Wicepremier Janusz Piechociński powiedział w poniedziałek (16 wrzesnia) w Katowicach, że jeżeli powołany przez niego zespół ekspertów uzna, iż nowe rozwiązania dotyczące elastycznego czasu pracy są zagrożeniem, po roku jego resort zaproponuje ich korektę.
Chodzi o nowelizację Kodeksu pracy, która zakłada roczny okres rozliczeniowy i ruchomy czas pracy. Weszła ona w życie w końcu sierpnia. Protestują przeciwko niej związki zawodowe, apelując do rządu o wycofanie się z tego rozwiązania. Kilka dni temu Piechociński powołał zespół, który przez rok ma monitorować skutki zmian dla przedsiębiorczości, gospodarki i rynku pracy.
W poniedziałek w Katowicach wicepremier zapowiedział, że w skład zespołu wejdą także eksperci strony społecznej.
- Powołałem zespół, który przez najbliższy rok - także przy współudziale wskazanych przez stronę społeczną ekspertów - będzie analizował wszystkie sygnały o elastycznym czasie pracy i wnioski wpływające do Państwowej Inspekcji Pracy - powiedział dziennikarzom Piechociński.
Zadeklarował, że "jeżeli pojawią się jakieś zagrożenia", to minister gospodarki, a nie minister pracy, "zaprezentuje w oficjalnej debacie korektę tych rozwiązań". Wicepremier ocenił, że jest to rola właśnie ministra gospodarki, ponieważ jest on "odpowiedzialny także za społeczny wymiar naszej przedsiębiorczości".
Odnosząc się do niedawnych związkowych protestów w Warszawie, Piechociński wskazał, że relacji rząd-związki zawodowe nie należy rozpatrywać w kategorii meczu piłkarskiego; skomentował w ten sposób słowa jednego ze związkowych liderów o tym, że związkowcy prowadzą z rządem dwa do zera i dążą do znokautowania gabinetu Donalda Tuska. "A ile będzie dla Polski?" - pytał wicepremier.
- Nigdy nie punktowałbym relacji strona związkowa - pracodawcy - rząd w kategoriach meczu, bo to nie jest mecz naszej reprezentacji z San Marino; to jest walka o każde miejsce pracy i każde nowe miejsce pracy - ocenił Piechociński.
Powołany przez niego niedawno specjalny zespół zajmie się oceną wpływu regulacji dotyczących elastycznego czasu pracy na wzrost gospodarczy i konkurencyjność polskich przedsiębiorców oraz stan zatrudnienia.
Z ubiegłotygodniowej informacji resortu wynika, że zespół przygotuje raport, w którym zawarte zostaną wnioski z dokonanej oceny. Znajdą się w nim również ewentualne propozycje zmian w prawie lub innych działań pozalegislacyjnych, które będą wspierać zarówno właścicieli firm, jak i osoby przez nich zatrudnione.
Pod koniec sierpnia weszła w życie nowelizacja kodeksu pracy, która zakłada roczny okres rozliczeniowy i ruchomy czas pracy. Ustawa wprowadza wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy z 4 do 12 miesięcy, "jeżeli jest to uzasadnione przyczynami obiektywnymi lub technicznymi lub dotyczącymi organizacji pracy".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Gadka szmatka. Typowa gra na czas z kampanią przedwyborczą w tle.