25 maja 2009 11:07
:
:
autor: Adam Maksymowicz - Trybuna Górnicza
1.3 tys. odsłon
Geotermalne szaleństwo
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Szanowna Pani Lejdis!
Nie skojarzyłem nazwiska z zawodem.
Pani Cugier-Kotka nie powinna zmieniać
szefa.
Złamała trzecią zasadę.
Szanuj szefa swego bo możesz mieć
gorszego.
Szanowna Pani Lejdis!
Nie znam przypadku Pani Cugier-Kotka.
Z Pani relacji wynika ,że sprawa jest
podobna jak
ze strażnikiem miejskim.
Zasady tam i tu są takie same;
1. Szef ma zawsze rację.
2. Jeśli szef nie ma racji to vide pkt
1
3. Szanuj szefa swego bo możesz mieć
gorszego.
Panie Piotrze...zbaczamy z tematu<
geotermalne szaleństwo>
ale w tej kwestii na razie nic się nie
dzieje..a co Pan sądzi o Pani
Cugier-Kotka ostatnio głośno o
niej...raz twierdzi że została pobita
raz że nie została pobita!!!tak jak w
Lodzi strażnik najpierw
słyszał..potem już nie słyszał
słów wulgarnych skierowanych w swoją
stronę..wyszło że jest zastraszony..a
co z Panią Cugier-Kotka..podobnie
wygląda to wszystko..czyżby też była
zastraszona że zmieniła
oświadczenie????
Szanowna Pani Lejdis! Podtrzymuję swoje
ustalenia ,znam je z autopsji.
Władza zawsze jest bezkarna.
Zdaża się, że jak jak wysoki
urzędnik coś podpadnie to
dostaje kopa w górę i Prezydent Lodzi
zostanie np.
Prezydentem Polski.
Sądzę , że mądry strażnik już
szuka sobie nowej roboty
ale z dala od ratusza.
Panie Piotrze,może jednak
sprawiedliwości stanie się zadość i
winny poniesie jednak karę...po
dzisiejszej prasówce z poważniejszych
tygodników wyłoniło się że sprawa
jest poważna,wpłynęło kolejne
zawiadomienie do prokuratury łódzkiej
tym razem złożyli je radni PO czy nie
zaszło do zastraszenia
strażnika..może ktoś się za tego
nieszczęśnika ujmie...a władza nie
będzie taka bezkarna Co do osoby p
Kropwinickiego to jest nieobliczalny w
swoim zachowaniu bo kolejny wniosek
złożył Wiceprzewodniczący Rady
Miejskiej też za znieważenie podczas
sesji Rady Miejskiej Tak więc zobaczymy
co z tego wyniknie..
Wypada zauważyć na czym znają się
obecni inicjatorzy przebojowych
projektów geotermalnych. Ano znają
się, na propagandzie, na naciskach na
władze i rząd, które pod wpływem
ogłupiałej demokratycznej większości
powinne dać pieniądze na najbardziej
chybione i bezsensowne projekty. Nie
ulega najmniejsze wątpliwości, ze
umieją za to dać po buzi tym, którzy
im nawiną się niechcący pod rekę.
Szanowna Pani Lejdis!
Jeden świadek to żaden świadek .
Prokurator znajdzie dziesięciu innych
,a jak będzie
potrzeba to i sto Oczywiście będą
zeznawać aby wybronić
swojego prezydenta Mają dobry przykład
w Sopocie.
Ten strażnik to już widać jest z
kolei dziesięć razy,
a może i sto razy mądrzejszy od swego
pryncypała.
Może czytał mądrości Seneki.
Finał będzie taki jak
przewiduję.Władza nigdy nie
zapomina Jak sprawa trochę przycichnie
to tylko
trochę póżniej go wyleje z pracy Taka
będzie nagroda
za spóżnioną uległosć.
Panie Piotrze być może stanie się tak
jak Pan przewiduje,ale właśnie w
artykule jest oświadczenie
pokrzywdzonego "Prezydent nie użył
wobec mnie słów wulgarnych"czyli
wydawało by się że już jest po
sprawie,ale jest świadek który ma
wielki szacunek do munduru i zgłosił
się do prokuratury w celu złożenia
zeznań...póki co prokuratura ma czas
miesiąc na decyzję czy doszło do
znieważenia czy nie...
Swoją drogą do czego to doszło w tym
naszym kraju w obawie przed utratą
pracy można zostać zbesztanym jw
poniżonym i to publicznie...a władza
jak zawsze ma rację...a żeby pokazać
że też jest litościwa to może i
etatu nie zlikwiduje...
Szanowna Pani Lejdis!
Nie wiem czy zgadza się Pani z Moim
Komentarzem z dnia
poprzedniego. Chciał bym dodać, że
umorzenie sprawy
przez prokuratora to nie koniec sprawy.
Finał będzie taki.
Zgodnie z przysługującym prawem Pan
Prezydent miasta
wyrzuci strażnika za przeproszeniem na
tak zwany
zbity pysk .Zlikwiduje etat,a Rada
będzi rada.
W kryzysie najważniejsz są
oszczędności.
Aby go jeszcze bardziej pognębić,
przez okres wypowiedzenia zabroni mu
przychodić do pracy.
NIema etatu to i niema pracy.
Ten strażnik popamięta sprzeciwienie
się władzy
do końca swoich dni.
Prosze Panstwa, w tej calej dyskusji
pominelismy glos tkzw. ludu, czyli
zwyklych obywateli, ktorzy w finalowym
cyklu zawsze placa za rozne
eksperymenty.....Wczoraj przejrzalem
kilka witryn na temat cieplowni w
Uniejowie, tamtejsi mieszkancy bardzo
krytycznie odnosza sie do projektu,
jedna z internautek w prosty,
matematyczny, a jakze krytyczny sposob
porownuje cene 1m³ cieplej wody w
Uniejowie oraz Warszawy i okolic....To
sa dwa rozne grzyby w barszczu,
producent i dystrybutor wysokiej
temperatury liczy sobie swoje koszty
amortyzacji, producent ciepla
geotermalnego: swoje....To jest to samo,
gdybysmy ostrzygli pol glowy u jednego
fryzjera a drugie pol u drugiego , jaka
bedzie cena totalna ? Dlatego uwazalem i
uwazam, ze temperatura 60-cio-kilku
stopniowa, a taka jest na calym Nizu
Polskim , w dodatku zasolona,nie ma co
sobie glowy zawracac dla celow
ogrzewnictwa... O. Tadeusz Rydzyk
wielokrotnie nawolywal na falach RM i na
spotkaniach z Rodzinami RM " Dlaczego
Niemcom sie udaje, przypatrzmy sie , jak
robia to inni..."
No i nasz o. D. nie dopatrzyl...Odwierty
niemieckie, jak pokazalismy poprzednio,
byly poprzedzone rzetelna analiza
naukowa, posiadaja przecietna 130-150ºC
temperature, tam nie ma wodza sukcesu,sa
to i musza byc rezultaty prac
zbiorowych... Mysle, ze o. Dyrektora
zgubila nie tyle chec wzbogacenia sie (
nie mozna jesc zupy piecioma lyzkami )
co zadza molojeckiej slawy, z ktora nie
chcial sie dzielic z nikim, on, jako
pierwszy w Europie wpadl na genialny
pomysl by-pass'u zasolenia za pomoca
fibreglass....Ponizanie i oskarzanie
inteligencji technicznej o zdrade
narodowa mialo temu celowi sluzyc....
........................................
..................
Ten komentarz zamieszczam na obu
witrynach : "torunskiej" i
"lodzkiej"....ku przestrodze.....
Drogi Panie Piotrze, czy nie zechciałby
Pan tym wpisem o Senece wesprzec mnie w
sporze o funkcjonowaniu prawa
geologiczneg i górniczego w Polsce z
komentatorami do mojego tekstu, którym
nieporadnie usiłuję to samo
przekazać. Tytuł tego tekstu trzeba
wpisać w wyszukiwarkę nettg (w
nagłówku): Prawo geologiczne i
górnicze: Druzgocaca opinia". Bedę
wdzięczny.
