Marian Ślęzak, wiceprezes JSW, wystosował do pracowników spółki list otwarty
fot: ARC
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Gdyby ludzie wiedzieli, że liderzy
związkowi zarabiają kilkanaście razy
więcej od pracowników dołowych to by
nie chcieli strajkować. Niech
związkowcy pokażą swoje majątki,
domy w górach, luksusowe samochody, po
kilka mieszkań, dostęp do kasy
związkowej, udziały w spółkach
które żerują na kopalniach, balangi,
imprezy zakrapiane, zagraniczne wczasy,
wizytacje ośrodków kolonijnych po to
aby pić wódę i coś jeszcze. Ludzie
związkowcy nie walczą o Was, tylko o
swoje stołki i wysokie wynagrodzenia
Moim zdaniem powyższy list to jest
dalsza polemika z Panem Kozłowiskim,
którego nikt nawet na naszej kopalni
nie zna. Poziom tej pisemnej dyskusji ze
strony Pana Ślezaka jest na bardzo
niskim poziomie. W moim przekonaniu,
osoba która nie potrafi być
dyplomatyczna oraz nie potrafi
rozmawiać ze strona społeczną, nie
powinna pełnić funkcji prezesa tak
poważnego przedsiębiorstwa jakim jest
JSW. Proszę wybaczyć, ale byłem na
spotkaniu z Panem Ślęzakiem na kopalni
i nie przekonał mnie ten Pan do swoich
postulatów. Mówienie o sobie w tak
pozytywnym znaczeniu, ogromne mniemanie
o sobie, opowiadanie co ten Pan dla JSW
w czasie tych ośmiu lat nie zrobił, to
nic innego jak "narcyzm". To, że ktoś
wykonywał jak najlepiej swoją pracę
należy do tego Pana obowiązku,
ponieważ pobiera ogromne wynagrodzenie.
My jako załoga JSW również staramy
się osiągać jak najlepsze wyniki
swojej pracy, jest to normalna kolej
rzeczy.
W moim przekonaniu, Pan Ślęzak - jak
poczuł się urażony postępowaniem
jakiegoś Pana Kozłowskiego, który
faktycznie mógł obrazić Pana Prezesa
w jakimś piśmie lub rozmowie,
powinien w takiej sytuacji wytoczyć
proces cywilny i domagać się
sprawiedliwości w sądzie. Pisanie
takich pism tylko kompromituje nasz
zarząd i wprowadza w myślach naszej
załogi wielki galimatias. Dodam, że
Pan Ślęzak ma ogromny talent w
prowadzeniu takich monologów (1h30
minut na Krupińskim) i robienia ludziom
wody z mózgu.
Osobiście pójdę zagłosować za
odwołaniem Pana Prezesa.
Co do związków, to w tej kwestii
należałoby również wprowadzić ład
i porządek tzn. przejrzystość
działalności związków zawodowych.
Ponadto liderzy związkowi powinni
przedstawiać swoim członkom pełne i
szczegółowe rozliczenie raz w roku
łącznie z pokazaniem swoich dochodów.
Powinni być opłacani ze składek
związkowych a nie z kopalnianych
pieniędzy.
Pracownik powinien mieć również
możliwość skorzystania z bonów
towarowych sklepów komercyjnych oraz
możliwość zakupu w sklepach
związkowych na kopalni, w których ceny
są o 30% większe niż w najdroższym
sklepie społem na Śląsku. Flapsy
powinny być płacone tylko osobom,
które dokonują w danym dniu zjazdu na
dół (powinno się wprowadzić większa
kontrolę osób dozoru tzn. kto
sumiennie jeździ a kto codziennie
odbija zjazd i siedzi w biurze).
Zgadzam się z Panem Prezesem, że
powinna być wprowadzona
jednokadencyjność dla liderów
związkowych, jak również w
piastowaniu prezesa JSW z ramienia
pracowników.
Mam nadzieję, że nie damy zniszczyć
naszej kulejącej spółki po to, by
sprzedać ją hindusom. Jeżeli do tego
dojdzie, będziemy niewolnikami (patrz
huta Katowice). Prawda jest taka, że
jako załoga musimy się trzymać razem
i nie doprowadzić do strajku.
STRAJK MOŻE OKAZAĆ SIĘ DLA NAS
KOŃCEM NASZEJ DZIAŁALNOŚCI... TO MUSI
BYĆ JUŻ TYLKO OSTATECZNOŚĆ.
Sczera prawda Panie Prezesie, niech Pan
upubliczni zarobki związkowców to
ludzie sami wywiozą ich na taczkach, a
tak po prawdzie to sami sobie jesteście
winni, bo zrobiliście z
przewodniczących związków święte
krowy, a dyrektorzy kopalń boją się
ich jak diabeł święconej wody.
Przykręćcie śrubę byrektorom, bo oni
wam robią krecią robotę
Pół roku temu już pisałem że
związki zawodowe dążą do ruiny JSW.
A Mittal tylko zaciera ręce i wszystko
jak na razie idzie po jego myśli. Ot i
to cała Polska właśnie.
