W marcu są możliwe wszystkie opcje z wyjątkiem podwyżki stóp procentowych NBP - powiedział w środę na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka.
Dziennikarze pytali podczas konferencji, czy należy się spodziewać zmiany w polityce pieniężnej RPP. Belka mówił, że na razie jest za wcześnie, by mówić o zmianie nastawienia RPP. "Chciałem po prostu uzmysłowić państwu, że łagodzenie polityki pieniężnej nie powinno polegać na takim trochę bezrefleksyjnym, niemającym końca obniżaniu stóp procentowych. Po prostu w pewnym momencie trzeba dokonać jakiejś pewnej reasumpcji" - powiedział szef NBP. - Wszystkie opcje - z wyjątkiem podwyżki stóp (...) - są w marcu możliwe, ale nie konieczne - podkreślił.
Belka był także pytany, czy spadek konsumpcji w czwartym kwartale ub. r. nie niepokoi RPP. - Oczywiście, że niepokoi (...); spadek konsumpcji wewnętrznej jest głębszy, niż kiedykolwiek w ostatnich latach, wzrost gospodarczy w tych ostatnich kwartałach zależał wyłącznie od wkładu eksportu netto - powiedział Belka.
Prezes NBP apelował, by nie wpadać w defetystyczny nastrój. - Chciałbym zwrócić uwagę na to, że pewne przebłyski dobrych informacji, właśnie z naszych rynków eksportowych, jakoś tam się przedostają do nas"- powiedział. - Paradoksalnie, mimo że dane wyglądają bardzo słabo, nie zaobserwowaliśmy w czwartym kw. ub.r. dalszego gwałtownego pogarszania się koniunktury. Oczywiście to w dalszym ciągu nie jest powód do naszego zadowolenia, bo chcielibyśmy, żeby aktywność gospodarcza w Polsce rosła dynamicznie - dodał.
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła w środę stopy procentowe NBP o 0,25 pkt. proc. Tym samym główna stopa NBP, tzw. referencyjna, wynosi 3,75 proc. w skali rocznej.
W komunikacie po posiedzeniu Rady napisano, że napływające dane wskazują, że aktywność w gospodarce światowej nadal kształtuje się na niskim poziomie, choć część wskaźników koniunktury dotyczących krajów rozwiniętych nieznacznie się poprawiła.
- W Polsce napływające dane, w tym dane o PKB w 2012 r. wskazują, że w IV kw. - zgodnie z oczekiwaniami - nastąpiło dalsze spowolnienie wzrostu gospodarczego. Obniżeniu popytu konsumpcyjnego towarzyszyło ograniczenie spadku inwestycji. Wzrost gospodarczy nadal był wspierany przez dodatni - choć mniejszy niż w poprzednim kwartale - wkład eksportu netto - dodano.
W dokumencie wskazano, że osłabienie koniunktury potwierdzają także dane z rynku pracy - w grudniu po raz kolejny spadło zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, wzrost wynagrodzeń pozostał niski, ponownie wzrosła stopa bezrobocia. W ostatnich miesiącach nadal osłabiała się też dynamika akcji kredytowej, zarówno wobec gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorstw.
RPP wskazała, że w grudniu inflacja obniżyła się i wyniosła 2,4 proc. rok do roku, kształtując się na poziomie zgodnym z celem inflacyjnym NBP (2,5 proc.).
- W ocenie Rady napływające dane potwierdzają wyraźne osłabienie koniunktury w Polsce, które prowadzi do ograniczenia presji płacowej i inflacyjnej. Równocześnie Rada ocenia, że dynamika PKB w najbliższych kwartałach pozostanie umiarkowana, przez co utrzymuje się ryzyko kształtowania się inflacji poniżej celu inflacyjnego NBP w średnim okresie - przewiduje Rada.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.