Szanowna Pani Lejdis!
A ja obawiam się, że Prezydent wyłga
się z tego.
Jeszcze w starożytności żył filozof
Seneka, on
powiedział tak.
Trzeba być głupcem aby prowadzić
spór z silniejszym.
Prowadzić spór z równorzędnym,to
sprawa niewiadoma.
Prowadzić spór ze słabszym nie godzi
się.
Pan Preydent przeprosi swojego
strażnika,
a prokurator zrobi wszystko aby umożyć
sprawę.
P.S.
Mam nadzieję , że strażnik ma dalej
wszystkie zęby ,
a jak z tego zajścia trochę je
stracił ,to Pan
Prezydent tylko zapłaci za dentystę.
O to zadba prokurator jeszce przed
umorzeniem.
Obawiam się Panie Piotrze że Prezydent
m.Łodzi teraz ma większy problem niż
geotermalne szaleństwo...a to za
sprawą
znieważenia strażnika miejskiego
będącego na służbie oraz w miejscu
publicznym..Prokuratura Łódzka
zajęła się tą sprawą.
Szanowny Panie Komunistyczny Murarzu!
Ciągle jestem pod wrażeniem Pana
poczucia specyficznego
humoru z domieszką ironii.
Czy nie zechciałby Pan, na blogu
jakiegoś ważneego polityka , czy np.
Prezydenta m. Lodzi spytać co sądzi
o geotermalnym szaleństwie.
Wybór pozostawiam Panu.
Łódź pozazdrościła ignorancji
Toruniowi. Teraz liczy się
pseudonaukowy bełkot panów wysokich i
małych urzędników mających o tym
zielone pojęcie. Proszę bardzo, mogą
rurami sprowadzać wodę w głąb ziemi
i tam ją ogrzewac, tyle tylko, ze jest
to proces tak kosztowny i tak długo
trwający, że tej wody o tem
temperaturze powyżej 100 stopni C
uzyska się szybciej podgrzewając wodę
w czajniku na gazie bez wiercenia
otworów na 4 tys. m. Panowie łódzcy
samorządowcy, poradzćie się kogoś
kompetentnego w tej sprawie w
Państwowym Instytucie Geologicznym lub
w Akademii Górniczo Hutniczej. Nie
udawajcie, ze w hydrogeologii
zjedliście wszystkie rozumy, bo z
tekstu wynika, że raczej nie macie w
tym kierunku żadnego wykształcenia.
Wiadomo, że im większa ignorancja, tym
większy skok na kasę. I chyba o to tu
tylko chodzi.
Tak sie reklamuja w Lodzi:
........................................
..................
Na terenie uczelni będą zrobione dwa
głębokie na 4 tys. m otwory. W ten
sposób powstanie dojście do wód
termalnych. - Liczymy na wodę o
temperaturze 110 st. C i wydajności 200
m sześc. na godzinę. Dzięki temu
uzyskamy tzw. zieloną energię
elektryczną oraz energię cieplną
wysoko- i niskotemperaturową. Zieloną,
czyli ekologiczną, która nie powoduje
zanieczyszczeń do atmosfery - wyjaśnia
p.o. dyrektora wydziału gospodarki
komunalnej Urzędu Miasta Łodzi,
Sławomir Turkowski. - Znacznie
zmniejszyłoby się zapotrzebowanie na
energię z paliw węglowych i udałoby
się ograniczyć m in. emisję dwutlenku
węgla, siarki i pyłów do atmosfery.
Jak działa taka stacja? - Im głębiej
w ziemi, tym cieplej. Taka jest zasada.
W niektórych miejscach to ciepło jest
jednak bliżej powierzchni. My
zamierzamy zabrać je do góry i oddać
np. wodzie albo jeśli temperatura jest
odpowiednio wysoka, zmienić w parę,
która będzie napędzać turbinę i
wytwarzać energię elektryczną -
tłumaczy dr Jóźwik. - Jest jeszcze
jedna możliwość. Można wpuścić w
ziemię rury, w których tłoczy się
wodę przy okazji ją ogrzewając.
........................................
..................
Wolnego, wolnego panie doktorze Jozwik,
wpuszczanie rur i tloczenie do nich wody
by odebrac temperature z ziemi to
dopiero technologia w fazie
badawczej.....
Co mowi mapka PIG ? 70 stopni C w
Lodzi... I jeszcze ( dr J. Szewczyk z
PIG ) :
....................................
Warunki hydrogeologiczne o
praktycznej możliwości pozyskiwania
wód termalnych w głównej mierze
decydują warunki hydrogeologiczne -
przede wszystkim zdolność skał do
oddawania wód, wypełniających ich
przestrzenie porowe. Niemniej istotny
jest też skład chemiczny tych wód.
Niedostateczne rozpoznanie warunków
hydrogeologicznych stanowi największą
przeszkodę w pozyskiwaniu wód
termalnych. Właśnie z tym czynnikiem
wiąże się największe ryzyko
inwestycyjne.
Wzrost głębokości i związany z tym
wzrost ciśnienia nadkładu wpływa na
stopniowe zmniejszanie porowatości
efektywnej. która decyduje o
możliwości uzyskania dużych ilości
wody z głębokich ujęć. Zjawisko to
wyraźnie nasila się na Niżu Polskim
do głębokości 3-3,5 km, gdzie skały
wodonośne praktycznie tracą zdolność
przewodzenia wody. Jest to naturalna
przyrodnicza granica, określająca
potencjalną możliwość efektywnego
pozyskiwania wód termalnych.
......................
Czyli panowie prorektorzy i dziekani z
Lodzi, mozecie sobie wiercic do 4000
metrow....Im glebiej tym cieplej....
Zgoda, ale jak to cieplo odzyskac....?
Dlaczego nie planujecie odwiertow w
kierunku Poznania i Zielonej Gory, tam
sa gorace wody....?
Dodam, ze pan dr Jan Szewczyk
opublikowal swoje dane w 2007 r a wiec
byl czas, by skorygowac projekt
torunski....
W innych wywiadach dr. Szewczyk
oznajmia, ze on i jego koledzy z PIG
alarmowali projektantow odwiertu
torunskiego i nic.... To dr Szewczyk
mowil juz przed laty
" W Toruniu jest ciepla woda ale nie
goraca..."
Dziekuję za niezasłuzone pochwały pod
adresem autora tego tekstu.
Niezasłużone, gdyż to, co zauważam ,
to nic nadzwyczajnego. To każdy, kto
choć trochę zna się na tym winien to
widzieć i wołać o pomstę do nieba.
Cieszy mnie fachowa ocena naszych
możliwości geotermalnych zauważona na
stronach internetowych PIG przez atech -
Ontario. Świadczy to o tym, że
podstwowe wiadomości z tej dziedziny
może opanować każdy, kto tylko tego
chce i zapragnie. Nie jest to żadna
wiedza tajemna i wobec tego szanse
wszelkich prestidigatorów geotermalnych
kurczą się do nich samych. Jeżeli
już nawet zakonnik się na tym
połapał, to co mówić o ludziach
mających wykształcenie techniczne,
które przecież zobowiązuje ich do
wiary nie w pozorne i fałszywe
"autorytety" typu prof. Kozłowski i
jemu podobni profesorowie z Politechniki
Łódzkiej, lecz zobowiązuje ich do
korzystania z własnej wiedzy na ten
temat i jej krytycznej oceny, a przede
wszystkim do korzystania z własnego
rozumu, z czym jak widać nie jest
najlepiej.
By-pass jest potrzebny ze wzgledu na
zdywersyfikowane potrzeby odbiorcow,
przeplyw przez kociol musi byc staly, bo
inaczej control wylaczy kociol. Podobnie
w obiegu wtornym, tam musi byc stale
cisnienie i staly przeplyw.
