Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie spadają, to wynik obaw, że amerykański Fed rozpocznie wygaszanie programu QE, wspierającego wzrost gospodarczy - podali w poniedziałek maklerzy. Dodali, że dalsze spadki cen miedzi mogą być ograniczone.
Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME kosztuje 7 tys. 68 dol. za tonę, po spadku o 0,4 proc.
Na Comex w Nowym Jorku za funt miedzi w dostawach na grudzień trzeba zapłacić 3,2215 dol.
Miedź w dostawach na luty na giełdzie metali w Szanghaju zdrożała o 0,5 proc., do 50 tys. 740 juanów za tonę (8 tys. 328 dol.).
Kaname Gokon z Okato Shoji w Tokio uważa, że sygnały o poprawie kondycji amerykańskiej gospodarki mogą być dla banku centralnego USA (Fed-u) argumentem, by wcześniej rozpocząć wygaszanie programu wspierającego wzrost gospodarczy.
Dodał, że "dalsze spadki cen miedzi mogą być ograniczone, bo maleją zapasy metalu monitorowane przez giełdy w Londynie i Szanghaju".
Gokon zwrócił też uwagę, że słabnie napięcie geopolityczne po informacji o zawarciu porozumienia ws. irańskiego programu nuklearnego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.