Dojazd zabytkową wąskotorówką do zalewu, wizyta w pubie w chłodnych podziemiach kopalni czy skorzystanie z multimedialnego przewodnika GPS w jurajskiej gminie - to niektóre sposoby na niekonwencjonalne urozmaicenie wolnego czasu w woj. śląskim.
Od końca czerwca znów można podróżować popularną wśród mieszkańców Górnego Śląska kolejką wąskotorową z Bytomia, przez Tarnowskie Góry do Miasteczka Śląskiego. To regularna linia turystyczna łącząca centra miast z atrakcyjnymi turystycznie i rekreacyjnie miejscami, m.in. Zabytkową Kopalnią Rud Srebronośnych w Tarnowskich Górach i popularnym latem zalewem Chechło-Nakło w Miasteczku Śląskim.
Kolejka kursuje dwa razy dziennie w każdą stronę. Przejazd z centrum Bytomia nad zalew zajmuje półtorej godziny. Licząca ok. 21 km trasa jest jedynym czynnym fragmentem dawnych Górnośląskich Kolei Wąskotorowych (GKW), które od połowy XIX wieku były kluczowym elementem systemu transportowego w okręgu przemysłowym.
Setki kilometrów torów o rozstawie 785 mm łączyły wówczas większość kopalń, hut, fabryk i elektrowni aglomeracji, służąc lokalnemu transportowi ładunków masowych i półfabrykatów. Pod koniec ub. wieku zarządzające GKW Polskie Koleje Państwowe straciły wąskotorowych kontrahentów i zlikwidowały znaczną część sieci. W 2002 r. rolę głównego właściciela GKW przejął samorząd Bytomia, a operatorem ocalałej linii Bytom - Miasteczko Śl. zostało pasjonackie Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych.
Stowarzyszenie m.in. dba o drożność torów. Ogromnym problemem dla kolejki są bowiem kradzieże. Po największych - ubiegłorocznych - wolontariusze Stowarzyszenia naprawiali tory całą wiosnę. W tym roku do maja udało się udrożnić odcinek między Bytomiem Karbiem a Miasteczkiem Śląskim. Zamknięty był nadal fragment z Karbia do stacji przy bytomskim dworcu kolejowym - do czerwca trwała tam bowiem wsparta środkami unijnymi odbudowa wiaduktów kolejki.
Środki unijne wsparły też unijny projekt, obejmujący m.in. rewitalizację części wyrobisk zabytkowej kopalni Guido w Zabrzu. Z początkiem lipca w czterech specjalnie zaadaptowanych podziemnych komorach na głębokości 320 metrów rozpoczęła działalność strefa kultury, biznesu i rozrywki K8.
W jednej z tych komór - dawnej dziewiętnastowiecznej hali pomp - urządzono pub z napojami i ciepłymi przekąskami, długim podświetlanym barem, projektorem do transmisji telewizyjnych i bezprzewodową siecią. Klimat miejsca tworzy m.in. surowy kopalniany wystrój, m.in. odkryty w trakcie prac remontowych surowy, ceglany ocios (boczna ściana), płynnie przechodzący w łukowy strop.
Choć normalnie możliwość zjazdu i zwiedzenia kopalni trzeba rezerwować, od soboty do pubu można zjeżdżać bez rezerwacji, wykupując bilet. Pub jest otwarty we wtorki w godzinach od przedpołudnia do godz. 16., a od środy do niedzieli - do godz. 22. Zjazdy odbywają się kwadrans po każdej pełnej godzinie. Temperatura pod ziemią to kilkanaście stopni.
Kopalnia, na bazie której działa Zabytkowa Kopalnia Węgla Kamiennego "Guido", powstała w 1855 r. W 1967 r. utworzono tam kopalnię doświadczalną, a w latach 1982-1996 funkcjonował "Skansen Górniczy Guido". Od czasu ponownego otwarcia dla ruchu turystycznego w czerwcu 2007 r. w kopalni udostępniono turystom oba poziomy: 170 m i 320 m. W ub. roku "Guido" odwiedziło łącznie ponad 100 tys. osób.
Turystów stara się też przyciągać jurajski Olsztyn. W ub. roku gmina zdobyła unijną dotację m.in. na utworzenie parku u podnóża ruin olsztyńskiego zamku z XIV w. oraz budowę parkingu i ścieżki rowerowej w rejonie rezerwatu Sokole Góry. W tym roku od czerwca w miejscowym punkcie informacji turystycznej można bezpłatnie wypożyczać multimedialne audioprzewodniki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.