Obieg wody pitnej tez musi miec pewna
stala cyrkulacje, nikt nie moze czekac
na ciepla wode ze zbiornika....Obieg
90/60 we wtornej wodzie c/o to mniej
wiecej to, co kalkulowalem, woda z
wymiennika geotermalnego bedzie
temperaturowo na styku, a nawet troche
ponizej....W sumie...korzystanie z
temperatur 60-stopniowych to za duzo
zachodu i za malo efektow, przeczytalem
na internecie, ze najstarsze i
najwieksze geotermalne ogrzewanie w
Zakaopanem przezywa powazne klopoty
finansowe, tam jeden kredyt goni
drugi....Z kolei mapka dr. Szewczyka
autoryzowana i drukowana na witrynie
Panstwowego Instytutu Geologicznego
pokazuje jak byk: rejony Torunia czy
Lodzi : 60 st, 3000 m: skaly
nieprzepuszczalne....Natamiast na
zachodzie, w rejonie Ziemi Lubuskiej
jest 100 st. C i wiecej....Jak ktos
mysli panstwowo-tworczo, to tam nalezy
wiercic, tam jest efekt i zysk.....
Drogi Kolego Atech!
Nie wiem Jak jest w Uniejowie.
Widzę to tak:
montujemy kocioł dla mocy delta t
120-68=52 st C
Ilość wody łatwo wyliczyć z
bilansu.
Potrzebną ilość wody z odwiertu pompa
tłoczy przez kocioł
do sieci Przy kotle robimy baypas
(obejście).
W budynkach montujemy węzły cieplne z
wymiennikami c.o.
i c.w. I i II stopnia.
Pracuje to tak:
lato-obejściem kotła pompa tłoczy do
węzłów,a tam przez
wymienniki c.w. I i IIst. uzyskujemy
około 55st C
wiosna-jesień- np. dwie pompy
równolegle z pominięciem
kotła tłoczą na wymienniki c.o. i
c.w.
zima-podgrzewamy w kotle o wymaganą
temperaturę
(regulacja jakościowa) i to idzie na
wymienniki
jak wiosna - jesień.
"Obieg" wysokich parametrów to
zasilanie kotła bez powrotu
tej wody do kotła. Zatłaczanie lub
wykorzystanie wcześniej
np do ogrzewania dużych szklarni.
Wtakim przypadku uzyskujemy bardzo duze
delta t rzędu 50%
np. zasilanie 70 powrót 30
80 " 40
120 " 55 st C
Uzyskuje się to dzięki wykorzystaniu
dla wymienników c.w.
I stopnia powro tu wysokich parametrów
z wymienników c.o.
Natomiast zamknięte obiegi c.o. to
mogą być parametry
np 80/60, anawet 90/60.
Temp. 100 st. C na powrocie przyjalem
dla obiegu pierwotnego pompy, pompa
wtorna zasilajaca grzejniki bedzie miala
na powrocie oczywiscie znacznie nizsza
temperature ze wzgledu na straty i
oddanie ciepla uzytkownikom, ale i tak
bedzie to wyzsza temperatura niz woda
geotermalna wtorna ( z wymiennika
ciepla.)
CZY PANI ZIMA POSLUCHA ?
Drogi kolego Piotrze, musimy uscislic
jeszcze jedna rzecz, raz pisalem o tym
na "torunskiej" stronie, ze wzgledu na
waznosc zagadnienia, powtorze. Otoz
pojecie "dogrzewania" systemu geotermii
glebokiej w polskich warunkach, w czasie
mrozow, jest pojeciem niescislym a nawet
blednym, woda z odwiertu powinna byc w
tym czasie "uspiona" czyli zamnknieta za
pomoca automatycznego zaworu, poniewaz
jest w tym czasie piatym kolem u wozu.
To Pan slusznie zauwazyl, ze zasilanie
dla obliczeniowej temperatury
zewnetrznej - 20ºC dla stref
warszwskiej i torunskiej wynosi 120ºC,
jaka jest ∆t ? Ano 20ºC, czyli na
powrocie mamy circa about 100ºC, to
moze fluktuowac, ale w czasie ciaglych
mrozow niewiele sie zmienia....Laicy
mysla, ze w czasie mrozow trzeba
dogrzewac zimna wode, Pan i ja wiemy, ze
to nie prawda, trzeba tylko uzupelniac
∆t a w tym przypadku ciaglych mrozow
zrodlo ciepla z odwiertu nie tylko nie
pomaga ale PRZESZKADZA ogrzewaniu.. Poza
tym ogrzewanie to obieg zamkniety i w
czasie mrozow cala woda powinna isc
przez kotly...Oczywiscie zwolennicy
wykorzystywania niskich temperatur
glebokich wod geotermalnych w
ogrzewnictwie moga rozkazac : Zimo, badz
lagodna przez nastepnych kilkadziesiat
lat! Wtedy tak, wtedy mozemy mowic o
jakichs oszczednosciach od ktorych
trzeba odliczyc energie pompy
zatlaczajacej wode z powrotem do
zrodla... Jest pewna redukcjia CO2 ale
trzeba doliczyc znowu emisje potrzebna
do wyprodukowania energii elektrycznej
dla pracy pompy zatlaczajacej... Tylko
czy pani Zima poslucha ?
Witam kolego Piotrze, tym razem w
szalenstwie geotermii...
Pan Adam powinien zostac obsypany
roznymi nagrodami, za celnosc i
niezaleznosc myslenia....Ja mam inne
zdanie na temat techniki....Czy komus
przyjdzie do glowy krytykowanie kolei
warszawsko-wiedenskiej, tworu, bylo-nie
bylo, zaborcow austriackiego i
rosyjskiego? Mozna krytykowac ciezkie
budownictwo z czasow komunistycznych, w
tym Palac Kultury, ale takie same
ciezkie "stalinowce" sa w kazdym
wiekszym miescie
amerykanskim....Wynalazki Ignacego
Lukasiewicza....za zgoda zaborcy,
nieprawdaz ? Na podstawie wiedzy
zdobytej m in. w Rydze, a wiec u zaborcy
rosyjskiego ,Ignacy Moscicki uruchomil
zaklady azotowe w Chorzowie....Dzisiaj
polska inteligencja techniczna jest
zastraszona, bo zdobywala wiedze na
komunistycznych uczelniach, podczas gdy
te techniczne uczelnie przewyzszaly i
przewyzszaja poziom zachodnich
uniwersytetow....
........................................
.................
Ma Pan racje, w Uniejowie temperatura
wystarcza do podgrznia cieplej wody (
Domestic Hot Water), ale juz nie
w osobnych systemach w szpitalach i
domach spokojnej starosci, tam do prania
bielizny potrzeba ok. 70ºC. Jesli
chodzi o wysokosprawne wymienniki
ciepla, to owszem, przy niskim
zasoleniu, jak jest w Uniejowie, mozna
je stosowac, przy wysokom zasoleniu
musza byc mniejsze opory, bo wymiennik
sie zapcha, a to odbywa sie kosztem
wiekszych strat temperatury....Czyli cos
za cos....Prosze pamietac, drogi kolego
Piotrze, ze Uniejow to przede wszystkim
balneologia....Ja mam zupelne inne
zdanie na temat tego wiosenno-jesiennego
geotermalnego ogrzewania....Otoz takie
odwierty robi sie nie na dzisiaj, a na
kilkaset lat....W Polsce , moze Panstwo
w kraju tego nie zauwazaja, standardy
komfortu budynku zmieniaja sie w
galopujacym tempie, prosze sobie
przypomniec kopcace piece weglowe i
koksowe, to w miastach przynajmniej,
zanika....No dobrze, puszcza Pan taka
rure z temperatura 55ºC przez miasto, a
co z uzytkownikami, ktorzy potrzebuja
nawiew swiezego powietrza, a takich jest
cala masa ? Musi Pan zainstalowac
nastepny wymiennik ciepla z glycolem, ma
Pan temperature glycolu, po stratach na
dlugosci i na wymienniku ok. 35-40ºC,
czyli temperatura nieprzydatna do tych
celow. Zabezpieczenia pochylych
podjazdow parkingowych przed
oblodzeniem...to samo. Czyli
zastosowanie tej temperatury do
ogrzewania jesienno-wiosennego
niektorych budynkow nie zlikwiduje
tradycyjnych cieplowni.....No dobrze, a
chlodzenie ? Dzisiaj to luksus w
Polsce, za 10 lat to bedzie normalnosc,
bo apetyt rosnie w miare jedzenia, a
system glebokiej geotermii jest
bezuzyteczny dla chlodzenia i
odprowadzania wilgoci w lecie....Jesli
wiercic, to tam, gdzie sa wysokie
temperatury i mozna produkowac energie
elektryczna....Oczywiscie, balneologia
to fajna rzecz, sam pluskalem sie
niedawno w Grudziadzu, ale nie mieszajmy
tego z efektywnoscia ogrzewania....
