Do końca maja potrwają badania geofizyczne, które mają dać odpowiedź, czy na terenie powiatów łańcuckiego i rzeszowskiego znajdują się złoża ropy lub gazu. Prace prowadzi Geofizyka Kraków na zlecenie Polskiego Górnictwa Naftowe i Gazownictwo.
Jak poinformowała Dagmara Mateja z Geofizyki, rezultatem badań będzie zdjęcie sejsmiczne czyli mapa geologiczna badanego terenu.
- Prace prowadzone są przy użyciu pojazdów, które wytwarzają niewielkie drgania gruntu. Powstała fala sejsmiczna, po odbiciu się od kolejnych warstw podłoża, rejestrowana jest przez rozłożone na ziemi specjalne czujniki - geofony, które połączone są kablami z bardzo czułą aparatura telemetryczną. Na podstawie tak uzyskanych, a następnie odpowiednio przetworzonych danych, obrazuje się geologiczną budowę podłoża - wyjaśniła Mateja.
Metoda ta jest skuteczna w badaniach skorupy ziemskiej nawet do głębokości kilku kilometrów. Jak zapewniają naukowcy, jest ona bezpieczna zarówno dla ludzi jak i zwierząt.
Mateja podkreśliła, że taka metoda stosowana jest od kilkunastu lat na terenie całej Polski, a także za granicą.
Na Podkarpaciu badaniami objęte są tereny powiatów łańcuckiego i rzeszowskiego, w gminach: Łańcut, Rzeszów, Krasne, Chmielnik, Tyczyn, Hyżne, Błażowa i Lubienia.
Geofizyka Kraków jest firmą wykonującą badania geofizyczne na potrzeby poszukiwania złóż ropy naftowej i gazu ziemnego, a także wód geotermalnych. Firma istnieje od 1956 roku; zatrudnia ponad 900 osób; posiada cztery oddziały zagraniczne: na Słowacji, w Czechach, Libii i Pakistanie. Właścicielem 100 proc. udziałów w firmie jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.