Artur Trzeciakowski, wiceprezes Katowickiego Holdingu Węglowego powiedział w Katowicach, 27 marca, podczas IV Forum Polski Węgiel, że spółka z pewnością nie będzie emitowała obligacji na okaziciela, jak chciały tego banki. Trzeciakowski wyjaśnił, że w tej materii KHW i banki wypracowały kompromisowe rozwiązanie. Możliwe, że w jeszcze w połowie kwietnia negocjacje będą zakończone.
Przypomnijmy, że idzie o emisję papierów o wartości ok. miliarda złotych. Zabezpieczeniem obligacji miałyby być zastawy. KHW nie chciało przystać na propozycję banków, bo wypuszczając obligacje na okaziciela, utracone byłoby rozeznanie, kto jest właścicielem spółki i - nie można wykluczyć - taki stan rzecz mógłby doprowadzić do niekontrolowanych zmian właścicielskich.
Negocjacje z bankami prezes Trzeciakowski określił jako trudne, do załatwienia jest jeszcze kilka punktów natury technicznej, ale nadal nie ma pewności, czy planowana na ten rok emisja obligacji dojdzie do skutku.
- Banki chcą sobie zapewnić 100-procentowe bezpieczeństwo, że ten program zostanie zrealizowany i pieniądze do banków wrócą. Natomiast my nie możemy sobie pozwolić na ubezwłasnowolnienie firmy - wyjaśnił Trzeciakowski.
Jeżeli emisja dojdzie do skutku, znacząco poprawią się - jak mówił Trzeciakowski - wskaźniki płynności finansowej holdingu, a firma zyska środki na niezbędne inwestycje. A pieniędzy trzeba sporo. Dość powiedzieć, że budowa szybu wentylacyjnego o głębokości 1250 m wraz z infrastrukturą kosztować będzie ok. 1,5 mld zł. Ok 680 mln zł (ponad 4-krotnie więcej niż wynosił ubiegłoroczny zysk netto spółki) KHW wyda w 2012 r. na inwestycje.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.