Drogi Kolego Atech!
I znów się spotykamy w szaleństwie
geotermii. Za poprzednią, a
szczególnie tę ostatnią rozprawę Pan
Adam Maksymowicz powinien otrzymać
państwową nagrodę I stopnia
Nie chwaląc się kiedyś za jeden z
projektów otrzymałem taką nagrodę
III stopnia Nawet komunistyczne władze
doceniały wkład w rozwój techniki
Dziś liczy się tylko kasa. Znajdują
się nawet profesorowie
ignorańci,którzy liczą tylko na
kasę.
Teraz pozwalam sobie uzupełnić nieco
kolegi wypowiedż na temat Uniejowa.
Otóż stabilna temperatura wody z
odwiertu 68 st C
już pozwala bez podgrzewu przez cały
rok dostarczać użytkownikom ciepłą
wodę użytkową (c.w.u.).
Na wysoko sprawnym wymienniku można
otrzymać z tego
wymagane dla c.w.u. 55 st C, a nawet jak
będzie nieco mniej to też dobrze.
Można też jak słusznie kolega
zauważył w okresie przejściowym
(wiosna, jesień) ogrzewać budynki.
W zimie niestety trzeba dogrzewać
kotłami To się z całą
pewnością jedak opłaca.
Przejrzalem blog p. Andrzeja
Szczesniaka, rzeczywiscie, mapka prof.
Kozlowskiego ma sie do mapki Parlamentu
Europejskiego tak, jak piesc do
nosa....Pan Andrzej, z wyksztalcenia
kulturoznawca, biznesman w dziedzinie
paliw, robi to, co powinni naglasniac
poslowie i niezalezni naukowcy....Teraz
to kazdy bedzie sie staral o licencje by
wiercic sobie w ogrodku, jak panstwo
daje forse to tylko glupi by nie
wzial.....Zbuduje sie baseny
balneologiczne, a nieefektywne i
bezsensowne ogrzewanie sluzy tylko jako
podkladka do skoku na kase, niby
redukcja CO2....To sie srogo zemsci, bo
urzednicy unijni w koncu powiedza : nie
umiecie wykorzystywac funduszy...Co
dziwne, najglosniej krzycza o
niewykorzystywanych funduszach unijnych
ci, ktorzy realizuja na sile bezsensowne
projekty, patrz Torun...
Tymczasem przygotowanie efektywnego i
oplacalnego projektu jest szalenie
proste i sprowadza sie do:
1. Uzyskanie rekomendacji Panstwowego
Instytutu Geologicznego odnosnie
selekcji miejsca, najrozsadniejszym
celem jest szukanie wody o minimalnej
temperaturze 120ºC,
2. Wykonanie dalszych ekspertyz
szczegolowych, glownie
przewidywanej temperatury wody, zasobow
, cisnienia i zasolenia a przede
wszystkim przepuszczalnosci skal,
3. Porownanie warunkow geologicznych
wyselekcjowanego miejsca z warunkami
geologicznymi innymch
elektrowni/cieplowni w Europie, glownie
w Niemczech.
Proste ? Proste. To dlaczego sie tak nie
robi?
Może efekt cieplarniany uratuje polską
geotermię. Bo ekstrapolując podaną
przez p. Atecha tabelkę można
wnioskować że przy +15 st C wystarczy
woda o temperaturze 50 st C, a przy +25
st C nawet tylko 40 st C. Nie wspomnę o
tym, że przy upale +35 st C trzeba się
już chłodzić wodą o temperaturze 30
st C. A ze zwykłej studni można
uzyskać nawet zimniejszą (przynajmniej
na razie).
Jedna uwaga: powinno byc : laczna moc
cieplowni ( a nie elektrowni) w
Uniejowie wynosi 5.6 MW, z czego 60 % z
kotlow olejowych. W Polsce jeszcze nie
ma elektrowni geotermalnych, oby byly,
do tego potrzeba wody o temp. ponad 90
st. C. A wiec w Uniejowie jest
dogrzewanie, przy
68 st. C, o ile wiem, jest tam wymiennik
ciepla, temperatura zasilania jest
znacznie nizsza....W przypadku ostrej i
dlugiej zimy pracuja kotly olejowe.....Z
praktyki wynika, ze czysta woda w
instalacji cieplowniczej w ogrzewanym
budynku,powinna spelniac nastepujace
parametry:
Temperatura zewnetrzna:..........Temp.
wody w instalacji
+5 st C
..................................60 st
C
-5 st C
..................................70 st
C
-15 st C
.................................80 st
C
Straty na wymienniku ciepla i rurociagu
e l i m i n u j a
oplacalnosc uzycia takiej wody w
przecietnych polskich warunkach, tj. 60
st C i wzglednie duze zasolenie. Niskie
zasolenie wod w Uniejowie jest
wyjatkiem, a i tak 60% energii cieplnej
( na papierze, w wypazdku ostrej i
dlugiej zimy znacznie wiecej) pochodzi z
tradycyjnego zrodla kotlow olejowych.
Innymi slowy projekt uniejowski sluzy do
podgrzewania przed i posezonowego, a nie
do ogrzewania , tak jak wszystkie inne
projekty geotermalne w Polsce. Projekt
lodzki niczym sie nie rozni, tam chodzi
o balneologie, a pretekst ogrzewania
sluzy do wycisniecia kasy.....Moim
zdaniem strata czasu i
pieniedzy.....Zgadzam sie z autorem, ze
bez braku fachowych ekspertyz zrobil sie
balagan, pieniadze trzeba wydawac na te
wiercenia, gdzie jest szansa na wode o
temperaturze 100 st i powyzej, wtedy
mozna produkowac energie elektryczna,
inwestycja szybko sie zwraca.
Ignorowanie fachowcow z Panstwowego
Instytutu
Geologicznego zemsci sie i tym razem tak
jak zemscilo sie w projekcie torunskim.
Jedna uwaga: powinno byc : laczna moc
cieplowni ( a nie elektrowni) w
Uniejowie wynosi 5.6 MW, z czego 60 % z
kotlow olejowych. W Polsce jeszcze nie
ma elektrowni geotermalnych, oby byly,
do tego potrzeba wody o temp. ponad 90
st. C. A wiec w Uniejowie jest
dogrzewanie, przy
68 st. C, o ile wiem, jest tam wymiennik
ciepla, temperatura zasilania jest
znacznie nizsza....W przypadku ostrej i
dlugiej zimy pracuja kotly olejowe.....Z
praktyki wynika, ze czysta woda w
instalacji cieplowniczej w ogrzewanym
budynku,powinna spelniac nastepujace
parametry:
Temperatura zewnetrzna: Temp.
wody w instalacji
+5 st C
60 st C
-5 st C
70 st C
-15 st C
80 st C
Straty na wymienniku ciepla i rurociagu
e l i m i n u j a
oplacalnosc uzycia takiej wody w
przecietnych polskich warunkach, tj. 60
st C i wzglednie duze zasolenie. Niskie
zasolenie wod w Uniejowie jest
wyjatkiem, a i tak 60% energii cieplnej
( na papierze, w wypazdku ostrej i
dlugiej zimy znacznie wiecej) pochodzi z
tradycyjnego zrodla kotlow olejowych.
