W środę (19 września) w siedzibie Jastrzębskiej Spółki Węglowej odbyła się konferencja prasowa Jastrzębskiego Węgla przed sezonem 2012/2013 - poinformowało portal górniczy nettg.pl biuro prasowe JSW. W spotkaniu udział wzięli: Jarosław Zagórowski - prezes spółki, Andrzej Tor - wiceprezes spółki, Zdzisław Grodecki - prezes Jastrzębskiego Węgla, Lorenzo Bernardi - trener pierwszego zespołu, Michał Łasko - kapitan jastrzębskiej drużyny, a także Jarosław Kubiak - trener Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla oraz Jakub Popiwczak - jeden z zawodników Akademii.
Wspieranie sportu to misja
Prezes Zagórowski przyznał na wstępie, iż po raz pierwszy ma przyjemność goszczenia w progach spółki dziennikarzy specjalizujących się w innych aniżeli gospodarcza dziedzinie. Wyjaśniając, co leży u podstaw zaangażowania JSW w sponsoring klubu, stwierdził, że siatkówka jest z jednej strony historycznie związana z jastrzębskimi kopalniami, a z drugiej strony jest to wyrazem społecznej odpowiedzialności biznesu.
- Dla nas wspieranie sportu jest misją - tłumaczył prezes Zagórowski. Jednocześnie dodał, że jest to również forma reklamy, a z siatkówką łączą się pozytywne emocje. Jako warunek bezwzględny finansowego wsparcia klubu uznał to, by w jastrzębskiej siatkówce aktywna była także młodzież.
Stąd m.in. zrodził się projekt Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla, a jej ojcem chrzestnym prezes Zagórowski nazwał prezesa Andrzeja Tora.
- Od samego początku, kiedy w sposób systemowy zaczęliśmy wspierać siatkówkę, uważałem, że powinno się to opierać na dwóch fundamentach. Z jednej strony ma to być klasowy zespół, który będzie wyznaczał sobie wysokie cele, a drugim filarem, tak samo ważnym, ma być szkolenie młodzieży. Dlatego projekt Akademii doskonale wpisuje się w nasza strategię - podkreślił prezes Tor.
Jego zdaniem idea, na której opiera się obecny sponsoring klubu, ma charakter zrównoważonego rozwoju.
Najmocniejszy skład w historii klubu
Prezes Zdzisław Grodecki wyznał, że dzięki JSW klub może realizować marzenia, zarówno swoje, jak i ludzi, którzy ciężko pracują w kopalniach należących do spółki, a którzy kochają sport i potrzebują takiej właśnie formy rozrywki.
- Klub jak co roku stawia sobie najwyższe cele. Jak zwykle będziemy grać o zdobycie mistrzostwa Polski - zadeklarował szef Jastrzębskiego Węgla, który uważa, że obecna ekipa Jastrzębskiego Węgla jest najmocniejszą w historii klubu.
- Udało nam się zatrzymać na kolejny sezon trzon zespołu, jego najważniejsze ogniwa, a wśród nich jedynego medalistę olimpijskiego z Londynu w PlusLidze, Michała Łasko - zaznaczył prezes Grodecki.
Nowy kapitan Jastrzębskiego Węgla stwierdził, że dla niego pozostanie w Jastrzębiu na kolejny sezon było rzeczą naturalną. Nadmienił, że czuje się znakomicie jako jeden z członków długoterminowego projektu realizowanego przez jastrzębski klub.
- Jastrzębski Węgiel rozwija się w nieprawdopodobnym tempie. Jestem przekonany, że jako zespół jesteśmy silniejsi niż w poprzednim sezonie - mówił Michał Łasko.
Co więcej, w jego opinii polska siatkówka generalnie rozwija się najszybciej ze wszystkich krajów w Europie. Poza tym nasz kapitan bardzo chwalił projekt Akademii Talentów. Wyznał, że przypomina mu on program szkolenia, z którego słynął kiedyś we Włoszech jego macierzysty klub Sisley Treviso - dziewięciokrotny mistrz kraju i czterokrotny zdobywca siatkarskiej Ligi Mistrzów.
Oczarowany ideą Akademii był także Lorenzo Bernardi. Szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla przekonywał, że nigdy wcześniej w swojej karierze nie spotkał się z podobnym projektem. - Po raz pierwszy widzę coś takiego. To wspaniałe, że ci młodzi chłopcy mogą razem trenować, razem mieszkać i razem się uczyć. Bardzo się z tego cieszę - przyznał siatkarz minionego stulecia. Mówiąc o pierwszym zespole, wyjaśnił, że jego siatkarska filozofia opiera się na prostej zasadzie, a mianowicie na wygrywaniu.
Nawet przez sen będą myśleć o klubie
W szerokiej kadrze pierwszego zespołu Jastrzębskiego Węgla znajdzie się pięciu chłopców z Akademii. Zostaną oni zgłoszeni przez klub do występów w europejskich pucharach. Prezes Grodecki upatruje wśród nich przyszłych olimpijczyków. Na co dzień ich szkoleniem zajmować się będzie trener Jarosław Kubiak, ojciec Michała, reprezentanta kraju i przyjmującego jastrzębskiego klubu. Łącznie w Akademii pracować będzie 9 trenerów, którzy zajmą się szkoleniem 85 chłopców z roczników: 1994, 1995, 1996, 1997, 1998, 1999.
Prezes jastrzębskiego klubu wspomniał o tym, że projekt Akademii rodził się w bólach. Dlatego dziękował wszystkim wykonawcom, którzy przyczynili się do jego terminowej realizacji. Na potrzeby Akademii wyremontowano halę w Szerokiej, gdzie m.in. wymienione zostało oświetlenie w sali, a były klubowy hotel, także po gruntownej renowacji, zaadaptowano na internat dla młodzieży z Akademii. Pokoje w internacie są pomalowane w kolorach sponsora oraz klubu, łóżka mają długość 2,20 metra, nawet pościel jest w barwach i z logo sponsora i klubu.
- Wszystko po to, by chłopcy nawet podczas snu myśleli o naszym klubie - uśmiechał się prezes Grodecki.
Akademia ma pełne zabezpieczenie medyczne. W siedzibie Akademii, w oparciu o środki z Unii Europejskiej, powstanie także centrum rehabilitacji z prawdziwego zdarzenia, z którego korzystać będą mogli pracownicy JSW.
- Powstanie Akademii to jeden z największych projektów siatkarskich w Europie i najlepszy projekt tego typu w Polsce. Myślę, że będzie on z korzyścią dla naszego klubu i naszego sponsora - zakończył prezes Grodecki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.