Mimo bardzo ostrej krytyki, jakiej poddani byli czescy futboliści po przegranym meczu z Rosją 4-1, w ramach Euro 2012, kibice ciągle wierzą, że ich "11" złapie w końcu formę, zagra ostatnie dwa mecze na przyzwoitym poziomie i wyjdzie z grupy.
- To prawda, że słabo graliśmy, że brakuje nam młodych graczy, ale sądzę, że piłkarzy stać jest, żeby chociaż wyjść z fazy eliminacyjnej - mówi Josef Lys, naczelny redaktor Hornika, tygodnika czeskiego środowiska górniczego.
W kopalniach OKD panują bojowe nastroje. Górnicy za Olzą są wręcz przekonani, że ich reprezentacja wygra dziś z Grecją 2-1, a nasi nie poradza sobie z Rosjanami.
- "Sborna" gra znakomicie i jest w gronie faworytów turnieju. Ja życzę Polakom, żeby zremisowali, na przykład 1-1. Nam ten rezultat odpowiada. Jeśli dziś wygramy z Grekami, to z Polską też sobie poradzimy i wyjdziemy z grupy jako drudzy. Przykro mi, że tak kalkuluję, ale jestem Czechem i muszę trzymać kciuki na naszych - śmieje się Lys.
Jego zdaniem poziom turnieju jest bardzo wysoki.
- Podobają mi się Niemcy, Portugalczycy, Francuzi oraz Anglicy. Nasza grupa też nie jest zła, w zasadzie wszystkie drużyny, prócz Rosji prezentują podobny futbol - podsumowuje szef ostrawskiego Hornika.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.