Innymi slowy projekt uniejowski sluzy do
podgrzewania przed i posezonowego, a nie
do ogrzewania , tak jak wszystkie inne
projekty geotermalne w Polsce. Projekt
lodzki niczym sie nie rozni, tam chodzi
o balneologie, a pretekst ogrzewania
sluzy do wycisniecia kasy.....Moim
zdaniem strata czasu i
pieniedzy.....Zgadzam sie z autorem, ze
bez braku fachowych ekspertyz zrobil sie
balagan, pieniadze trzeba wydawac na te
wiercenia, gdzie jest szansa na wode o
temperaturze 100 st i powyzej, wtedy
mozna produkowac energie elektryczna,
inwestycja szybko sie zwraca.
Ignorowanie fachowcow z Panstwowego
Instytutu
Geologicznego zemsci sie i tym razem tak
jak zemscilo sie w projekcie torunskim.
Very true! Makes a change to see somenoe spell it out like that. :)
HHIS I soulhd have thought of that!
That's the best anwser of all time! JMHO
I tu się zgadzam z Panem...tak to się kończy z farbowanymi lisami.... Natomiast w Łodzi rozpoczęło się przesłuchanie świadków..jestem ciekawa finału..
Szanowna Pani Lejdis! Nie skojarzyłem nazwiska z zawodem. Pani Cugier-Kotka nie powinna zmieniać szefa. Złamała trzecią zasadę. Szanuj szefa swego bo możesz mieć gorszego.
Szanowna Pani Lejdis! Nie znam przypadku Pani Cugier-Kotka. Z Pani relacji wynika ,że sprawa jest podobna jak ze strażnikiem miejskim. Zasady tam i tu są takie same; 1. Szef ma zawsze rację. 2. Jeśli szef nie ma racji to vide pkt 1 3. Szanuj szefa swego bo możesz mieć gorszego.
Panie Piotrze...zbaczamy z tematu< geotermalne szaleństwo> ale w tej kwestii na razie nic się nie dzieje..a co Pan sądzi o Pani Cugier-Kotka ostatnio głośno o niej...raz twierdzi że została pobita raz że nie została pobita!!!tak jak w Lodzi strażnik najpierw słyszał..potem już nie słyszał słów wulgarnych skierowanych w swoją stronę..wyszło że jest zastraszony..a co z Panią Cugier-Kotka..podobnie wygląda to wszystko..czyżby też była zastraszona że zmieniła oświadczenie????
Szanowna Pani Lejdis! Podtrzymuję swoje ustalenia ,znam je z autopsji. Władza zawsze jest bezkarna. Zdaża się, że jak jak wysoki urzędnik coś podpadnie to dostaje kopa w górę i Prezydent Lodzi zostanie np. Prezydentem Polski. Sądzę , że mądry strażnik już szuka sobie nowej roboty ale z dala od ratusza.
Panie Piotrze,może jednak sprawiedliwości stanie się zadość i winny poniesie jednak karę...po dzisiejszej prasówce z poważniejszych tygodników wyłoniło się że sprawa jest poważna,wpłynęło kolejne zawiadomienie do prokuratury łódzkiej tym razem złożyli je radni PO czy nie zaszło do zastraszenia strażnika..może ktoś się za tego nieszczęśnika ujmie...a władza nie będzie taka bezkarna Co do osoby p Kropwinickiego to jest nieobliczalny w swoim zachowaniu bo kolejny wniosek złożył Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej też za znieważenie podczas sesji Rady Miejskiej Tak więc zobaczymy co z tego wyniknie..
Wypada zauważyć na czym znają się obecni inicjatorzy przebojowych projektów geotermalnych. Ano znają się, na propagandzie, na naciskach na władze i rząd, które pod wpływem ogłupiałej demokratycznej większości powinne dać pieniądze na najbardziej chybione i bezsensowne projekty. Nie ulega najmniejsze wątpliwości, ze umieją za to dać po buzi tym, którzy im nawiną się niechcący pod rekę.
Szanowna Pani Lejdis! Jeden świadek to żaden świadek . Prokurator znajdzie dziesięciu innych ,a jak będzie potrzeba to i sto Oczywiście będą zeznawać aby wybronić swojego prezydenta Mają dobry przykład w Sopocie. Ten strażnik to już widać jest z kolei dziesięć razy, a może i sto razy mądrzejszy od swego pryncypała. Może czytał mądrości Seneki. Finał będzie taki jak przewiduję.Władza nigdy nie zapomina Jak sprawa trochę przycichnie to tylko trochę póżniej go wyleje z pracy Taka będzie nagroda za spóżnioną uległosć.
Panie Piotrze być może stanie się tak jak Pan przewiduje,ale właśnie w artykule jest oświadczenie pokrzywdzonego "Prezydent nie użył wobec mnie słów wulgarnych"czyli wydawało by się że już jest po sprawie,ale jest świadek który ma wielki szacunek do munduru i zgłosił się do prokuratury w celu złożenia zeznań...póki co prokuratura ma czas miesiąc na decyzję czy doszło do znieważenia czy nie... Swoją drogą do czego to doszło w tym naszym kraju w obawie przed utratą pracy można zostać zbesztanym jw poniżonym i to publicznie...a władza jak zawsze ma rację...a żeby pokazać że też jest litościwa to może i etatu nie zlikwiduje...
Szanowna Pani Lejdis! Nie wiem czy zgadza się Pani z Moim Komentarzem z dnia poprzedniego. Chciał bym dodać, że umorzenie sprawy przez prokuratora to nie koniec sprawy. Finał będzie taki. Zgodnie z przysługującym prawem Pan Prezydent miasta wyrzuci strażnika za przeproszeniem na tak zwany zbity pysk .Zlikwiduje etat,a Rada będzi rada. W kryzysie najważniejsz są oszczędności. Aby go jeszcze bardziej pognębić, przez okres wypowiedzenia zabroni mu przychodić do pracy. NIema etatu to i niema pracy. Ten strażnik popamięta sprzeciwienie się władzy do końca swoich dni.
Prosze Panstwa, w tej calej dyskusji pominelismy glos tkzw. ludu, czyli zwyklych obywateli, ktorzy w finalowym cyklu zawsze placa za rozne eksperymenty.....Wczoraj przejrzalem kilka witryn na temat cieplowni w Uniejowie, tamtejsi mieszkancy bardzo krytycznie odnosza sie do projektu, jedna z internautek w prosty, matematyczny, a jakze krytyczny sposob porownuje cene 1m³ cieplej wody w Uniejowie oraz Warszawy i okolic....To sa dwa rozne grzyby w barszczu, producent i dystrybutor wysokiej temperatury liczy sobie swoje koszty amortyzacji, producent ciepla geotermalnego: swoje....To jest to samo, gdybysmy ostrzygli pol glowy u jednego fryzjera a drugie pol u drugiego , jaka bedzie cena totalna ? Dlatego uwazalem i uwazam, ze temperatura 60-cio-kilku stopniowa, a taka jest na calym Nizu Polskim , w dodatku zasolona,nie ma co sobie glowy zawracac dla celow ogrzewnictwa... O. Tadeusz Rydzyk wielokrotnie nawolywal na falach RM i na spotkaniach z Rodzinami RM " Dlaczego Niemcom sie udaje, przypatrzmy sie , jak robia to inni..." No i nasz o. D. nie dopatrzyl...Odwierty niemieckie, jak pokazalismy poprzednio, byly poprzedzone rzetelna analiza naukowa, posiadaja przecietna 130-150ºC temperature, tam nie ma wodza sukcesu,sa to i musza byc rezultaty prac zbiorowych... Mysle, ze o. Dyrektora zgubila nie tyle chec wzbogacenia sie ( nie mozna jesc zupy piecioma lyzkami ) co zadza molojeckiej slawy, z ktora nie chcial sie dzielic z nikim, on, jako pierwszy w Europie wpadl na genialny pomysl by-pass'u zasolenia za pomoca fibreglass....Ponizanie i oskarzanie inteligencji technicznej o zdrade narodowa mialo temu celowi sluzyc.... ........................................ .................. Ten komentarz zamieszczam na obu witrynach : "torunskiej" i "lodzkiej"....ku przestrodze.....
