Gwarancją bezpieczeństwa energetycznego dla Rosji jest dostęp do rynków zbytu gazu, dlatego kontrolowanie wiodących na te rynki ukraińskich gazociągów (GTS) jest tak ważne dla Moskwy - wskazywali rosyjscy eksperci podczas Forum Europa-Ukraina w Budapeszcie.
Bezpieczeństwo energetyczne Rosji to stabilne rynki zbytu, Rosja dostarcza rocznie Europie 200 mld m sześc. gazu i chce mieć zapewniony dostęp do swoich rynków zbytu, a ma go również dzięki Ukrainie - mówił redaktor naczelny dodatku Energia Niezawissimoj Gaziety Oleg Nikiforow podczas VI. Forum Europa-Ukraina, zorganizowanego przez MSZ Węgier i Instytut Studiów Wschodnich.
Dlatego, jego zdaniem, dla Rosji kluczowe jest zabezpieczenie najtańszych dróg transportu, które wiodą przez Ukrainę i dlatego stara się o kontrolę ukraińskiego systemu gazociągów tranzytowych (GTS).
Nikiforow podkreślił, że na razie Ukraina nie wybrała ani przyjęcia unijnych rozwiązań dla rynku energetycznego ani warunków Rosji, czyli przekazania gazociągów Gazpromowi. - Właśnie taka sytuacja stwarza niebezpieczeństwo dla stabilności dostaw. Gdyby Ukraina postawiła na którąś z opcji, sytuacja stałaby się jaśniejsza - mówił.
Rosyjska polityka gazowa z punktu widzenia interesów Moskwy ma swoje uzasadnienie, cele i ogólny sens - dodał dyrektor rosyjskiego Centrum ds. Studiów nad Krajami Postsowieckimi Siergiej Żilcow. W jego ocenie, dla największych odbiorców, taka polityka gwarantuje stabilne ceny. - Utworzenie światowego rynku gazu na wzór rynku ropy nie spowoduje automatycznie spadku cen. Na tym rynku pojawi się spekulacja tak jak na rynku ropy, spekulanci będą obracać kontraktami tak jak na ropie, będą chwiać cenami itd. Nie będą tak stabilne jak w przypadku kontraktów długoterminowych - podkreślał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.