Śląsk jest jednym z najlepszych miejsc na świecie do produkcji maszyn i urządzeń górniczych. To opinia prezesa Famuru Waldemara Łaskiego, wygłoszona na dzisiejszym (15 października) Forum Polski Węgiel w Katowicach.
- Famur stał się firmą, która przestała gonić świat. W pewnym zakresie rozwiązań, to my pokazujemy mu, że można na przykład bardzo efektywnie wybierać niskie pokłady węgla bardzo nowoczesnym sprzętem - mówił Łaski.
I argumentował: - Polityka Unii Europejskiej w sposób nieuzasadniony odwraca się od górnictwa, co powoduje, że - wyjąwszy polskich i czeskich kontrahentów - Europa staje się nieatrakcyjnym rynkiem dla producentów górniczego wyposażenia. Kontrastem jest stawiający na górnictwo świat. Połączenie bardzo zaawansowanej wiedzy górniczej, związanej z prowadzeniem wydobycia węgla w skomplikowanych warunkach geologicznych na coraz większych głębokościach z tradycjami przemysłowymi Śląska - w naszych zakładach sięgających początków niepodległego państwa polskiego - tworzy nieprawdopodobne możliwości oferowania całemu światu myśli technicznej w formie bardzo nowoczesnych, kompleksowych rozwiązań. Naszym dodatkowym atutem jest zaplecze naukowe uniwersytetów technicznych Śląska i Krakowa, przygotowujących kwalifikowaną kadrę.
Obok prezesa Łaskiego o tym, że śląska myśl techniczna w dziedzinie górnictwa wyrosła na doskonały produkt eksportowy przekonywał również Andrzej Meder, członek zarządu Grupy Kopex.
- Byłoby rzeczą co najmniej dziwną, gdyby tak globalna firma, jak Grupa Kopex, opierała swoją przyszłość tylko o rynek krajowy. To, oczywiście, rynek bardzo dla nas ważny ze sprawdzonymi partnerami, niemniej jesteśmy nastawieni na rozwój w wymiarze światowym. Myślę o Rosji, Chinach, Australii, Republice Południowej Afryki, a w tej chwili również o Ameryce Południowej. W większości są to, oczywiście, rynki bardzo trudne, na których musimy przezwyciężać rozmaite bariery, ale są to dla nas zjawiska naturalne. To kwestia naszej wiedzy i umiejętności - mówił Meder.
Grupa Kopex tworzy nową strategię.
- Chcemy się przekształcić z - tak przynajmniej jesteśmy dotąd postrzegani - firmy produkcyjnej w firmę ekspercką, oferującą na całym świecie nowe technologie. Ich elementem są, będące naszą specjalnością, systemy maszynowe. Konkurujemy w świecie dzięki temu, że nasze rozwiązania należą do tych z wyższej półki, a więc niosą elementy innowacyjności - przekonywał Andrzej Meder.
Także zdaniem prezesa Łaskiego atutem Famuru są dziś zintegrowane ciągi technologiczne, głęboko przemyślane począwszy od etapu projektowania, poprzez wykonawczy, po diagnostyczny i serwisowy.
- My możemy już dawać przedsiębiorcom górniczym gwarancje wydobycia, czyli - o ile będzie stosowany zgodnie z instrukcjami wytwórcy - poręczać wielkość możliwej do uzyskania produkcji. Przed pięciu laty zapoczątkował ten proces pierwszy kompleks dla Rosji. Już wydobył ponad 6 mln ton węgla bez remontu - mówił szef Famuru.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Właśnie o to się boję ... czy aby nie za daleko inwestujecie drodzy Państwo. Taka rosja wydobywa więcej w ciągu roku niż całe 800 na śląsku ... a wy dajecie im skuteczne i efektywne maszyny, miniąc się przy tym patriotami Górnego Śląska. Czy te aspekty da się zrównoważyć? A tak prywatnie - zajęczy korzeń z syberii -- bomba - kichnołęm 5 razy mniej niż nadsztygar ślusarzy. 5 razy mniej zanczy 25 kichnięć z rzedu... pozdro Domin