Drogi Panie Piotrze, czy nie zechciałby Pan tym wpisem o Senece wesprzec mnie w sporze o funkcjonowaniu prawa geologiczneg i górniczego w Polsce z komentatorami do mojego tekstu, którym nieporadnie usiłuję to samo przekazać. Tytuł tego tekstu trzeba wpisać w wyszukiwarkę nettg (w nagłówku): Prawo geologiczne i górnicze: Druzgocaca opinia". Bedę wdzięczny.
Szanowna Pani Lejdis! A ja obawiam się, że Prezydent wyłga się z tego. Jeszcze w starożytności żył filozof Seneka, on powiedział tak. Trzeba być głupcem aby prowadzić spór z silniejszym. Prowadzić spór z równorzędnym,to sprawa niewiadoma. Prowadzić spór ze słabszym nie godzi się. Pan Preydent przeprosi swojego strażnika, a prokurator zrobi wszystko aby umożyć sprawę. P.S. Mam nadzieję , że strażnik ma dalej wszystkie zęby , a jak z tego zajścia trochę je stracił ,to Pan Prezydent tylko zapłaci za dentystę. O to zadba prokurator jeszce przed umorzeniem.
Obawiam się Panie Piotrze że Prezydent m.Łodzi teraz ma większy problem niż geotermalne szaleństwo...a to za sprawą znieważenia strażnika miejskiego będącego na służbie oraz w miejscu publicznym..Prokuratura Łódzka zajęła się tą sprawą.
Szanowny Panie Komunistyczny Murarzu! Ciągle jestem pod wrażeniem Pana poczucia specyficznego humoru z domieszką ironii. Czy nie zechciałby Pan, na blogu jakiegoś ważneego polityka , czy np. Prezydenta m. Lodzi spytać co sądzi o geotermalnym szaleństwie. Wybór pozostawiam Panu.
Łódź pozazdrościła ignorancji Toruniowi. Teraz liczy się pseudonaukowy bełkot panów wysokich i małych urzędników mających o tym zielone pojęcie. Proszę bardzo, mogą rurami sprowadzać wodę w głąb ziemi i tam ją ogrzewac, tyle tylko, ze jest to proces tak kosztowny i tak długo trwający, że tej wody o tem temperaturze powyżej 100 stopni C uzyska się szybciej podgrzewając wodę w czajniku na gazie bez wiercenia otworów na 4 tys. m. Panowie łódzcy samorządowcy, poradzćie się kogoś kompetentnego w tej sprawie w Państwowym Instytucie Geologicznym lub w Akademii Górniczo Hutniczej. Nie udawajcie, ze w hydrogeologii zjedliście wszystkie rozumy, bo z tekstu wynika, że raczej nie macie w tym kierunku żadnego wykształcenia. Wiadomo, że im większa ignorancja, tym większy skok na kasę. I chyba o to tu tylko chodzi.
Tak sie reklamuja w Lodzi: ........................................ .................. Na terenie uczelni będą zrobione dwa głębokie na 4 tys. m otwory. W ten sposób powstanie dojście do wód termalnych. - Liczymy na wodę o temperaturze 110 st. C i wydajności 200 m sześc. na godzinę. Dzięki temu uzyskamy tzw. zieloną energię elektryczną oraz energię cieplną wysoko- i niskotemperaturową. Zieloną, czyli ekologiczną, która nie powoduje zanieczyszczeń do atmosfery - wyjaśnia p.o. dyrektora wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta Łodzi, Sławomir Turkowski. - Znacznie zmniejszyłoby się zapotrzebowanie na energię z paliw węglowych i udałoby się ograniczyć m in. emisję dwutlenku węgla, siarki i pyłów do atmosfery. Jak działa taka stacja? - Im głębiej w ziemi, tym cieplej. Taka jest zasada. W niektórych miejscach to ciepło jest jednak bliżej powierzchni. My zamierzamy zabrać je do góry i oddać np. wodzie albo jeśli temperatura jest odpowiednio wysoka, zmienić w parę, która będzie napędzać turbinę i wytwarzać energię elektryczną - tłumaczy dr Jóźwik. - Jest jeszcze jedna możliwość. Można wpuścić w ziemię rury, w których tłoczy się wodę przy okazji ją ogrzewając. ........................................ .................. Wolnego, wolnego panie doktorze Jozwik, wpuszczanie rur i tloczenie do nich wody by odebrac temperature z ziemi to dopiero technologia w fazie badawczej..... Co mowi mapka PIG ? 70 stopni C w Lodzi... I jeszcze ( dr J. Szewczyk z PIG ) : .................................... Warunki hydrogeologiczne o praktycznej możliwości pozyskiwania wód termalnych w głównej mierze decydują warunki hydrogeologiczne - przede wszystkim zdolność skał do oddawania wód, wypełniających ich przestrzenie porowe. Niemniej istotny jest też skład chemiczny tych wód. Niedostateczne rozpoznanie warunków hydrogeologicznych stanowi największą przeszkodę w pozyskiwaniu wód termalnych. Właśnie z tym czynnikiem wiąże się największe ryzyko inwestycyjne. Wzrost głębokości i związany z tym wzrost ciśnienia nadkładu wpływa na stopniowe zmniejszanie porowatości efektywnej. która decyduje o możliwości uzyskania dużych ilości wody z głębokich ujęć. Zjawisko to wyraźnie nasila się na Niżu Polskim do głębokości 3-3,5 km, gdzie skały wodonośne praktycznie tracą zdolność przewodzenia wody. Jest to naturalna przyrodnicza granica, określająca potencjalną możliwość efektywnego pozyskiwania wód termalnych. ...................... Czyli panowie prorektorzy i dziekani z Lodzi, mozecie sobie wiercic do 4000 metrow....Im glebiej tym cieplej.... Zgoda, ale jak to cieplo odzyskac....? Dlaczego nie planujecie odwiertow w kierunku Poznania i Zielonej Gory, tam sa gorace wody....?
Dodam, ze pan dr Jan Szewczyk opublikowal swoje dane w 2007 r a wiec byl czas, by skorygowac projekt torunski.... W innych wywiadach dr. Szewczyk oznajmia, ze on i jego koledzy z PIG alarmowali projektantow odwiertu torunskiego i nic.... To dr Szewczyk mowil juz przed laty " W Toruniu jest ciepla woda ale nie goraca..."
Dziekuję za niezasłuzone pochwały pod adresem autora tego tekstu. Niezasłużone, gdyż to, co zauważam , to nic nadzwyczajnego. To każdy, kto choć trochę zna się na tym winien to widzieć i wołać o pomstę do nieba. Cieszy mnie fachowa ocena naszych możliwości geotermalnych zauważona na stronach internetowych PIG przez atech - Ontario. Świadczy to o tym, że podstwowe wiadomości z tej dziedziny może opanować każdy, kto tylko tego chce i zapragnie. Nie jest to żadna wiedza tajemna i wobec tego szanse wszelkich prestidigatorów geotermalnych kurczą się do nich samych. Jeżeli już nawet zakonnik się na tym połapał, to co mówić o ludziach mających wykształcenie techniczne, które przecież zobowiązuje ich do wiary nie w pozorne i fałszywe "autorytety" typu prof. Kozłowski i jemu podobni profesorowie z Politechniki Łódzkiej, lecz zobowiązuje ich do korzystania z własnej wiedzy na ten temat i jej krytycznej oceny, a przede wszystkim do korzystania z własnego rozumu, z czym jak widać nie jest najlepiej.
