraina będzie w stanie zwiększyć wydobycie węgla do rekordowych wielkości, co uniezależni kraj od importu gazu z Rosji.
Jak podaje ukraińskie Ministerstwo Energetyki i Górnictwa, kraj ten jest 4. w Europie pod względem wydobycia - za Rosją, Polską i Niemcami. Zasoby węgla na Ukrainie to 4 proc. rezerw światowych lub 33,8 mld t, co przy wydobyciu z 2012 r. wystarczyłoby na 400 lat.
Rząd Ukrainy sprzedaje państwowe kopalnie prywatnym firmom, które zwiększają wydobycie węgla i koksującego, i energetycznego. W kopalniach należących do państwa wydobycie spada.
W pierwszej połowie 2013 r. produkcja węgla na Ukrainie zmniejszyła się o 5,3 proc., przy czym kopalnie państwowe odnotowały spadek o 7,8 proc. Przychód z jego sprzedaży zmalał na skutek spadku cen o 16,1 proc.
Innym problemem przemysłu wydobywczego na Ukrainie są koszty wydobycia, które w ub.r. wynosiły 169,7 dolarów za jedną tonę węgla. Oznacza to, że wzrosły o 9,8 proc. w porównaniu z 2012 r.
Rząd Ukrainy do czerwca 2013 r. dofinansował wydobycie węgla z kopalń państwowych kwotą 678 mln dolarów (planowane jest 1,17 mld dolarów). Bez tego dofinansowania wiele kopalń by zbankrutowało.
Z powodu obecnych problemów przemysłu wydobywczego pod znakiem zapytania stoi samowystarczalność energetyczna Ukrainy.
Strategia rozwoju przemysłu wydobywczego do roku 2030 przewiduje wzrost wydobycia o 30 mln t rocznie poprzez zainwestowanie ponad 6 mld dolarów w ciągu kolejnych 17 lat.
Za te pieniądze Ministerstwo Górnictwa i Energetyki planuje uruchomić wydobycie w nowych kopalniach państwowych w wysokości 3 mln t rocznie, a także zamknięcie kopalń z wyczerpującymi się rezerwami węgla.
Wydobycie węgla na Ukrainie w kolejnych latach powinno wzrosnąć o 50 proc. w stosunku do 2010 r., co częściowo uniezależni ten kraj od naturalnego gazu importowanego z Rosji, jako nośnika energii.
Produkcja węgla na Ukrainie osiągnie 115 mln t w 2030 r., z czego 75 mln t będzie stanowł węgiel energetyczny.
W walce z nadprodukcją węgla na rynku wewnętrznym rząd Ukrainy zadecydował o zamknięciu 35 państwowych kopalń w 2013 r. Obecnie na Ukrainie działa ok. 200 kopalń węgla kamiennego.
- Przemysł wydobywczy jest w kryzysie, ponieważ na Ukrainie istnieje nielegalne wydobycie w nielegalnych kopalniach - uważa Michael Volynets, przedstawiciel Niezależnych Związków Zawodowych. - Duża część nielegalnego wydobycia jest eksportowana do Bułgarii.
Nielegalne wydobycie węgla jest szacowane na ok. 6 do 9 mln t. Węgiel ten jest tańszy z powodu niepłacenia podatku przez kopalnie, nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa, zatrudniania dzieci. Przedstawiciel związków zawodowych nazwał to "niewolnictwem".
Rząd Ukrainy wprowadził ograniczenia w imporcie węgla do 10,2 mln t, co napotkało nieprzychylne opinie państw Unii Europejskiej.
Przyszły rozwój przemysłu węglowego na Ukrainie związany ścisłe jest z grupą DTEK - Donbaską Paliwową i Energetyczną Kompanią, która produkuje ponad 50 proc. węgla w tym państwie. Firma ta przyjęła strategiczny program rozwoju, podzielony na 3 etapy.
Etap pierwszy - lata 2012-2015, połączenie kopalń węgla w jeden system zarządzania i standaryzacji .
Etap drugi - lata 2016-2020, wzrost produkcji węgla poprzez zastosowanie nowych, wydajniejszych technologii i maszyn, zakupionych w Polsce, Niemczech, Czechach, Anglii i na Ukrainie. Najważniejszym elementem etapu drugiego ma być obniżka kosztów produkcji węgla poprzez wprowadzenie znanej już na świecie technologi tzw. LEAN TECHNOLOGY, która polega m.in. na likwidacji strat/odpadów, robieniu wszystkiego dobrze za pierwszym razem, zwiększeniu odpowiedzialności wszystkich pracowników.
Trzeci etap - lata 2021 -2030, skoncentrowanie się na wprowadzaniu innowacji, nowych technologii ograniczających do minimum udział ludzi w procesie produkcji, wprowadzaniu nowych, automatycznych systemów transportu i kontroli.
Opracowano na podstawie artykułu Vladislava Vorutnikova "Ukraine faces oversupplay crisis", opublikowanego w COAL AGE w grudniu 2013 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.