Największa prywatna kopalnia w Polsce złożyła do sądu plan restrukturyzacyjny - poinformowała grupa Bumech. Plan przewiduje wdrożenie środków, których celem jest przywrócenie PG Silesia pełnej zdolności regulowania zobowiązań, osiągnięcie trwałej rentowności oraz utorowanie drogi do dalszego rozwoju w latach 2025–2030. Plan został złożony w Sądzie Rejonowym Katowice-Wschód.
Dzięki już realizowanym działaniom naprawczym w I kw. 2025 r. grupa Bumech zaraportowała 4,3 mln zł zysku operacyjnego w porównaniu do 30,9 mln zł straty w okresie od stycznia do marca 2024.
Bumech wyjaśnił, że jedną z przesłanek do złożenia wniosku o restrukturyzację w trybie sanacyjnym była słabnąca sprzedaż węgla.
Plan zakłada prowadzenie wydobycia w oparciu o system jednościanowy i stopniowe udostępnianie kolejnych złóż, przy zachowaniu możliwie krótkich okresów przezbrajania ścian. W ub. roku kopalnia uruchomiła nową ścianę wydobywczą.
Grupa zapewnia, że mimo postępowania sanacyjnego PG Silesia utrzymuje ciągłość wydobycia, koncentrując się na złożach o najwyższych parametrach opałowych, na które utrzymuje się stabilny popyt. Decyzje o uruchamianiu nowych frontów są podejmowane elastycznie, w oparciu o bieżące ceny rynkowe i warunki geologiczne oraz inwestycyjne.
Bumech przejął kontrolę nad spółką PG Silesia na początku 2021 r. Od tego momentu grupa koncentruje działalność na wydobyciu węgla kamiennego i handlu tym surowcem; świadczy też usługi drążenia wyrobisk oraz produkcji, serwisu i remontu urządzeń i maszyn górniczych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Co łączy wszystkie kopalnie w Polsce, te prywatne i państwowe? W drugim akapicie mowa o słabnącym popycie na węgiel - to pierwszy wspólny mianownik, który jest zielonym kosztem. A drugi? Galopujące ceny zielonej energii. Owszem ministerstwo klimatu planuje zamrozić cenę dla przemysłu na 5 lat do kwoty 250 PLN/MWh, ale w 2001 roku MWh kosztowała 101 PLN. Jak tak dalej pójdzie, to przemysł będzie tylko w Azji, a u nasz dosłownie - zielona trawka.
To są działania a nie jak państwowe kopalnie .W państwowych co plan naprawczy to więcej kasy podatnika