Zakończyło się referendum w chorzowskiej elektrociepłowni Elcho oraz w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej w Bytomiu i w spółce zależnej STS Inżyniera. Pracownicy tych zakładów poparli planowaną na luty generalną akcję strajkową - informuje śląsko-dąbrowska Solidarność.
W chorzowskiej elektrociepłowni "tak" dla strajku powiedziało 83 proc. pracowników spośród tych, którzy wzięli udział w głosowaniu. Frekwencja w tym zakładzie wyniosła 64 proc.
- Dla pracowników naszej firmy najważniejszy jest postulat dotyczący pomocy zakładom, które odczują skutki wejścia w życie pakietu klimatyczno-energetycznego. Obawiamy się, że koszty spowodowane przez wejście w życie pakietu doprowadzą do cięć płacowych i zwolnień w naszej firmie - stwierdza Krystian Salamon, szef zakładowej Solidarności.
W PEC Bytom za strajkiem opowiedziało się 92,5 proc. głosujących. W referendum wzięło udział 74 proc. załogi.
Roman Poloczek, przewodniczący zakładowej Solidarności podkreśla, że dla pracowników spółki oprócz postulatu dotyczącego pomocy firmom, które odczują skutki pakietu klimatyczno-energetycznego, istotne znaczenie ma żądanie utrzymania uprawnień emerytalnych, przysługujących pracownikom zatrudnionym w warunkach szczególnych i szczególnych charakterze.
- W naszej firmie są takie stanowiska, które wcześniej były traktowane jako szkodliwe, a po zmianie przepisów emerytalnych już nie są, mimo że pracownicy pracują dokładnie w takich samych warunkach, jak wcześniej - tłumaczy Poloczek.
Równolegle referendum strajkowe przeprowadzone zostało w spółce STS Inżynieria, gdzie strajk poparło 97 proc. głosujących. Tam udział w referendum wzięło 76 proc. pracowników uprawnionych do głosowania.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.