Katowicki Holding Węglowy zwiększył liczbę etatów dla związkowców, którzy nie musieli pracować, finansował prezenty i płacił za zagraniczne wyjazdy. Takie są - jak podaje "Gazeta Wyborcza" - ustalenia kontrolerów NIK. - To próba podporządkowania sobie działaczy przez pracodawcę - uważa Grzegorz Wójkowski ze stowarzyszenia Bona Fides.
KGH jest jedną z czterech największych państwowych spółek węglowych w Polsce. Ma cztery kopalnie, zatrudnia 17 tys. osób. Niedawno zwiększyła liczbę etatów dla związkowców, którzy mają specjalne przywileje - ustaliła Najwyższa Izba Kontroli. Na związkowców spółka płaci już 6,8 mln zł. Tyle kosztuje wynajem związkowych pomieszczeń, rachunki za media oraz etaty dla niepracujących związkowców.
W odrębnym porozumieniu zarząd KHW zwiększył związkom limity działaczy na etatach, którzy nie musieli pracować.
Według NIK w KHW może występować mechanizm "o znamionach korupcjogennych, polegający na umożliwianiu (...) uzyskiwania przez część członków działających w spółce zakładowych organizacji związkowych dodatkowych nienależnych korzyści".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A w KW jest lepiej? W kopalni Wirek w Rudzie Slaskiej jest przyklad Pana Zwiazkowca, ktory bierze wyplate nadszygarska nie majac ani stazu, ani tym bardziej wyksztalcenia, ze o wlasciwych zatwierdzeniach nie wspomne. Jak wygladaja inne "dochody" zwiazkowcow roznej krwi i masci (a jak wiemy na kopalniach jest ich niemalo, ba powstaja nowe) moze czas zweryfikowac ich stan posiadania w odniesieniu do placonych podatkow! Ciekawe jak dlugo ludzie dadza soba tak manipulowac????