By-pass jest potrzebny ze wzgledu na zdywersyfikowane potrzeby odbiorcow, przeplyw przez kociol musi byc staly, bo inaczej control wylaczy kociol. Podobnie w obiegu wtornym, tam musi byc stale cisnienie i staly przeplyw. Obieg wody pitnej tez musi miec pewna stala cyrkulacje, nikt nie moze czekac na ciepla wode ze zbiornika....Obieg 90/60 we wtornej wodzie c/o to mniej wiecej to, co kalkulowalem, woda z wymiennika geotermalnego bedzie temperaturowo na styku, a nawet troche ponizej....W sumie...korzystanie z temperatur 60-stopniowych to za duzo zachodu i za malo efektow, przeczytalem na internecie, ze najstarsze i najwieksze geotermalne ogrzewanie w Zakaopanem przezywa powazne klopoty finansowe, tam jeden kredyt goni drugi....Z kolei mapka dr. Szewczyka autoryzowana i drukowana na witrynie Panstwowego Instytutu Geologicznego pokazuje jak byk: rejony Torunia czy Lodzi : 60 st, 3000 m: skaly nieprzepuszczalne....Natamiast na zachodzie, w rejonie Ziemi Lubuskiej jest 100 st. C i wiecej....Jak ktos mysli panstwowo-tworczo, to tam nalezy wiercic, tam jest efekt i zysk.....
Drogi Kolego Atech! Nie wiem Jak jest w Uniejowie. Widzę to tak: montujemy kocioł dla mocy delta t 120-68=52 st C Ilość wody łatwo wyliczyć z bilansu. Potrzebną ilość wody z odwiertu pompa tłoczy przez kocioł do sieci Przy kotle robimy baypas (obejście). W budynkach montujemy węzły cieplne z wymiennikami c.o. i c.w. I i II stopnia. Pracuje to tak: lato-obejściem kotła pompa tłoczy do węzłów,a tam przez wymienniki c.w. I i IIst. uzyskujemy około 55st C wiosna-jesień- np. dwie pompy równolegle z pominięciem kotła tłoczą na wymienniki c.o. i c.w. zima-podgrzewamy w kotle o wymaganą temperaturę (regulacja jakościowa) i to idzie na wymienniki jak wiosna - jesień. "Obieg" wysokich parametrów to zasilanie kotła bez powrotu tej wody do kotła. Zatłaczanie lub wykorzystanie wcześniej np do ogrzewania dużych szklarni. Wtakim przypadku uzyskujemy bardzo duze delta t rzędu 50% np. zasilanie 70 powrót 30 80 " 40 120 " 55 st C Uzyskuje się to dzięki wykorzystaniu dla wymienników c.w. I stopnia powro tu wysokich parametrów z wymienników c.o. Natomiast zamknięte obiegi c.o. to mogą być parametry np 80/60, anawet 90/60.
Temp. 100 st. C na powrocie przyjalem dla obiegu pierwotnego pompy, pompa wtorna zasilajaca grzejniki bedzie miala na powrocie oczywiscie znacznie nizsza temperature ze wzgledu na straty i oddanie ciepla uzytkownikom, ale i tak bedzie to wyzsza temperatura niz woda geotermalna wtorna ( z wymiennika ciepla.)
CZY PANI ZIMA POSLUCHA ? Drogi kolego Piotrze, musimy uscislic jeszcze jedna rzecz, raz pisalem o tym na "torunskiej" stronie, ze wzgledu na waznosc zagadnienia, powtorze. Otoz pojecie "dogrzewania" systemu geotermii glebokiej w polskich warunkach, w czasie mrozow, jest pojeciem niescislym a nawet blednym, woda z odwiertu powinna byc w tym czasie "uspiona" czyli zamnknieta za pomoca automatycznego zaworu, poniewaz jest w tym czasie piatym kolem u wozu. To Pan slusznie zauwazyl, ze zasilanie dla obliczeniowej temperatury zewnetrznej - 20ºC dla stref warszwskiej i torunskiej wynosi 120ºC, jaka jest ∆t ? Ano 20ºC, czyli na powrocie mamy circa about 100ºC, to moze fluktuowac, ale w czasie ciaglych mrozow niewiele sie zmienia....Laicy mysla, ze w czasie mrozow trzeba dogrzewac zimna wode, Pan i ja wiemy, ze to nie prawda, trzeba tylko uzupelniac ∆t a w tym przypadku ciaglych mrozow zrodlo ciepla z odwiertu nie tylko nie pomaga ale PRZESZKADZA ogrzewaniu.. Poza tym ogrzewanie to obieg zamkniety i w czasie mrozow cala woda powinna isc przez kotly...Oczywiscie zwolennicy wykorzystywania niskich temperatur glebokich wod geotermalnych w ogrzewnictwie moga rozkazac : Zimo, badz lagodna przez nastepnych kilkadziesiat lat! Wtedy tak, wtedy mozemy mowic o jakichs oszczednosciach od ktorych trzeba odliczyc energie pompy zatlaczajacej wode z powrotem do zrodla... Jest pewna redukcjia CO2 ale trzeba doliczyc znowu emisje potrzebna do wyprodukowania energii elektrycznej dla pracy pompy zatlaczajacej... Tylko czy pani Zima poslucha ?
Witam kolego Piotrze, tym razem w szalenstwie geotermii... Pan Adam powinien zostac obsypany roznymi nagrodami, za celnosc i niezaleznosc myslenia....Ja mam inne zdanie na temat techniki....Czy komus przyjdzie do glowy krytykowanie kolei warszawsko-wiedenskiej, tworu, bylo-nie bylo, zaborcow austriackiego i rosyjskiego? Mozna krytykowac ciezkie budownictwo z czasow komunistycznych, w tym Palac Kultury, ale takie same ciezkie "stalinowce" sa w kazdym wiekszym miescie amerykanskim....Wynalazki Ignacego Lukasiewicza....za zgoda zaborcy, nieprawdaz ? Na podstawie wiedzy zdobytej m in. w Rydze, a wiec u zaborcy rosyjskiego ,Ignacy Moscicki uruchomil zaklady azotowe w Chorzowie....Dzisiaj polska inteligencja techniczna jest zastraszona, bo zdobywala wiedze na komunistycznych uczelniach, podczas gdy te techniczne uczelnie przewyzszaly i przewyzszaja poziom zachodnich uniwersytetow.... ........................................ ................. Ma Pan racje, w Uniejowie temperatura wystarcza do podgrznia cieplej wody ( Domestic Hot Water), ale juz nie w osobnych systemach w szpitalach i domach spokojnej starosci, tam do prania bielizny potrzeba ok. 70ºC. Jesli chodzi o wysokosprawne wymienniki ciepla, to owszem, przy niskim zasoleniu, jak jest w Uniejowie, mozna je stosowac, przy wysokom zasoleniu musza byc mniejsze opory, bo wymiennik sie zapcha, a to odbywa sie kosztem wiekszych strat temperatury....Czyli cos za cos....Prosze pamietac, drogi kolego Piotrze, ze Uniejow to przede wszystkim balneologia....Ja mam zupelne inne zdanie na temat tego wiosenno-jesiennego geotermalnego ogrzewania....Otoz takie odwierty robi sie nie na dzisiaj, a na kilkaset lat....W Polsce , moze Panstwo w kraju tego nie zauwazaja, standardy komfortu budynku zmieniaja sie w galopujacym tempie, prosze sobie przypomniec kopcace piece weglowe i koksowe, to w miastach przynajmniej, zanika....No dobrze, puszcza Pan taka rure z temperatura 55ºC przez miasto, a co z uzytkownikami, ktorzy potrzebuja nawiew swiezego powietrza, a takich jest cala masa ? Musi Pan zainstalowac nastepny wymiennik ciepla z glycolem, ma Pan temperature glycolu, po stratach na dlugosci i na wymienniku ok. 35-40ºC, czyli temperatura nieprzydatna do tych celow. Zabezpieczenia pochylych podjazdow parkingowych przed oblodzeniem...to samo. Czyli zastosowanie tej temperatury do ogrzewania jesienno-wiosennego niektorych budynkow nie zlikwiduje tradycyjnych cieplowni.....No dobrze, a chlodzenie ? Dzisiaj to luksus w Polsce, za 10 lat to bedzie normalnosc, bo apetyt rosnie w miare jedzenia, a system glebokiej geotermii jest bezuzyteczny dla chlodzenia i odprowadzania wilgoci w lecie....Jesli wiercic, to tam, gdzie sa wysokie temperatury i mozna produkowac energie elektryczna....Oczywiscie, balneologia to fajna rzecz, sam pluskalem sie niedawno w Grudziadzu, ale nie mieszajmy tego z efektywnoscia ogrzewania....
