Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa oraz Związek Pracodawców Górnictwa Węgla Kamiennego są zaniepokojone projektem zmian w systemie handlu uprawnieniami do emisji (ETS). Piotr Rykala, przewodniczący Związku Pracodawców oraz Janusz Olszowski, prezes GIPH wystosowali w tej sprawie list do przewodniczącego Komisji Europejskiej José Manuela Barroso.
- Wszelkie strukturalne reformy ETS, prowadzone z zamiarem podniesienia ceny dwutlenku węgla, będą miały jeszcze większy negatywny wpływ na gospodarkę UE, która jest obecnie w stanie kryzysu. Wierzymy, że ewentualne zmiany strukturalne w ETS w tym czasie są przedwczesne i bardzo niebezpieczne dla konkurencyjności przemysłu, miejsc pracy i wzrostu gospodarczego. Wysokie koszty energii elektrycznej i obciążenie ceną CO2 w UE już narażają zdolność naszego przemysłu do konkurowania na globalnym rynku, gdzie koszty są znacznie niższe niż w UE, i gdzie polityka klimatyczna znacznie odbiega od polityki wspieranej przez Komisję lub tam gdzie taka polityka w ogóle nie istnieje - tłumaczy prezes Olszowski.
Autorzy listu uważają, iż pilnie potrzebna jest alternatywna polityka energetyczna UE oparta o znaczące inwestycje w badania nad czystymi technologiami obejmującymi wszystkie paliwa, rozwój naszego potencjału produkcji energii i infrastruktury, większą solidarność między państwami członkowskimi i wysokie standardy zrównoważonego rozwoju.
- Niedroga i zrównoważona energia jest kluczowym wymogiem do budowania sprawiedliwego społeczeństwa i nie może ona być zakłócana przez jakiekolwiek grupy lobbingowe - piszą w liście.
Zwracają także uwagę na fakt, iż udział UE w globalnej emisji nie jest tak istotny dla globalnego klimatu, tymczasem wszelkie dodatkowe obciążenia wynikające z polityki klimatycznej będą jeszcze bardziej szkodzić konkurencyjności i spowodują dalszą utratę miejsc pracy w naszej kruchej, mało konkurencyjnej, europejskiej gospodarce.
- Wzywamy Komisję, aby wystąpiła z propozycjami, które zagwarantują bezpieczeństwo podaży i niższe koszty energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych i dla przemysłu w Europie, które mogłyby pomóc państwom członkowskim w ich reindustrializacji i tworzeniu nowych miejsc pracy lub przynajmniej utrzymaniu istniejących - apelują.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Teraz wiadomo z co ci faceci biorą swoje pieniądze: za pisanie listów. a piszcie na Berdyczów i tak was ten Baroso nie posłucha. Najlepiej by sie czuli w systemie nakazowym czyli każemy wam kupowac polski wegiel, chociaz jest drogi, ale co z tego, przeciez jest polski, nasz!!!Kupować go trzebA!!!