Od początku roku w polskim górnictwie węgla kamiennego wydarzyło się 12 wypadków śmiertelnych. Połowa z nich miała miejsce w firmach zewnętrznych, świadczących usługi dla zakładów górniczych. W Katowickim Holdingu Węglowym działa 18 takich firm. Zarząd spółki postanowił poddać je audytowi.
- Audyt ma na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa w kopalniach należących do KHW. Chcemy zbadać, w jakim stopniu firma obca wykonuje usługi w zgodzie z wymaganiami prawnymi i wewnętrznymi w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, które obowiązują w spółce - informuje Marek Rusek, pełnomocnik zarządu ds. zintegrowanego systemu zarządzania.
Dla Katowickiego Holdingu Węglowego pracuje obecnie 18 firm zewnętrznych. Sześć z nich wykonuje zadania dla więcej niż jednej kopalni. Są to w głównej mierze roboty przy drążeniu przodków oraz zbrojeniu i likwidacji ścian. W ciągu siedmiu miesięcy br. na cztery wypadki śmiertelne, które odnotowano w kopalniach KHW, dwa miały miejsce w firmach świadczących usługi dla kopalń.
Niefrasobliwość czy brak przygotowania?
10 lutego br. w kopalni Mysłowice-Wesoła ruch Wesoła górnik strzałowy wszedł na taśmę górną przenośnika taśmowego w rejonie przesypu z przenośnika zgrzebłowego i polecił górnikowi z drugiej brygady uruchomić przenośnik. Ten przekazał to polecenie przez urządzenie łączności głośnomówiącej. Po sygnale ostrzegawczym taśma przenośnika przemieściła się w kierunku stacji zwrotnej zamiast w kierunku napędu przenośnika taśmowego. Górnik strzałowy znajdujący się na taśmie górnej został wciągnięty pod konstrukcję podwieszonego napędu przenośnika zgrzebłowego, odnosząc śmiertelne rany.
16 maja br. w kopalni Wieczorek pracownik firmy zewnętrznej przystąpił do zakładania rozpory do nowo zabudowanego łuku ociosowego. Pracę wykonywał, znajdując się pod niezabezpieczonym stropem i ociosem. Podczas zakładania rozpory ze stropu odspoił się fragment skały, przygniatając pracownika. W wyniku obrażeń głowy poniósł on śmierć na miejscu.
Poznać stan faktyczny
- W spółce OKD wypadki w firmach zewnętrznych figurują w ogólnej statystyce. U nas tak się nie dzieje, ale mimo to postanowiliśmy wzorem południowych sąsiadów bliżej przyjrzeć się, w jaki sposób obcy przedsiębiorcy funkcjonują na naszym podwórku. Tym bardziej, że zatrudniają oni w sumie blisko cztery tysiące pracowników - wyjaśnia Marek Rusek.
Zakres audytu celowego obejmie: aktualność badań okresowych i wymaganych szkoleń bhp, znajomość zagrożeń i ryzyka zawodowego na stanowiskach pracy, znajomość dróg ucieczkowych, ewakuacyjnych, a także stosowanych procedur oraz zagadnień związanych z pracą na określonym stanowisku, w tym technologii i instrukcji obsługi. Kontrolowane będzie ponadto stosowanie środków ochrony słuchu, wzroku i układu oddechowego.
- W ten sposób zyskamy wiedzę na temat faktycznego stanu przygotowania pracowników obcych do pracy pod ziemią - dodaje Rusek.
Audyt celowy w kopalniach Katowickiego Holdingu Węglowego potrwa od 3 do 28 września br. i podsumowany zostanie raportem.
Wypadki w firmach zewnętrznych nie są tylko bolączką Katowickiego Holdingu Węglowego, ale wszystkich spółek węglowych. W polskim górnictwie węgla kamiennego załoga własna liczy ponad 111 tys. osób, a pracowników firm wykonujących usługi w ruchu zakładów górniczych jest 24 tys. Tymczasem połowa wypadków w górnictwie węgla kamiennego, zwłaszcza tych ciężkich i śmiertelnych, ma miejsce właśnie w firmach zewnętrznych.
W pierwszych siedmiu miesiącach br. w całym polskim górnictwie zdarzyło się 1607 wypadków przy 1718 w analogicznym okresie roku poprzedniego. W kopalniach węgla kamiennego poszkodowanych zostało 928 pracowników własnych (wobec 1046 w okresie siedmiu miesięcy ub.r.) i 317 z firm usługowych (318 za siedem miesięcy ub.r.). Liczby zatem mówią same za siebie.
Już w maju br. Piotr Litwa, prezes Wyższego Urzędu Górniczego, zaapelował do przedsiębiorców o weryfikację firm, które wykonują roboty w sposób niebezpieczny.
- Na ten apel na razie zareagował zarząd Kompanii Węglowej - podkreślił wówczas Litwa.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zbycho to się zatrudnij w firmie zewnętrznej to też będziesz mógł zjeżdżać w adidasach i spodenkach!!! Jak Ci tak źle na garnuszku kopalnianym to się zwolnij, nikt Cie nie trzyma i nikt po tobie płakać nie będzie
Bardzo ciekawe spostrzeżenia tego Pana Pełnomocnika Ruska cyt "Chcemy zbadać, w jakim stopniu firma obca wykonuje usługi w zgodzie z wymaganiami prawnymi i wewnętrznymi w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, które obowiązują w spółce" z tego wynika, że w KHW S.A. służby odpowiedzialne za stan BHP i systemy zarządzania nie mają zielonego pojęcia kogo zatrudniają i jakie standardy i czy wogóle obowiązuja w danej firmie. No cóż to nie dziwi, nie wiedzą sami jak poprawiać bezpieczeństwo to czego żądać od firm. A kuriozalne jest że w sprawach dotyczących bhp wypowiada się jakiś pełnomocnik ds. systemów, a nie dyrektorek ds bhp.
To nie ściema!!! U nas na KWK Wujek R wujek firmy obce zjezdzaja na dol w adidasach dzinsach czy krótkich spodenkach i z plecakami.. takimi normalnymi szkolnymi.... a od nas pracowników kopalni wymaga się dosłownie wszystkiego, jak na nich patrzę to mnie krew zalewa