W czwartek 29 listopada, popołudniu w kopalni CSM w Stonavie (Czechy) doszło do śmiertelnego wypadku. Uległ mu 32-letni pracownik zakładu przeróbczego. Mimo natychmiastowej interwencji lekarza z Głównej Stacji Ratownictwa Górniczego w Ostrawie-Radwanicach rannego górnik anie udało się uratować - czytamy w komunikacie.
- Chodzi o pracownika OKD. Nie jest to polski obywatel - przyznał w rozmowie z dziennikarzem portalu nettg.pl Vladimir Potomak, związkowy inspektor pracy w spółce OKD.
- W imieniu całej górniczej braci i swoim własnym składam rodzinie zmarłego serdeczne kondolencje - powiedział Boleslav Kowalczyk, dyrektor kopalni CSM.
W tym roku jest to już piaty śmiertelny wypadek w kopalniach Zagłębia Ostrawsko-Karwińskiego.
Przyczyny tragedii w kopalni CSM bada obecnie komisja złożona z przedstawicieli Okręgowego Urzędu Górniczego w Ostrawie, związków zawodowych i spółki OKD, a także policja.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Pracownik miał 23 lata a nie 32. 10 lat to spora różnica. Wiem bo pracuję na CSM JIH i po tym śmiertelnym wypadku, podczas przekraczania bram kopalni przez pare dni było informacja o tym zdarzeniu