Drogi Kolego Atech! I znów się spotykamy w szaleństwie geotermii. Za poprzednią, a szczególnie tę ostatnią rozprawę Pan Adam Maksymowicz powinien otrzymać państwową nagrodę I stopnia Nie chwaląc się kiedyś za jeden z projektów otrzymałem taką nagrodę III stopnia Nawet komunistyczne władze doceniały wkład w rozwój techniki Dziś liczy się tylko kasa. Znajdują się nawet profesorowie ignorańci,którzy liczą tylko na kasę. Teraz pozwalam sobie uzupełnić nieco kolegi wypowiedż na temat Uniejowa. Otóż stabilna temperatura wody z odwiertu 68 st C już pozwala bez podgrzewu przez cały rok dostarczać użytkownikom ciepłą wodę użytkową (c.w.u.). Na wysoko sprawnym wymienniku można otrzymać z tego wymagane dla c.w.u. 55 st C, a nawet jak będzie nieco mniej to też dobrze. Można też jak słusznie kolega zauważył w okresie przejściowym (wiosna, jesień) ogrzewać budynki. W zimie niestety trzeba dogrzewać kotłami To się z całą pewnością jedak opłaca.
Przejrzalem blog p. Andrzeja Szczesniaka, rzeczywiscie, mapka prof. Kozlowskiego ma sie do mapki Parlamentu Europejskiego tak, jak piesc do nosa....Pan Andrzej, z wyksztalcenia kulturoznawca, biznesman w dziedzinie paliw, robi to, co powinni naglasniac poslowie i niezalezni naukowcy....Teraz to kazdy bedzie sie staral o licencje by wiercic sobie w ogrodku, jak panstwo daje forse to tylko glupi by nie wzial.....Zbuduje sie baseny balneologiczne, a nieefektywne i bezsensowne ogrzewanie sluzy tylko jako podkladka do skoku na kase, niby redukcja CO2....To sie srogo zemsci, bo urzednicy unijni w koncu powiedza : nie umiecie wykorzystywac funduszy...Co dziwne, najglosniej krzycza o niewykorzystywanych funduszach unijnych ci, ktorzy realizuja na sile bezsensowne projekty, patrz Torun... Tymczasem przygotowanie efektywnego i oplacalnego projektu jest szalenie proste i sprowadza sie do: 1. Uzyskanie rekomendacji Panstwowego Instytutu Geologicznego odnosnie selekcji miejsca, najrozsadniejszym celem jest szukanie wody o minimalnej temperaturze 120ºC, 2. Wykonanie dalszych ekspertyz szczegolowych, glownie przewidywanej temperatury wody, zasobow , cisnienia i zasolenia a przede wszystkim przepuszczalnosci skal, 3. Porownanie warunkow geologicznych wyselekcjowanego miejsca z warunkami geologicznymi innymch elektrowni/cieplowni w Europie, glownie w Niemczech. Proste ? Proste. To dlaczego sie tak nie robi?
Dziękuję za uwagę, dotyczącą mocy ciepłowni, a nie elektrowni. Tę ostatnią bez zastanowienia się odpisałem ze strony internetowej Uniejowa.
Może efekt cieplarniany uratuje polską geotermię. Bo ekstrapolując podaną przez p. Atecha tabelkę można wnioskować że przy +15 st C wystarczy woda o temperaturze 50 st C, a przy +25 st C nawet tylko 40 st C. Nie wspomnę o tym, że przy upale +35 st C trzeba się już chłodzić wodą o temperaturze 30 st C. A ze zwykłej studni można uzyskać nawet zimniejszą (przynajmniej na razie).
Jedna uwaga: powinno byc : laczna moc cieplowni ( a nie elektrowni) w Uniejowie wynosi 5.6 MW, z czego 60 % z kotlow olejowych. W Polsce jeszcze nie ma elektrowni geotermalnych, oby byly, do tego potrzeba wody o temp. ponad 90 st. C. A wiec w Uniejowie jest dogrzewanie, przy 68 st. C, o ile wiem, jest tam wymiennik ciepla, temperatura zasilania jest znacznie nizsza....W przypadku ostrej i dlugiej zimy pracuja kotly olejowe.....Z praktyki wynika, ze czysta woda w instalacji cieplowniczej w ogrzewanym budynku,powinna spelniac nastepujace parametry: Temperatura zewnetrzna:..........Temp. wody w instalacji +5 st C ..................................60 st C -5 st C ..................................70 st C -15 st C .................................80 st C Straty na wymienniku ciepla i rurociagu e l i m i n u j a oplacalnosc uzycia takiej wody w przecietnych polskich warunkach, tj. 60 st C i wzglednie duze zasolenie. Niskie zasolenie wod w Uniejowie jest wyjatkiem, a i tak 60% energii cieplnej ( na papierze, w wypazdku ostrej i dlugiej zimy znacznie wiecej) pochodzi z tradycyjnego zrodla kotlow olejowych. Innymi slowy projekt uniejowski sluzy do podgrzewania przed i posezonowego, a nie do ogrzewania , tak jak wszystkie inne projekty geotermalne w Polsce. Projekt lodzki niczym sie nie rozni, tam chodzi o balneologie, a pretekst ogrzewania sluzy do wycisniecia kasy.....Moim zdaniem strata czasu i pieniedzy.....Zgadzam sie z autorem, ze bez braku fachowych ekspertyz zrobil sie balagan, pieniadze trzeba wydawac na te wiercenia, gdzie jest szansa na wode o temperaturze 100 st i powyzej, wtedy mozna produkowac energie elektryczna, inwestycja szybko sie zwraca. Ignorowanie fachowcow z Panstwowego Instytutu Geologicznego zemsci sie i tym razem tak jak zemscilo sie w projekcie torunskim.
Jedna uwaga: powinno byc : laczna moc cieplowni ( a nie elektrowni) w Uniejowie wynosi 5.6 MW, z czego 60 % z kotlow olejowych. W Polsce jeszcze nie ma elektrowni geotermalnych, oby byly, do tego potrzeba wody o temp. ponad 90 st. C. A wiec w Uniejowie jest dogrzewanie, przy 68 st. C, o ile wiem, jest tam wymiennik ciepla, temperatura zasilania jest znacznie nizsza....W przypadku ostrej i dlugiej zimy pracuja kotly olejowe.....Z praktyki wynika, ze czysta woda w instalacji cieplowniczej w ogrzewanym budynku,powinna spelniac nastepujace parametry: Temperatura zewnetrzna: Temp. wody w instalacji +5 st C 60 st C -5 st C 70 st C -15 st C 80 st C Straty na wymienniku ciepla i rurociagu e l i m i n u j a oplacalnosc uzycia takiej wody w przecietnych polskich warunkach, tj. 60 st C i wzglednie duze zasolenie. Niskie zasolenie wod w Uniejowie jest wyjatkiem, a i tak 60% energii cieplnej ( na papierze, w wypazdku ostrej i dlugiej zimy znacznie wiecej) pochodzi z tradycyjnego zrodla kotlow olejowych. Innymi slowy projekt uniejowski sluzy do podgrzewania przed i posezonowego, a nie do ogrzewania , tak jak wszystkie inne projekty geotermalne w Polsce. Projekt lodzki niczym sie nie rozni, tam chodzi o balneologie, a pretekst ogrzewania sluzy do wycisniecia kasy.....Moim zdaniem strata czasu i pieniedzy.....Zgadzam sie z autorem, ze bez braku fachowych ekspertyz zrobil sie balagan, pieniadze trzeba wydawac na te wiercenia, gdzie jest szansa na wode o temperaturze 100 st i powyzej, wtedy mozna produkowac energie elektryczna, inwestycja szybko sie zwraca. Ignorowanie fachowcow z Panstwowego Instytutu Geologicznego zemsci sie i tym razem tak jak zemscilo sie w projekcie torunskim.