Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną, bo zapasy surowca w USA niespodziewanie spadły - podają maklerzy.
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku, jest wyceniana na 92,66 USD, po wzroście o 12 centów.
Brent w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 25 centów do 109,40 USD za baryłkę. Kontrakty na maj wygasają w czwartek.
Analitycy oceniali, że w minionym tygodniu zapasy ropy w USA znów wzrosły, już 8. tydzień. Spodziewany był wzrost zapasów o 2,22 mln baryłek.
Tymczasem zapasy ropy spadły nieoczekiwanie o 1,38 mln baryłek - podał we wtorek Amerykański Instytut Paliw (API).
W środę, po 16.30, przedstawi swoje wyliczenia Departament Energii USA (DoE).
Spodziewany jest spadek zapasów benzyny - o 1,25 mln b, a paliw destylowanych, w tym oleju opałowego - spadek o 1,65 mln b.
- Dane API wprowadziły łagodnie pozytywny sentyment na rynkach paliw - mówi Ric Spooner, główny analityk rynkowy w CMC Markets w Sydney. - Mamy korekcyjny wzrost cen. Na rynku nie ma większych zmian relacji popyt-podaż, co sugerowałoby większe ruchy cen na giełdach paliw - dodaje.
Ropa w USA we wtorek zdrożała o 48 centów do 92,54 USD/b, najwyższego poziomu na zamknięciu handlu od 27 lutego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.