Po 56 dniach żmudnych komisyjnych kontroli w budowlach na terenie zlikwidowanej kopalni Katowice Muzeum Śląskie oficjalnie odebrało swą nową siedzibę od budowniczych.
- Od tej pory muzeum jest już formalnie właścicielem obiektu, jednak prowadzone są jeszcze roboty związane z usuwaniem usterek - mówi Danuta Piękoś z Muzeum Śl. i podkreśla, że wszystkie zastrzeżenia muzealników, inżynierów kontraktu, projektantów skrupulatnie spisano w protokole. Na uporanie się z nimi oraz uzyskanie końcowego pozwolenia na użytkowanie spółki budujące Muzeum Śląskie - Budimex i Ferroval Agroman - dostały czas do końca października.
- Wykonawcy zobowiązali się ponosić do tego czasu koszt utrzymania, ochrony i ubezpieczenia siedziby - zaznacza Piękoś.
Rozpoczyna się gigantyczna przeprowadzka zbiorów, przewiezione zostaną m.in. najważniejsze silesiana, niezbędne do zaaranżowania wielkiej wystawy o historii Górnego Śląska. Otwarcie muzeum nastąpi prawdopodobnie na początku przyszłego roku.
Nowa siedziba to kompleks 25 tys. m kw. powierzchni użytkowej. Projekt przemyślnie nawiązuje do kopalnianej genezy miejsca. Główny gmach schowano pod ziemią, nad nią wznoszą się tylko szklane wieże i budynek administracyjny. Część historycznych obiektów - magazyn odzieży, dawną maszynownię i wieżę wyciągową - odnowiono i zaadaptowano na potrzeby muzeum. Pozostałe budynki z cegły mają doczekać się rewitalizacji. Powstała ogromna otwarta publiczna przestrzeń parkowa o powierzchni 2,7 ha, przy której gmina buduje drogi łączące muzeum z aleją Roździeńskiego z jednej strony, a parkiem bogucickim z drugiej oraz nową siedzibą Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.