Wielu naszych naukowców bierze udział w pracach badawczych. Przy ich współpracy powstają wciąż nowe rozwiązania dla przemysłu maszyn i urządzeń górniczych - podkreśla w rozmowie z Trybuną Górniczą prof. Andrzej Karbownik, rektor Politechniki Śląskiej.
Ostatnie cztery lata to dla Politechniki Śląskiej okres intensywnych zmian w infrastrukturze.
Istotnie. Zwłaszcza trzeci rok mojej kadencji na stanowisku rektora uczelni był pod tym względem szczególny. Zostały uruchomione remonty kilku budynków, a wiele z nich już dobiegło końca. Wyremontowane zostały ponadstuletni budynek dawnego Kinoteatru X dla potrzeb Wydziału Architektury oraz nieczynna od kilku lat studencka stołówka. Obecnie w jej wnętrzu działa Centrum Kultury Studenckiej. Mieści się w nim dawny klub studencki Spirala, mają tam też swe siedziby wszystkie organizacje studenckie, działające w uczelni. W Zabrzu oddany został do użytku wyremontowany budynek przy ulicy Roosevelta, służący Wydziałowi Organizacji i Zarządzania. Można wymienić jeszcze kilka dalszych inwestycji, jak Centrum Zarządzania Projektami, a także parkingi na osiemset samochodów.
To wszystko było Politechnice Śląskiej bardzo potrzebne. Obecnie w realizacji znajduje się budynek Centrum Nowych Technologii, który będzie ukończony jeszcze w tym roku, oraz budynek w ramach projektu "Śląska biofarma". Trwa właśnie wyposażanie jego laboratoriów. W Zabrzu zmodernizowany zostanie w tym roku budynek dla nowego Wydziału Inżynierii Biomedycznej.
Od dawna istnieje pilna potrzeba posiadania nowoczesnego centralnego archiwum. To przedsięwzięcie jest również realizowane w dawnej hali technologicznej jednego z wydziałów. Ponadto remontowana jest ostatnia czynna stołówka studencka. Powstała też koncepcja zagospodarowania ulicy Akademickiej i terenów do niej przyległych. Chcemy zbudować nowy budynek dla Centrum Innowacji i Transferu Technologii i pomieścić w nim laboratoria badawczo-wdrożeniowe. Poszukujemy środków dla sfinansowania tego przedsięwzięcia. W moim programie wyborczym na następną kadencję zaproponowałem w sumie osiemnaście zadań w postaci remontów i inwestycji, które należałoby przeprowadzić, aby modernizacja naszej uczelni stała się w pełni zauważalna.
W dobie rozwoju nowoczesnych technologii zagadnienia współpracy nauki z przemysłem wysuwają się niemal na pierwszy plan. Jak kierowana przez Pana uczelnia radzi sobie na tym polu?
Badania naukowe w dzisiejszych czasach muszą mieć charakter utylitarny. Od każdej szanującej się uczelni - w tym w szczególności uczelni technicznej - należy oczekiwać, że będzie komercjalizować wyniki badań naukowych. Wówczas będzie można mówić o uniwersytecie przedsiębiorczym. Transfer wiedzy do przemysłu wciąż jest w Polsce na etapie rozwoju. Nowatorskie rozwiązania muszą mieć swych odbiorców po stronie przedsiębiorstw. Z kolei nasi naukowcy doskonale zdają sobie sprawę z faktu, że tylko zastosowanie wyników badań w praktyce da im powody do pełnej satysfakcji.
Politechnika Śląska jest przygotowana na transfer myśli naukowej do przemysłu. Ta gałąź naszej działalności rozwija się i z pewnością będzie w przyszłości owocować, przynosząc konkretne efekty finansowe. Wciąż przecież walczymy o to, aby wzmocnić naszą działalność środkami pochodzącymi spoza budżetu państwa.
Ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym stanowi, że transfer badań do przemysłu jest możliwy poprzez spółki celowe i podmioty gospodarcze, powołane do wdrażania konkretnych rozwiązań. Czy Politechnika Śląska podejmuje takie działania?
Owszem. Uruchomiliśmy prace zmierzające do utworzenia spółki celowej dla komercjalizacji wyników prac badawczych. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju przygotowuje specjalny program dla wspierania rozwoju spółek celowych, aby mogły okrzepnąć, znaleźć swoje miejsce na rynku i sprostać postawionym zadaniom. Jest jeszcze jeden bardzo istotny problem: aby tego typu działalność rozwijała się w szybkim tempie, potrzebne są rozwiązania systemowe w skali całej gospodarki, a nawet pewna zmiana mentalności. W naszym społeczeństwie brakuje ducha przedsiębiorczości.
Przedłużające się procedury patentowe również nie sprzyjają szybkiemu transferowi nowej wiedzy i technologii do przemysłu. Słowem: wiele należy jeszcze zmienić, aby kontakty na linii uczelnia - biznes przynosiły konkretne efekty. Tym niemniej, na obecnym etapie tych kontaktów transfer wiedzy i technologii ma miejsce w działających na Śląsku grupach kapitałowych, między innymi z branży górniczej. Wielu naszych naukowców bierze udział w pracach badawczych. Przy ich współpracy powstają wciąż nowe rozwiązania dla przemysłu maszyn i urządzeń górniczych.
Jak zatem przedstawia się działalność Centrum Innowacji i Transferu Technologii Politechniki Śląskiej?
Ono również powstało jako odpowiedź na konieczność stworzenia jednostki wspierającej, służącej współpracy nauki i biznesu. Wzrost innowacyjności przedsiębiorstw stanowi obecnie kluczowy czynnik rozwoju gospodarczego kraju. Centrum rozwija się i nabiera doświadczeń. Z informacji, które posiadam, wynika, że pierwsze spółki typu spin off będą niebawem tworzone.
W ostatnich latach Politechnika Śląska korzystała z funduszy europejskich. Z pewnością jest się czym pochwalić.
W 2011 roku liczba projektów badawczych, edukacyjnych i inwestycyjnych realizowanych w uczelni rzeczywiście wzrosła i to wcale niemało, bo o 20 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Rozwój w tym względzie jest rzeczywiście ogromny, a i zaangażowanie naukowców wyjątkowe. Oczywiście korzystamy szeroko z funduszy europejskich, z których finansowane są zwłaszcza projekty badawcze i edukacyjne.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.