W Warszawie 8 października odbyło się posiedzenie Zespołu Trójstronnego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników. W odczuciu związkowców zostało ono zerwane przez stronę rządową. Dlatego w Katowicach w poniedziałek, 13 października, na zaproszenie Dominika Kolorza, szefa śląsko-dąbrowskiej Solidarności, spotykają się liderzy wszystkich organizacji związkowych. Mogą zapaść ważne decyzje.
- Przez chwilę był minister Robert Kropiwnicki. Minister energii Miłosz Motyka miał ważniejsze sprawy, a wiceminister Konrad Wojnarowski wyszedł ze spotkania, więc żadnych wniosków nie ma. Został tylko prof. Krzysztof Galos, Główny Geolog Kraju. Więc można powiedzieć, że w naszym odczuciu rząd zerwał rozmowy, bo zgodnie z prawem delegacja rządowa na posiedzeniu musi być co najmniej dwuosobowa. Nie było sensu dyskutować bez decyzyjnych osób. Porozmawiać sami to możemy w innym miejscu. Totalna awantura, jak zwykle zero zgody. A tematy były ważne: import, nowelizacja ustawy górniczej, kwestie KPEIK. Ale żadnych decyzji nie podjęto. Jesteśmy mocno wkurzeni, by nie powiedzieć ostrzej - mówi Wacław Czerkawski, szef śląskiej OPZZ.
Dodał: – Totalne rozczarowanie. Minister Kropiwnicki próbował tłumaczyć, że nie ma radykalnych decyzji o likwidacji kopalń czy niezrealizowaniu umowy społecznej, ale rzucał danymi na temat zapotrzebowania na węgiel, które się nie spinały. Wyszliśmy nieusatysfakcjonowani, wręcz wnerwieni.
Co dalej? – Będziemy ciągnąć temat w Katowicach, w najbliższy poniedziałek na spotkaniu liderów największych central związkowych, w tym Solidarności, sygnatariuszy umowy społecznej - poinformował Czerkawski.
Zespół Trójstronny ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników (przy MRPiPS) to najstarszy Zespół, który został powołany w wyniku ustaleń strony rządowej ze związkową w grudniu 1992 roku i reaktywowany porozumieniem postrajkowym w maju 1993 roku. Działa na podstawie Regulaminu przyjętego w 2018 roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zacytuję ten fragment artykułu: /Przez chwilę był minister Robert Kropiwnicki. Minister energii Miłosz Motyka miał ważniejsze sprawy, a wiceminister Konrad Wojnarowski wyszedł ze spotkania, więc żadnych wniosków nie ma. Został tylko prof. Krzysztof Galos, Główny Geolog Kraju. Więc można powiedzieć, że w naszym odczuciu rząd zerwał rozmowy, bo zgodnie z prawem delegacja rządowa na posiedzeniu musi być co najmniej dwuosobowa./ Wnioski wyciągnijcie sami, bo 29 proc. poparcia dla obecnego rządu nic nie zmienia.
Związkowcy. Czy nie nauczyliście sie jeszcze. Czas powiedzieć STOP. Czas na 4 Powstanie Ślaskie. Koniec. Jademy na Warszawe na tydzień.
Oj chyba związkowcom stołki płoną że po latach postanowili się zjednoczyć.Rząd widzi ze są słabi jak nigdy bo tyle razy wyrolowali górników że teraz można dyktować warunki Teraz niech związkowcy myślą jak przekonać górników do protestu za ich stołeczki....