Choć paliwo wciąż drożeje i tylko - jak powiedział niedawno Waldemar Pawlak - ceny mogą spaść tylko wówczas, gdy obniży się kurs dolara, to jednak w najbliższym półroczu 57 proc. badanych spodziewa się wzrostu sprzedaży w branży motoryzacyjnej. Tak przynajmniej wynika z badania firmy Deloitte.
"Głównym trendem (w branży motoryzacyjnej - red.) jest stabilizacja zarówno działalności jak i zatrudnienia. Ankietowani przedsiębiorcy wskazali, że działania stymulujące popyt na samochody osobowe w Polsce miałyby wpływ na większe zatrudnienie, inwestycje oraz w konsekwencji większe wpływy do budżetu. Aż 65% badanych wskazało, że aktualny sytem opodatkowania jest zły bądź ogranicza rozwój rynku".
Z badania wynika także, że w perspektywie 12 miesięcy stan zatrudnienia wzrośnie w 38 proc. firm z branży motoryzacyjnej, a redukcję etatów planuje 13 proc. pracodawców z branży.
"Umiarkowany optymizm nie opuszcza (...) przedsiębiorców, gdy zostali oni zapytani o perspektywy zwiększenia rynków zbytu i wielkości sprzedaży w ciągu najbliższych 6 miesięcy. Niemal 60 proc. respondentów przewiduje, że rynki sprzedaży będą się rozwijać, a przychody wzrosną" - napisano w komentarzu do badania. "65 proc. osób badanych (...) przyznaje, że w nadchodzącym roku inwestycje są możliwe - 33 proc. z nich ocenia, że są nawet bardzo prawdopodobne. Oznacza to jednak znaczny spadek optymistycznych odpowiedzi w porównaniu do analogicznego badania przeprowadzonego przed rokiem - wtedy aż trzy czwarte przedsiębiorców planowało nowe inwestycje, a niemal 50 proc. oceniło, że są bardzo prawdopodobne".
Z badania wynika, że w perspektywie 12 miesięcy stan zatrudnienia wzrośnie w 38 proc. firm z branży motoryzacyjnej.
"W tym roku 38 proc. badanych przewiduje wzrost liczby stanowisk w swojej firmie - a rok wcześniej taką opinię wyrażało 36 proc. ankietowanych. Nieznacznie zwiększył się odsetek osób, które dopuszczają ograniczenia zatrudniania - z 11 proc. do 13 proc." - podaje Deloitte zastrzegając, że "Podobnie jak w roku ubiegłym przewidywania dotyczące zatrudnienia są umiarkowanie optymistyczne, ale należy mieć na uwadze specyfikę rynku motoryzacyjnego, który w określonej części korzysta z pracowników tymczasowych".
W porównaniu z badaniem z ubiegłego roku nieznacznie zwiększył się odsetek osób, które planują wzrost wydatków konsumpcyjnych, czyli związanych z infrastrukturą IT, dodatkowymi świadczeniami dla pracowników czy remontami.
"Obecnie 34 proc. przedsiębiorców ocenia, że wyda na ten cel więcej, podczas gdy w ubiegłym roku przekonanie takie wyraziło 30 proc. badanych".
W 2011 r. zanotowano w Polsce zanotowano piąty co do wielkości spadek sprzedaży nowych samochodów osobowych wśród państw członkowskich Unii Europejskiej. Polacy kupili 277,4 tys. aut, czyli o 12,2 proc. mniej niż w 2010 r. Wyprzedzili nas:
• Portugalia - spadek o 31,3 proc.,
• Grecja - spadek o 31 proc.,
• Hiszpanii - spadek o 17,7 proc.,
• Rumunia - spadek o 13,6 proc.
W badaniu "Czy nadszedł czas, by wrzucić wyższy bieg?" uczestniczyło ponad 80 podmiotów prowadzących działalność w sektorze motoryzacyjnym w Polsce. Badanie przeprowadzono w IV kwartale 2011 r. Ankieta składała się z 11 pytań.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.