Czechy zamkną swoją ostatnią kopalnię węgla kamiennego do 2026 roku, czyniąc Polskę jedynym producentem tego paliwa w UE. Czeska spółka górnicza OKD ogłosiła ten ruch, chociaż jej kopalnia ČSM, zlokalizowana we wschodniej części kraju w pobliżu granicy z Polską, nadal przynosi zyski.
Oczekuje się, że kopalnia wyprodukuje w tym roku 1,14 miliona ton. Z kolei Polska wydobywa około 48 milionów ton węgla kamiennego rocznie. Oznacza to, że udział Polski w produkcji węgla w UE wynosi około 98%, a pozostałe 2% przypadają na Czechy.
OKD odnotowała w ubiegłym roku zysk w wysokości 1 miliarda koron czeskich (około 41 milionów euro). Pomimo tego, czescy decydenci i przedstawiciele firmy twierdzą, że kontynuowanie działalności wkrótce stanie się ryzykowne ekonomicznie, więc zamykając kopalnię, gdy jest ona jeszcze rentowna, chcą uniknąć przyszłych strat i dotacji rządowych.
Podejście Czech wyraźnie kontrastuje z podejściem Polski, gdzie sektor węglowy opiera się na znacznych dotacjach publicznych.
Decyzja czeskiego rządu jest częścią szerszego planu, który według czeskiego Ministerstwa Przemysłu i Handlu ma na celu wyeliminowanie „wydobycia i spalania węgla (w tym węgla brunatnego) do 2033 roku”.
Pomimo wycofywania się większości krajów UE z produkcji węgla kamiennego - z wyjątkiem Polski - węgiel brunatny pozostaje poważnym problemem.
Według raportu Health and Environment Alliance z 2018 r. węgiel brunatny jest „najbardziej zanieczyszczającą i szkodliwą dla zdrowia formą węgla”.
W porównaniu z węglem kamiennym, węgiel brunatny ma niższą zawartość energii, a podczas spalania uwalnia więcej szkodliwych substancji i cząstek stałych niż węgiel kamienny. Wydobycie węgla brunatnego powoduje również poważne szkody dla środowiska, w tym niszczenie krajobrazu, zakłócanie wód gruntowych i utratę siedlisk.
Wycofanie węgla brunatnego jest większym wyzwaniem, ponieważ jest on nadal szeroko stosowany w całej UE. W 2024 r. produkcja węgla brunatnego w UE wyniosła około 198 mln ton. Niemcy wyprodukowały i zużyły 46% tej sumy, Polska 21%, Czechy 12%, a reszta UE 21%.
Produkcja ta ściśle odzwierciedla zużycie, ponieważ węgiel brunatny rzadko jest przedmiotem handlu międzynarodowego - zwykle jest spalany w tym samygm kraju, w którym jest wydobywany.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
W tekście czytam to: Pomimo tego, czescy decydenci i przedstawiciele firmy twierdzą, że kontynuowanie działalności wkrótce stanie się ryzykowne ekonomicznie, więc zamykając kopalnię, gdy jest ona jeszcze rentowna, chcą uniknąć przyszłych strat i dotacji rządowych. Jest to, jawny sofizmat, gdyż w infosferze można znaleźć to: NWR wszedł na warszawską giełdę po czym dość szybko ogłosił wezwanie na Lubelski Węgiel Bogdanka. Bogdanki nie przejęto, a NWR wpadł w kłopoty, w 2016 r. sąd ogłosił upadłość OKD, której właścicielem w międzyczasie zdążyła być grupa AHG – to tak w dużym skrócie. Państwo odkupiło kopalnie od syndyka masy upadłościowej w roku 2018 za 80 mln koron czeskich (dziś to 13,6 mln). (biznesalert). Drogi redaktorze, (autocenzura).