- Nie tylko górnicy dzisiaj tutaj protestują, bo problem ma cały polski przemysł - mówi Artur Wilk, szef ZZ Kontra w Tauron Wytwarzanie. Wśród tysięcy uczestników marszu gwiaździstego w Katowicach są przedstawiciele wielu branży.
- Planowana transformacja energetyczna kraju dotyczy także Śląska. W zapowiedziach było przestawienie się na nowe technologie, ale póki co mamy tylko plany likwidacji miejsc pracy i temu się przeciwstawiamy - podkreśla Wilk.
Dodaje, że transformacja miała budować nowe miejsca pracy, konkurencyjny przemysł, a nie jak poprzez zapowiadaną opłatę mocową likwidować daną gałąź przemysłu.
- Śląsk tętni przemysłem, nie zapominajmy o tym. Jako energetycy chcemy przekazać rządzącym, że przemysł to naczynia połączone. Nie da się odseparować górnictwa od energetyki. Górnictwo jest zabijane przez zmniejszanie wydobycia, bo to generuje większe koszty tej eksploatacji i wskazuje na brak opłacalności. Nasze konwencjonalne jednostki w energetyce, czyli oparte o węgiel, na dzisiaj produkują najtańszą energię. Poprzez system ETS buduje się narrację, że są nieekonomiczne. To manipulacja - podsumował Wilk.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Twój komentarz czeka na zatwierdzenie przez moderatora
P.S. koszty utrzymania m in. szybów rosną wraz ze spadkiem wydobycia. Większe wydobycieniższe koszty. Pan Wilk ma rację.
Szanowny @Rob Son. Może więcej wydobędą np. wiatraki?
Kto ma wydobywać jak górników jest mniej niż związkowców I biurokracji.