Górnicy opamiętajcie się, nie dajcie
się wmanewrować w nieczyste gierki
związkowców.
Poczytajcie sobie co się dzieje w czeskich kopalniach i wysuńcie wnioski Czeskie górnictwo (OKD) jest uważane za najlepiej zarządzane.
Gdyby ludzie wiedzieli, że liderzy związkowi zarabiają kilkanaście razy więcej od pracowników dołowych to by nie chcieli strajkować. Niech związkowcy pokażą swoje majątki, domy w górach, luksusowe samochody, po kilka mieszkań, dostęp do kasy związkowej, udziały w spółkach które żerują na kopalniach, balangi, imprezy zakrapiane, zagraniczne wczasy, wizytacje ośrodków kolonijnych po to aby pić wódę i coś jeszcze. Ludzie związkowcy nie walczą o Was, tylko o swoje stołki i wysokie wynagrodzenia
Moim zdaniem powyższy list to jest dalsza polemika z Panem Kozłowiskim, którego nikt nawet na naszej kopalni nie zna. Poziom tej pisemnej dyskusji ze strony Pana Ślezaka jest na bardzo niskim poziomie. W moim przekonaniu, osoba która nie potrafi być dyplomatyczna oraz nie potrafi rozmawiać ze strona społeczną, nie powinna pełnić funkcji prezesa tak poważnego przedsiębiorstwa jakim jest JSW. Proszę wybaczyć, ale byłem na spotkaniu z Panem Ślęzakiem na kopalni i nie przekonał mnie ten Pan do swoich postulatów. Mówienie o sobie w tak pozytywnym znaczeniu, ogromne mniemanie o sobie, opowiadanie co ten Pan dla JSW w czasie tych ośmiu lat nie zrobił, to nic innego jak "narcyzm". To, że ktoś wykonywał jak najlepiej swoją pracę należy do tego Pana obowiązku, ponieważ pobiera ogromne wynagrodzenie. My jako załoga JSW również staramy się osiągać jak najlepsze wyniki swojej pracy, jest to normalna kolej rzeczy. W moim przekonaniu, Pan Ślęzak - jak poczuł się urażony postępowaniem jakiegoś Pana Kozłowskiego, który faktycznie mógł obrazić Pana Prezesa w jakimś piśmie lub rozmowie, powinien w takiej sytuacji wytoczyć proces cywilny i domagać się sprawiedliwości w sądzie. Pisanie takich pism tylko kompromituje nasz zarząd i wprowadza w myślach naszej załogi wielki galimatias. Dodam, że Pan Ślęzak ma ogromny talent w prowadzeniu takich monologów (1h30 minut na Krupińskim) i robienia ludziom wody z mózgu. Osobiście pójdę zagłosować za odwołaniem Pana Prezesa. Co do związków, to w tej kwestii należałoby również wprowadzić ład i porządek tzn. przejrzystość działalności związków zawodowych. Ponadto liderzy związkowi powinni przedstawiać swoim członkom pełne i szczegółowe rozliczenie raz w roku łącznie z pokazaniem swoich dochodów. Powinni być opłacani ze składek związkowych a nie z kopalnianych pieniędzy. Pracownik powinien mieć również możliwość skorzystania z bonów towarowych sklepów komercyjnych oraz możliwość zakupu w sklepach związkowych na kopalni, w których ceny są o 30% większe niż w najdroższym sklepie społem na Śląsku. Flapsy powinny być płacone tylko osobom, które dokonują w danym dniu zjazdu na dół (powinno się wprowadzić większa kontrolę osób dozoru tzn. kto sumiennie jeździ a kto codziennie odbija zjazd i siedzi w biurze). Zgadzam się z Panem Prezesem, że powinna być wprowadzona jednokadencyjność dla liderów związkowych, jak również w piastowaniu prezesa JSW z ramienia pracowników. Mam nadzieję, że nie damy zniszczyć naszej kulejącej spółki po to, by sprzedać ją hindusom. Jeżeli do tego dojdzie, będziemy niewolnikami (patrz huta Katowice). Prawda jest taka, że jako załoga musimy się trzymać razem i nie doprowadzić do strajku. STRAJK MOŻE OKAZAĆ SIĘ DLA NAS KOŃCEM NASZEJ DZIAŁALNOŚCI... TO MUSI BYĆ JUŻ TYLKO OSTATECZNOŚĆ.
Sczera prawda Panie Prezesie, niech Pan upubliczni zarobki związkowców to ludzie sami wywiozą ich na taczkach, a tak po prawdzie to sami sobie jesteście winni, bo zrobiliście z przewodniczących związków święte krowy, a dyrektorzy kopalń boją się ich jak diabeł święconej wody. Przykręćcie śrubę byrektorom, bo oni wam robią krecią robotę
Pół roku temu już pisałem że związki zawodowe dążą do ruiny JSW. A Mittal tylko zaciera ręce i wszystko jak na razie idzie po jego myśli. Ot i to cała Polska właśnie. Górnicy opamiętajcie się, nie dajcie się wmanewrować w nieczyste gierki związkowców.