Dywersyfikacja złóż jest zgodna ze strategią dużych, globalnych firm - uważa Jacek Socha, wiceprezes PwC w Polsce. A przez przejęcie należących do Quadry złóż w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych czy w Chile KGHM staje się taką spółką. Polski koncern będzie posiadał czwarte pod względem wielkości zasoby miedzi na świecie.
- KGHM staje się spółką globalną, czyli nie tylko będzie miał złoża w Polsce, ale również w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych oraz za dwa lata rusza wydobycie w Chile - mówi Jacek Socha, wiceprezes PWC Polska.
Przejęcie zagranicznych zasobów ma przede wszystkim obniżyć średni koszt wydobycia miedzi, a tym samym zwiększyć konkurencyjność KGHM wśród światowych koncernów.
- KGHM wchodzi na rynki międzynarodowe i większość firm, które są potentatami na rynku międzynarodowym ma różne kopalnie w różnych miejscach na świecie. W związku z tym dywersyfikacja wydobywania z rudy miedzi jest zgodna z pewną strategią dużych firm - podkreśla Jacek Socha.
I dodaje, że o sukcesie transakcji będzie można z pewnością powiedzieć za 2 lata, kiedy ruszy chilijski projekt Sierra Gorda. Złoże zawiera ponad 1,3 mld ton rudy bogatej w miedź, złoto i molibden.
- Myślę, że inwestorzy odebrali to pozytywnie, że jest to coś, co daje długookresowe możliwości rozwoju KGHM-u. Natomiast jest to oczywiście duża transakcja, która jest związana z wieloma niewiadomymi. Rynek amerykański, północno-amerykański jest bardzo ważny. Kopalnia w Chile - jeżeli to wszystko się uda - będzie bardzo rentowa. Moim zdaniem jest wielka szansa, żeby powiedzieć, że decyzja o kupnie Quadry to była dobra decyzja rozwojowa KGHM-u - uważa wiceprezes PwC.
{iframe:newseria.pl/obsadz_news/1670176279;700;425;}
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.