Powiatowy Urząd Pracy w Tychach otrzyma z resortu pracy i polityki społecznej dodatkowo blisko 5,2 mln zł na pomoc dla osób zwalnianych z tyskiej fabryki Fiata i firm kooperujących. To pełna kwota, o jaką wnioskował w tej sprawie tyski Urząd.
O udzieleniu wsparcia poinformował w poniedziałek (21 stycznia) na Twitterze minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz. "Pomagamy zwalnianym z Fiata. Przekażemy 5,2 mln zł dla urzędu pracy w Tychach. Wniosek już podpisany" - napisał szef resortu pracy.
Fabryka Fiata zmniejsza zatrudnienie o 1450 osób, a kooperujące z nią firmy - według dotychczasowych zgłoszeń - o dalsze prawie 400 osób, z czego 100 Johnson Controls w Bieruniu, 265 - Delfo oraz 18 - DP Metal Processing w Tychach. Wszystkie trzy firmy nieznacznie zmniejszyły skalę zwolnień - wobec pierwotnych planów.
Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tychach Katarzyna Ptak powiedziała, że jeszcze w poniedziałek rano trwały ostatnie konsultacje z resortem pracy i uszczegółowianie wniosku o pieniądze. Tyscy urzędnicy otrzymali wówczas zapewnienie, że wniosek zostanie podpisany bardzo szybko.
Dyrektor podkreśliła, że obecnie Urząd dysponuje środkami na aktywizację osób bezrobotnych, przekazanymi w zwykłym trybie, nie musi więc czekać z uruchamianiem pomocy na dodatkowe pieniądze. Ich przekazanie jest istotne przede wszystkim o tyle, że pozwoli na objęcie wsparciem znacznie większej liczby osób, niż gdyby nie udało się pozyskać dodatkowych środków z rezerwy Funduszu Pracy.
Na razie zwalniani pracownicy nie zgłaszają się jeszcze masowo do urzędu pracy, głównie dlatego, że zwolnienia są w początkowej fazie. Dopiero w końcu obecnego tygodnia pierwsza większa grupa zwalnianych ma otrzymać świadectwa pracy, co otworzy pracownikom drogę do rejestracji w urzędzie pracy oraz skorzystanie z różnych form aktywizacji.
Na wszystkie aktywne formy wspierania zatrudnienia Powiatowy Urząd Pracy w Tychach ma mieć ponad 12 mln zł, z czego ponad 3,7 mln zł (o 2,6 mln zł więcej niż przed rokiem) to środki należne urzędowi w zwykłym trybie, 3,3 mln zł to pieniądze unijne, a blisko 5,2 mln zł to środki z rezerwy Funduszu Pracy, o których przekazaniu - na wniosek tyskiego urzędu - zdecydował w poniedziałek minister.
Dyrektor szacuje, że ok. 100 osób będzie mogło skorzystać z prac interwencyjnych, w ramach których publiczne środki refundują część kosztów zatrudnienia przez innego pracodawcę (do ponad 900 zł brutto miesięcznie); ok. 100 osób może liczyć na dofinansowanie wyposażenia stanowiska pracy u nowego pracodawcy (do ok. 20 tys. zł), kolejne 100 osób może skorzystać ze wsparcia na uruchomienie własnego biznesu (do ok. 20 tys. zł), a ok. 200 osób - ze szkoleń i przekwalifikowań.
Tyski samorząd przygotował specjalny, wart ok. 16 mln zł pilotażowy program wsparcia dla osób zwalnianych z Fiata i firm kooperujących z nim. Ostatecznie jednak resort pracy zdecydował, że pomoc będzie udzielana na ogólnych zasadach. Przedstawiciele ministerstwa zapewnili przy tym, że nie zabraknie na ten cel środków.
To nie jedyne wsparcie, o jakie zabiega samorząd. Na przełomie marca i kwietnia rozpocznie się nabór do projektu "Firma na Start", współfinansowanego ze środków unijnych. 26 osób, które utraciły pracę z przyczyny pracodawcy w okresie nie dłuższym niż pół roku przed dniem przystąpienia do projektu, może uzyskać 35 tys. zł na podjęcie działalności gospodarczej oraz tzw. wsparcie pomostowe - 1,5 tys. zł miesięcznie przez pół roku. Trwają prace nad możliwością przekształcenia tego projektu w przedsięwzięcie systemowe, które obejmowałby finansowanie zatrudnienia subsydiowanego i finansowe wsparcie dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą. Pomocą objętych zostałoby wtedy ok. 250 osób.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.