Zabytkowa Kopalnia Guido w Zabrzu nie stoi w miejscu. Wychodzi, jak to się mawia, frontem do klienta. Tu nie tylko można zobaczyć, czym było i jest górnictwo węgla kamiennego. Od soboty (6 lipca) zaczęła funkcjonować Strefa K8. Dzień wcześniej nastąpiło tzw. uroczyste otwarcie.
Czym jest owa K8? Zacznijmy od historii. W czasach kiedy w Guido już nie fedrowano, naukowcy od techniki i inżynierii górniczej mieli swoje poletko badawcze. Po tych czasach ostały się tzw. komory. Mniej więcej przed rokiem postanowiono je zaadoptować do nowej rzeczywistości. A ta jest taka, że dziś - jak podkreśla Bartłomiej Szewczyk, dyrektor Muzeum Górnictwa Węgla Kamiennego (jego częścią jest kopalnia Guido) - że zwiedzający chcieliby kontaktu nie tylko z historią górnictwa.
- Wiemy, jakim dysponujemy atutami i chcemy je wykorzystać tak dla rozwoju Muzeum, jak i zadowolenia naszych gości. Strefa K8, to propozycja dla tych, którzy chcieliby w niestandardowych warunkach zorganizować konferencję, sympozjum, uczestniczyć w koncercie lub w teatralnym spektaklu, czy najzwyczajniej w świecie zabawić się w dyskotece...
K8 powstała, bo udało się pozyskać tzw. środki unijne. Muzeum realizuje, o czym portal górniczy nettg.pl informował już częstokroć, inwestycje wartości 120 mln zł. K8 jest częścią tego przedsięwzięcia.
W dawnej hali pomp dziś jest (prawdopodobnie) najgłębiej położony w Europie pub (320 metrów pod ziemią). A to oznacza, że w tym względzie Guido pokonało Wieliczkę! Dawna komora kompresorów, teraz rozświetlana jest dziesiątkami górniczych lamp żarowych, to dziś sala bankietowa (stoliki i ławeczki wysuwają się z ociosu komory!).
Komora będąca drzewiej warsztatem mechanicznym dla doświadczalnej kopalni, to teraz idealne miejsce do organizowania przeróżnych sympozjów...
- Idealne, bo nikt nie zakłóca obrad. Telefony komórkowe na tej głębokości nie działają. Poza tym, to miejsce gwarantuje, że uczestnicy konferencji będą w niej uczestniczyć do samego końca. Co najwyżej dla rozprężenia mogą pograć w turbogolfa! - zachwala żartem Łucja Zawadzka, zastępca dyrektora Muzeum.
Całości dopełnia, funkcjonująca już od dłuższego czasu, Komora Badawcza nr 8 ( K8 - już wiecie skąd wzięła się nazwa Strefy). To największa w całym zestawie. Ponad 300 m kw. Zmieści się tu 250 osób i ci, którzy świętowali w tym miejscu Barbórkę, wiedzą, że jest to niezwykłe świętowanie!
Zawiadujący Muzeum tłumaczą, że taka oferta mieści się w kategorii "przyjemne i pożyteczne". Jeśli ktoś zjedzie (80 sekund trwa zjazd szolą) na poziom 320 tylko po to, by pobawić się w dyskotece, to prędzej czy później odwiedzi Guido po to, by przemierzyć z (doskonałymi) przewodnikami górniczą trasę turystyczną. Nie mówiąc już od tym, że dzisiejsze realia ekonomiczne wymagają o zarządzających muzeami, by jak najmniej dopłacano do ich funkcjonowania...
W galerii: w Guido 320 m pod ziemią, strefa K8. Zabrze, 5 lipca 2013 r. (zdjęcia: Andrzej Bęben - nettg.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Wszystko jest cacy i super, tylko wynik jest ujemny.