- Porozumienie Rady UE i Parlamentu Europejskiego w sprawie zakończenia importu gazu z Rosji, to dowód na skuteczność głosu Polski w Unii Europejskiej i krok w stronę bezpieczeństwa Europy - ocenił w środę minister energii Miłosz Motyka.
“Presja ma sens! Jest porozumienie Rady UE i Parlamentu Europejskiego w sprawie zakończenia importu rosyjskiego gazu do UE (...). To dowód skuteczności polskiego głosu oraz krok w stronę niezależności, odporności i bezpieczeństwa Europy!“ - napisał szef resortu energii na platformie X.
W nocy z wtorku na środę Rada UE, czyli kraje członkowskie, i Parlament Europejski poinformowały, że doszły do porozumienia, które przewiduje wprowadzenie wiążących przepisów o wygaszeniu importu gazu z Rosji. W przypadku skroplonego gazu ziemnego (LNG) całkowity zakaz ma obowiązywać od końca 2026 r., a w przypadku surowca przesyłanego gazociągami - od jesieni 2027 r.
Aby wejść w życie, porozumienie musi zostać formalnie zatwierdzone przez PE i Radę UE - wynika z komunikatów obu instytucji.
W październiku z Rosji pochodziło 12 proc. gazu sprowadzonego do UE, podczas gdy przed rozpoczęciem przez Moskwę w 2022 roku inwazji na Ukrainę na pełną skalę odsetek ten wynosił 45 proc. Gaz z Rosji wciąż importują między innymi: Węgry, Francja i Belgia - podała agencja Reutera.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.