W 2017 r. w Pszowie zakończony zostanie proces likwidacji, działającej od 170 lat, kopalni Anna. Jak postrzega to wydarzenie właściciel kopalni, czy Kompania Węglowa?
Joanna Strzelec-Łobodzińska, prezes KW:
- Proces likwidacji kopalni Anna przeprowadzany jest w modelowy sposób. Nie chodzi tylko o aspekty techniczne, ale także zalety, które przyniosła w tym przypadku kumulacja wydobycia. Gdyby kopalnia Anna funkcjonowała sama, borykałaby się z trudnościami finansowymi od lat i sczerpanie złoża w tak naturalny sposób, jak ma to miejsce, nie byłoby możliwe.
Kopalnia była jednak częścią dużej organizacji i środki na jej działalność wypracowali inni. Proces likwidacji Anny jest realizowany właściwie także ze społecznego punktu widzenia, bowiem pracownicy kopalni zostali alokowani do innych oddziałów Kompanii Węglowej i nikomu nie groziła utrata pracy.
Pomimo to z pewnością w mieszkańcach Pszowa pozostanie trochę takiego sentymentalnego smutku po ich ukochanej "Anience".
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.