Portal Stefczyk.info zapytał prof. MARIUSZA ORIONA-JĘDRYSKA (posła PiS, b. głównego geologa kraju) o to, czym jest przyjęta przez Parlament Europejski nowa dyrektywa środowiskowa? Czy może to skutkować zablokowaniem wydobycia gazu łupkowego w Polsce?
- Jeśli miałbym odpowiedzieć krótko, to powiedziałbym - tak. To nam grozi. Rozwijając tę myśl, wskazałbym, że to są poprawki do dyrektywy, które mają chyba ze 160 stron. Od razu po uchwaleniu, do tego dokumentu (wtedy jeszcze sprawozdania i to źle przetłumaczonego) zajrzałem. Kluczowy paragraf, dotyczący technologii wydobycia gazu z łupków znajduje się dopiero na sto którejś stronie. Chodzi nie o samo wydobywanie gazu łupkowego a właśnie o technologię eksploatacji tego gazu metodą szczelinowania. Czyli "przyczepiono" się szczelinowania. Dlaczego? Bo to jest jedyna różnica między wydobyciem gazu z łupków i ze złóż konwencjonalnych.
Żeby bowiem uzyskać gaz z łupków należy szczelinować, czyli wprowadzać pod wysokim ciśnieniem do skał płyn, rozdrobnić ją tym płynem - w tej chwili robi się to głównie wodą i śladowymi ilościami pewnych związków, które "odklejają" cząsteczki metanu od minerałów budujących skałę - gaz łączy się w pęcherzyki migrujące przez szczeliny do otworu wydobywczego - tak wydobywa się go na powierzchnię.
Jest to, jak każda metoda wydobywania czegokolwiek z Ziemi, ingerencją w środowisko, ale nie widzę tu żadnych poważnych zagrożeń dla tego środowiska.
Jeżeli natomiast mamy według tej dyrektywy za każdym razem szczegółowo przeprowadzać badania wpływu oddziaływania na środowisko - równocześnie ma to dotyczyć tych obszarów, dla których już wydano koncesje, co jest przecież nie tylko nieuzasadnionym merytorycznie utrudnianiem czy opóźnianiem ale też unijnym sankcjonowaniem działania prawa wstecz - coś jest jednak nie tak. Widać, że ktoś tu czuje się bardzo zagrożony.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Po co nam tania energia z gazu łupkowego? Co wtedy zrobi Francja z energią ze swoich najliczniejszych w Europie elektrowni jądrowych? Jak mają zwrócić się miliardy wydane wspólnie z Gazpromem na Streamy? Kto da Zielonym miliardy dotacji na 'zieloną' energię jak tania i czysta energia z gazu łupkowego będzie w zasięgu ręki? Protesty zupełnie nie dziwią bo bronią wielkich interesów a przy okazji zawsze znajdą się 'pożyteczni idioci' którzy nabiorą się na antyłupkową propagandę...