Za miedza znów głośno o polskich górnikach. Wśród przodujących pracowników Kopalni Darków, wyróżnionych złotą odznaką "Złoty Darkowiak", znalazł się 66-letni Józef Tomczyk, nadsztygar darkowskiego oddziału wydobywczego Alpex 1. Doświadczony górnik, który rozpoczął swoją karierę zawodową w 1968 roku w Bytomiu przybył do Czech z firmą zewnętrzną w 1994 roku. Teraz odebrał zaszczytne wyróżnienie z rąk dyrektora kopalni Darków Vaclava Kabourka.
Darków pracuje pełną parą. Kopalnia przekroczyła w ub. r. plan wydobycia o 60 tysięcy ton węgla, brygady przodkowe wydrążyły 16 tysięcy metrów wyrobisk produkcyjnych i 1531 m inwestycyjnych. Wyższa od zakładanej była wydajność. Do uzyskania dobrych wyników przyczyniło się 5 brygad ścianowych i 18 chodnikowych. Kopalnia odnotowała jednocześnie najlepsze w zagłębiu wyniki w zakresie bezpieczeństwa pracy.
Do dużych sukcesów można zaliczyć także fakt, że właśnie w Darkowie zanotowano w 2012 roku najwyższe roczne wydobycie osiągnięte przez jedną brygadę ścianową w wysokości 1053 715 ton węgla. Sukces ten odniosła brygada Alpex oddział 2, prowadzona przez nadsztygara Czesława Witka, sztygara oddziałowego Józefa Ulmana i głównego przodowego Tadeusza Czaję.
Brygada robót przygotowawczych głównego przodowego Petra Spernogy, która wydrążyła w 2012 roku 1498 metrów wyrobisk korytarzowych, zostając absolutnym liderem ekstraklasy najlepszych brygad chodnikowych w OKD. Zaraz za nią, z rocznym wynikiem 1449 metrów, uplasowała się załoga głównego przodowego Rastislava Valencika - również z Darkowa.
W dowód wdzięczności trzech górników z kopalni ČSM w Stonawie udekorowano honorową odznaką "Złoty ČSM-iak". Obok członków własnej załogi - przodowego brygady ścianowej Rostislava Spalka i głównego przodowego brygady robót przygotowawczych Martina Kufy - odznaką wyróżniono Krzysztofa Szewczyka, pracownika firmy zewnętrznej Alpex PBG, kierownika oddziału wydobywczego.
Pięćdziesięciosiedmioletni dziś górnik urodził się w Szczytnie w województwie warmińsko-mazurskim, a na Śląsk trafił w 1960 roku. Absolwent górniczej szkoły zawodowej i technikum pracował w kopalni Borynia, gdzie w wieku 25 lat awansował na stanowisko sztygara oddziałowego. Po osiągnięciu górniczego wieku emerytalnego zatrudnił się przed w firmie Alpex. Pracuje w niej od 11 lat.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
ŻaŁosne emeryty
o sobie...jestem emerytem po 25 pracy na dole nigdzie nie dorabiam bo sie dość jako górnik narobiłem ...to jest świństwo abo praca abo emerytura ale to co sie dzieje plus umowy śmieciowe jest na ręke pracodawcom ....trzeba by prawo zmienić jak pracowałem to byłem w warszawie w 2005 zadyma była ostra i co z tego.............pozdr all
rylu pracowalem w firmie i wiem co to za rasa pawulony wiem co robi sztygar i nadsztygar,wiem także dlaczego młody jest bez pracy a jak już pracuje to zarabia grosze bez szans na awans ,wszystko wina przepisów, 25 lat i bezwzględny wyjazd!!!! wtedy będzie dopiero zdrowa konkurencja i prywaciarze nie pozwolą sobie na takie traktowanie pracowników,albo zwiną te swoje firmy krzaki.
Po pierwsze wykopać wszystkich emerytów !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Po drugie to są kopalnie lekkie i ciężkie. Po trzecie niejeden fizyczny został sztygarem i zaraz zrezygnował bo stwierdził że woli pomachać łopatą niż nalatać się dać z siebie wszystko i na koniec zebrać zjebkę. Sam biegam a jak chciałem się przenieść za górnika to za bramę. Uwierzcie mi lepiej nieraz mniej zarobić a mieć spokojny sen, po 14 do domu i zero telefonów.
zrozumiałem,a jakie obecnie mamy prawo?jak widac z przykladów osoby dozoru powinni pracować do 67!!bo sie da i niech sobie zarabiają obecnie 25 i powinien być wyjazd z kopalni i zakaz pracy na dole ,zajmuje miejsce jak każdy niewyzyty pawulon nie ważne czy sie narobil czy nie. Jak chce robic do smierci to niech odda emeryture na rzecz bezrobotnych ,których on i jego podobni w sposób pośtedni produkują.
widać gość AKO nie umi czytać textu abo czyta bez zrozumienia a już na pewno nie ma pojęcia o górnictwie,,,,,,,sztygar i nadsztygar to są ludzie którzy sie nie narobią fizycznie są to ludzie od pisania raportów podzielania roboty pilnowania górników inaczej poganiacze taka osoba może robić do końca życia bo zarobi 2x 3x więcej niż górnik i aie nie narobi ,,,,
Je..ni emeryci rzygać się chce jak widac te stare mordy a młody po studiach z doswiadczeniem nie może awansować.Jak widze emerytów w pracy to natychmiast przychodzi mi mysl o legalizacji eutanazji:)) przez takich ludzi jest bezrobocie i wszyscy sie rzucają o gornicze emerytury:(((