W poniedziałek (21 stycznia) weszła w życie nowelizacja prawa telekomunikacyjnego. Ułatwienia przy zawieraniu umowy i możliwość skrócenia czasu jej trwania, to tylko niektóre z wielu zmian - powiedziała wiceminister administracji i cyfryzacji Małgorzata Olszewska.
Nowelizacja ustawy prawo telekomunikacyjne została uchwalona 16 listopada 2012 r. w celu dostosowania polskiego prawa do dwóch unijnych dyrektyw 2009/136/WE i 2009/140/W oraz do wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE.
Jak wyjaśniła Olszewska nowelizacja wprowadza m.in. obowiązek informowania użytkowników internetu o istnieniu tzw. cookies, czyli plików wysyłanych przez serwery i zapisywanych po stronie użytkownika, które stanowią rodzaj śladów po wizytach użytkownika na konkretnych stronach internetowych. Odpowiedni komunikat będzie musiał szczegółowo informować, czym są te pliki, do czego służą oraz czym mogą grozić. Ich stosowanie będzie wymagało zgody użytkownika, która może być wyrażona poprzez odpowiednią konfigurację ustawień przeglądarki.
Zmiany dotyczą też czasu trwania umów z dostawcami usług telekomunikacyjnych. Pierwsza umowa nie będzie mogła być zawarta na dłużej niż dwa lata.
- Dostawcy będą musieli także wprowadzić do swojej oferty umowy zawierane na krócej niż rok - dodała Olszewska.
- Zawsze musi być taka opcja; oczywiście umowy te mogą mieć mniej promocyjne warunki niż umowa dłuższa u tego przedsiębiorcy, ale taka możliwość musi być użytkownikowi dana - wyjaśniła wiceminister.
Więcej informacji niż dotychczas będzie musiało zostać wyszczególnionych w zasadniczej treści umów z dostawcami usług telekomunikacyjnych.
- Umowa powinna być napisana w sposób jasny i czytelny dla przeciętnego odbiorcy, a wymogi te mają dotyczyć nie tylko samej treści, ale też grafiki i formy przedstawienia tych informacji, w tym np. wielkości czcionki - powiedziała. W części postanowień umowa będzie mogła odsyłać do regulaminów usług, czy regulaminów konkretnych promocji.
Łatwiej - zdaniem wiceminister - będzie można zawrzeć umowę drogą elektroniczną. Do tej pory było to możliwe, ale zawsze wiązało się z koniecznością fizycznego podpisania dokumentów, które najczęściej przynosił kurier. Teraz ten etap będzie zbędny, cała procedura zakończy się poprzez internet, przy użyciu formularza dostępnego na stronie internetowej dostawcy.
Nowelizacja wprowadza też m.in. obowiązek dla przedsiębiorców do umożliwienia użytkownikowi zmiany operatora w 24 godziny bez zmiany numeru, od dnia wskazanego w umowie.
- Przeniesienie później niż po 24 godzinach będzie możliwe tylko, gdy klient sam będzie tego chciał - podkreśliła Olszewska.
Klient będzie musiał być też informowany o tym, że wyczerpał wykupiony pakiet transferu danych.
- Na przykład poprzez sms, e-mail bądź zwykłą rozmowę telefoniczną - wyjaśniła Olszewska. Jej zdaniem jest to szczególnie ważne dla rosnącej liczby użytkowników smartfonów i mobilnego internetu, bo pozwoli im uchronić się przed dodatkowymi opłatami po przekroczeniu pakietu.
Nowelizacja nie reguluje wprost tego, na czym zależało wielu użytkownikom internetu, tj. zapewnienia, by mieli dostęp do faktycznie takiej prędkości transmisji danych, jakie dostawca zadeklarował w umowie i reklamach. Niemniej - jak podkreśliła wiceminister - nowelizacja daje prezesowi Urzędu Komunikacji Elektronicznej możliwość kontrolowania, czy zapewniona prędkość odpowiada oferowanej. Jeśli wyniki będą rozbieżne, to prezes UKE będzie mógł podjąć różne działania, w ostateczności związane z sankcjami - wyjaśniła. Dodatkowo będzie on mógł nałożyć na konkretnego dostawcę określone standardy jakości - dodała.
Zdaniem Olszewskiej nowelizacja to również duży krok w celu zapewnienia równego dostępu do usług telekomunikacji osobom niepełnosprawnym. Do tej pory wymogi z tym związane dotyczyły tylko Telekomunikacji Polskiej, nowelizacja rozszerza je na wszystkich dostawców usług telekomunikacyjnych. Olszewska przyznała, że ustawa nie wprowadza konkretnych rozwiązań w tym zakresie, znajdą się one dopiero w rozporządzeniu, które jest obecnie przygotowywane i powinno pojawić się w najbliższych dwóch miesiącach. Wiceminister wyjaśniła, że mogą to być takie rozwiązania, jak zamiana tekstu na lektora czy wprowadzenie obowiązku publikowania wzorów umów, regulaminów i cenników w języku Braille'a. W tej chwili Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji czeka na odpowiedzi od dostawców usług, jakie technologie uważają oni za możliwe do wprowadzenia. Chętnie też - jak zapewniła wiceminister - rozważy propozycje rozwiązań ze strony odpowiednich stowarzyszeń i instytucji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.