W otoczeniu kilkunastu dziennikarzy mieszkańcy Brzeszcz złożyli, w czwartek 14 lutego, w katowickim oddziale GDDKiA petycję przeciwko budowie drogi S1 na polach wydobywczych kopalni Brzeszcze. Wniosek poparło ponad 4 tys. osób.
Portal górniczy nettg.pl i Trybuna Górnicza informowały już o konflikcie wokół budowy odcinka drogi ekspresowej S1, która w trzech z czterech możliwości przebiega przez pola wydobywcze kopalni, co zagraża jej istnieniu. Przypomnijmy, że burmistrz Brzeszcz Teresa Jankowska i gminni radni rekomendują do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad warianty B i C. W obu droga biegnie nad polami wysokoenergetycznego węgla. Burmistrz podkreślała z rozmowie z nami, że kopalnia ma koncesję do 2047 r. i "w dłuższej perspektywie tu i tak wyczerpią się pokłady węgla. A wraz z zamknięciem największego zakładu pracy gminie grozić może wyludnienie. Nowa trasa tranzytowa to szansa na to, że gmina zyska na atrakcyjności...".
Składający petycję chcieli spotkać się z dyrektorem oddziału. Mimo kilku prób nie udało im się to.
- Za każdym razem odsyłano nas mówiąc, że pani dyrektor ma bardzo napięty terminarz - podkreśla Stanisław Kłysz, członek komitetu protestacyjnego i szef kopalnianej Solidarności.
Protestujący przeciwko budowie drogi w wariancie skracającym żywot największego zakładu w mieście i okolicy zamierzają wkrótce skierować petycję do wojewodów śląskiego i małopolskiego, a także to sejmików wojewódzkich. Niebawem w internecie pojawi się strona, w której będzie wyjaśniona intencja protestu. Pisaliśmy o tym nieraz, więc przypomnijmy: protestujący nie są przeciwko budowie drogi S1 jako takiej. Oni chcą, by budowano ją wg tzw. wariantu A, który omija Brzeszcze, a tym samym pola wydobywcze kopalni.
- Podpisujemy się pod rozbudową infrastruktury, ale nowe drogi mają służyć społeczeństwu, a nie szkodzić - podkreśla Stanisław Kłysz.
Władza w Brzeszczach chce S1 w innym wariancie, bo wówczas będzie przebiegała obok tzw. terenów przemysłowych. Zdaniem rządzących droga wygeneruje taką przedsiębiorczość, która zrekompensuje ewentualne straty spowodowane wobec kopalni Brzeszcze.
Konflikt budzi uzasadnione emocje i przeróżne komentarze. Oto jeden z nich:
"Pani Jankowska wybiega w przyszłość, że droga się przyda jak kopalnia wygaśnie. Z tym, że węgla jest jeszcze na minimum 33 lata. Likwidując szyb Andrzej VI, można się dobrać do jego filara, co da kolejne lata fedrunku. Tak daleko w przyszłość nie wybiega nawet rząd, planując politykę budżetową maksymalnie na 20 lat do przodu. Widocznie pani Jankowska "martwi" się o losy gminy jeszcze bardziej, że aż tak wybiega w przyszłość. Reasumując. Bez kopalni Brzeszcze staną się wioską. I pani Jankowska im szybciej to zrozumie, że dobro gminy jest ważniejsze od kilku srebrników, które dostanie, tym dla niej lepiej. W sumie i tak to jej ostatnia kadencja...".
Możliwe jednak, że dalekosiężne strategiczne plany władzy w Brzeszczach nie zostaną zrealizowane lub będą przesunięte do realizacji w czasie z prozaicznych powodów: braku pieniędzy.
Odcinek łączący Mysłowice z Bielskiem-Białą próbuje się już wybudować od parudziesięciu lat. Od rzeczniczki katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad swego czasu otrzymaliśmy takie oto wyjaśnienie:
"Inwestycja ta jest ujęta w rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015. W związku z tym, że w chwili obecnej trwają prace projektowe (wariantowanie trasy), na budowę nie zabezpieczono środków w bieżącym roku. Jednakże inwestycje z w/w Programu są i będą realizowane w miarę uzyskiwania wszystkich decyzji, umożliwiających rozpoczęcie robót...".
To tematu portal górniczy nettg.pl będzie jeszcze powracał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Niech Pani burmistrz pamięta o zasadzie że: potrzeby obecnego pokolenia mogą być zaspokojone bez umniejszania szans przyszłych pokoleń na ich zaspokojenie - likwidując pola wydobywcze dziś zabieramy szanse przyszłym pokoleniom na korzystanie z nich nawet jeśli dziś nie są eksploatowane. Po drugie zamiast korzystać ze własnych zasobów dlaczego by nie kupować surowców za granicą po co tworzyć a nawet utrzymywać miejsca pracy w swoich regionach -
kedyś sie fedrowało na podsadzka i tyż my żylii fedrowali niyszło by pod tom drogom tysz tak zrobić byłby wilk syty i owca cało ale chapole majom zawsze mało!!!
a to jakiś problem wybrać węgiel na zamułka pod s1 po 3 latach od ukończenia budowy s1 można będzie śmiało brać bo droga i tak sie rozpadnie bo unas drogi długo sie nie utrzymią
01 02 2013 na gali wręczenia Oskardów w Ośrodku Kultury pani burmistrz z okazji jubileuszu KWK Brzeszcze bardzo pięknie życzyła kopalni następnych 110 lat istnienia HIPOKRYZJA???
To co powiedział w Aktualnościach TV Katowice pan w-ce burmistrz Brzeszcz jest skandalem - mówił o napływie inwestorów dzięki drodze, tylko gdzie on ma tereny inwestycyjne, chyba że podzielił już tereny kopalni na działki i zaciera ręce na kasę. Dość tej arogancji i nieliczeniem się z opinią publiczną. Niech ta władza wyjdzie na miasto i posłucha ludzi mieszkających w gminie co o tym myślą. Myślę, że to ich ostatnia kadencja dość tego, 8 lat nic nierobienia. Myślę, że na następną Barbórkę tych ludzi Kopalnia nie zaprosi, bo to co burmistrz mówiła na Barbórkach to czyste kłamstwo i obłuda.