W 2035 r. wkład ropy z łupków w światowe wydobycie może osiągnąć 12 proc. - wskazano w raporcie "Ropa łupkowa. Następna rewolucja energetyczna" firmy doradczej PwC. Według autorów dodatkowe wydobycie może obniżyć rynkową cenę ropy o 25-40 proc.
Jak stwierdza PwC, produkcja ropy z łupków może potencjalnie osiągnąć w 2035 r. prawie 14 mln baryłek dziennie. Ta dodatkowa podaż mogłaby zmniejszyć światowe ceny ropy o około 25-40 proc. w stosunku do bazowego scenariusza US Energy Information Administration, w którym w 2035 r. cena osiąga 133 dol. za baryłkę w ujęciu realnym (z uwzględnieniem inflacji). PwC oszacował, że dzięki produkcji ropy z łupków do 2035 r. światowy PKB może dodatkowo wzrosnąć o ok. 2,3-3,7 proc., czyli o dodatkowe 1,7-2,7 bln dol.
Raport zauważa, że produkcja ropy z łupków w USA wzrosła z poziomu 111 tys. baryłek dziennie w 2004 roku do 553 tys. w 2011 r., co oznacza roczne tempo wzrostu na poziomie 26 proc. Jeśli takie tempo się utrzyma, to w 2013 r. przewidywany jest spadek importu ropy do USA do poziomu najniższego poziomu od 25 lat - podkreśliła firma PwC.
Dodała, że temat jest szczególnie ważny z punktu widzenia złóż gazu łupkowego w Polsce, a przykład USA obrazuje, jak ważne jest stworzenie odpowiednich warunków do wydobycia gazu i ropy ze złóż łupkowych.
- Sukces wydobycia na skalę przemysłową gazu i ropy ze złóż łupkowych w Stanach Zjednoczonych był możliwy z kilku powodów. Bez wątpienia ważne było komercyjne zastosowanie znanych już wcześniej technologii - czyli udane i efektywne ekonomicznie połączenie wierceń poziomych i szczelinowania hydraulicznego na etapie poszukiwań, a następnie wydobycia" - powiedział partner w doradztwie prawno-podatkowym w PwC Tomasz Barańczyk.
Jak dodał, warto podkreślić, że boom na łupki zaczęły niewielkie koncerny, okrzepłe na rozwiniętym rynku amerykańskim, ale mniejsze firmy, które podjęły ryzyko biznesowe poszukiwań gazu ze złóż uznawanych jeszcze 10-15 lat temu za mało perspektywiczne.
- Z drugiej strony Stany Zjednoczone stosują wiele promujących inwestycje rozwiązań regulacyjnych, które ułatwiają podejmowanie ryzyka biznesowego w działalności poszukiwawczej - dodał Barańczyk.
Wyjaśnił, że chodzi np. o możliwości odliczania strat podatkowych - 20 lat w przód i dwa lata w tył, zwiększone odpisy amortyzacyjne od niektórych środków trwałych czy zwolnienia z podatku od nieruchomości.
Jak zaznaczył, wszystko to sprawia, że w bardzo kapitałochłonnym i ryzykownym segmencie rynku, jakim jest sektor gazu i ropy z łupków, możliwy był tak niebywały rozwój. "Konsekwencją może być reindustrializacja gospodarki USA, której rozwój jest napędzany tanim paliwem" - podkreślił Barańczyk.
Raport przypomina najnowsze działania w kwestii ropy z łupków: pozytywne efekty z nowych odwiertów na Alasce, wnioski amerykańskich firm o zezwolenia na eksport ropy, przekraczające 240 mln dol. inwestycyjne plany Meksyku w tym sektorze, plany zwolnień podatkowych dla niektórych złóż w Rosji czy odkrycie szacowanych na ponad 200 mld baryłek zasobów w Australii.
PwC prognozuje też wpływ ewentualnego spadku cen ropy na PKB poszczególnych krajów. Największymi beneficjentami takiego spadku będą Indie, Japonia, Niemcy i USA, największym przegranym - Rosja.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.