Niski poziom społecznej świadomości surowcowej to jedno z najpoważniejszych zagrożeń dla rozwoju Polski i całej Europy – ostrzega prof. Krzysztof Szamałek, dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego PIB, wybitny geolog i ekspert gospodarki surowcowej. Bez systemowej edukacji, skutecznej komunikacji i współpracy nauki z przemysłem nie uda się zbudować nowoczesnej polityki przemysłowej, ani zapewnić strategicznego bezpieczeństwa kraju.
– Brak świadomości roli surowców to jedno z największych zagrożeń dla rozwoju. Jeśli nie zrozumiemy, że każdy element naszej cywilizacji – od plastiku po technologie cyfrowe – ma swoje źródło w surowcach, to populistyczne kampanie i protesty będą blokować inwestycje i obniżać komfort życia – zaznacza naukowiec.
Profesor przypomina, że klasyczna teoria zasobów, zakładająca ich nieuchronne wyczerpanie, nie sprawdziła się w praktyce. Dynamiczny rozwój technologii i metod przetwarzania sprawił, że dziś granice dostępności zasobów można przesuwać, a coraz większe znaczenie zyskują surowce wtórne i odpady przemysłowe. Paradoks - jego zdaniem - polega jednak na tym, że im bardziej zaawansowana staje się cywilizacja, tym mniejsze jest społeczne zrozumienie roli górnictwa i przemysłu surowcowego.
– Większość społeczeństwa oczekuje wzrostu gospodarczego i wysokiego poziomu życia, ale jednocześnie chce likwidacji górnictwa. To sprzeczność wynikająca z braku wiedzy – tłumaczy.
Jednym z przejawów niskiej świadomości społecznej jest zjawisko NIMBY („Not In My Back Yard”) – czyli akceptacja inwestycji surowcowych, pod warunkiem że powstaną one „gdzie indziej”. Doskonałym przykładem jest protest przeciwko budowie kopalni rud cynku i ołowiu w rejonie Zawiercia – mimo że złoże to ma znaczenie światowe.
– To pokazuje słabość dialogu społecznego, który wymaga czasu, empatii, badań socjologicznych, działań edukacyjnych i trafnego doboru grup docelowych. Bez tego każda inwestycja może utknąć w martwym punkcie – podkreśla prof. Krzysztof Szamałek.
Tylko świadomi obywatele potrafią powiązać procesy gospodarcze z poziomem swojego życia i realnymi decyzjami politycznymi
Według szefa PIG kluczowym zadaniem państwa, uczelni i sektora surowcowego jest dziś powszechna edukacja surowcowa, zarówno w szkołach, jak i w przestrzeni publicznej. Tylko świadomi obywatele potrafią powiązać procesy gospodarcze z poziomem swojego życia i realnymi decyzjami politycznymi.
– Bez trwałej, racjonalnej i obiektywnej edukacji nie zbudujemy świadomego społeczeństwa. A brak świadomości to paliwo dla populizmu, blokowania inwestycji i stagnacji gospodarczej. Edukacja surowcowa jest potrzebna na każdym poziomie – od szkoły podstawowej po decyzje rządowe. Wiedza o znaczeniu surowców mineralnych w codziennym życiu to dziś klucz do zrozumienia procesów gospodarczych i społecznych. I tylko ścisła współpraca nauki, przemysłu i administracji może zapewnić Polsce suwerenność surowcową w epoce globalnych zmian technologicznych i geopolitycznych – podkreśla nawiązując do historycznego motta geologów i górników Mente et Malleo – „Umysłem i młotem”.
Wystąpienie prof. Szamałka podczas 6 Kongresu Górniczego w Lublinie odbiło się szerokim echem. Dodajmy, że w trakcie Kongresu sporą aktywnością wykazali się zwłaszcza eksperci Państwowego Instytutu Geologicznego – PIB. Ponad 40 badaczy uczestniczyło w strategicznych sesjach dotyczących polityki surowcowej, surowców krytycznych, geoinformacji, hydrogeologii, rekultywacji terenów pogórniczych czy emisji metanu. Ich głos z pewnością wyznaczy kierunki dalszych działań państwowej służby geologicznej w zakresie bezpieczeństwa surowcowego i transformacji energetycznej.
Kongres w Lublinie dobitnie pokazał, że połączenie wiedzy geologicznej, doświadczenia górniczego, kompetencji środowiskowych i informatycznych to fundament zrównoważonego rozwoju państwa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Bardzo merytoryczne argumenty Pana Profesora, ten fragment zasługuje na szczególne uwzględnienie: /Większość społeczeństwa oczekuje wzrostu gospodarczego i wysokiego poziomu życia, ale jednocześnie chce likwidacji górnictwa. To sprzeczność wynikająca z braku wiedzy – tłumaczy./ Ciekawe czy, silni razem zrozumieją?