Logowanie do konta użytkownika czasowo wyłączone w związku z pracami technicznymi. Przepraszamy za utrudnienia..
Dzisiaj (12 maja) w Suszcu miało miejsce pierwsze posiedzenie komisji do zbadania przyczyn i okoliczności zapalenia metanu oraz wypadku zbiorowego, zaistniałych 5 maja 2011 r. w kopalni Krupiński, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Komisja ustaliła, że trzeba przeprowadzić trzy ekspertyzy – poinformowała portal nettg.pl Jolanta Talarczyk, rzecznik prasowy Wyższego Urzędu Górniczego.
Do głównych zadań komisji należy dokonanie analizy przyczyn i okoliczności zapalenia metanu w KWK Krupiński, przeprowadzenie oceny przebiegu akcji ratowniczej, sformułowanie wniosków z przeprowadzonych analiz i ocen, a na ich podstawie przedstawienie propozycji zaleceń zmierzających do zapobieżenia podobnym zdarzeniom w przyszłości.
Kolejne posiedzenie komisji zaplanowano na 15 czerwca. Zgodnie z decyzją prezesa WUG komisja powinna zakończyć pracę w terminie do 30 listopada br.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dlaczego doszło do podzielenia zastępu w akcji ? Kto na to pozwolił ? Zastęp jest nie podzielny - podstawowa zasada pracy zastępu ratowniczego w akcji !!!!! Co na to P. Zastępowy i reszta tego zastępu ?
Czy została rozważonym przez komisję zaproszenie do obrad niezależnych specjalstów, którzy nie należą do krągu kultury języka polskiego. Jestem głąboko przekonany,że dla utrzmania higieny takich badań i niezawisłości komisji, należy do niej powołać (zaprosić) obcokrajowców: fachowców i praktyków w zakresie zagrożeń metanowych i Ratownictwa Górniczego...bo "inne matki mają też mądrych chłopców". Obawiam się jednak, że ekspertyzy i opinie w/w niezwaisłych osób doprowadziłyby do rewolucyjnych, jak napolskie warunki, wypowiedzi...a kto chce rewolucji, bo to jest zawsze kosztowne i kończy się zazwyczaj negatywnie dla orędowników "starych rozwiązań"... czyli dalej tak jak było, do następnej katastrofy metanowej ... bo nie jest pytaniem czy... tylko pytaniem kiedy... (bo, co by sią wydarzyło, gdyby dołączył się w następstwie zapłonu metanu wybuch pyłu węglowego nie chcę "gdybać" ....bo anachroniczne pułki lub pojemniki z pyłem kamiennym, tak promowane na tej stronie internetowej, nic by nie wskórały)....
Czy została rozważonym przez komisję zaproszenie do obrad niezależnych specjalstów, którzy nie należą do krągu kultury języka polskiego. Jestem głąboko przekonany,że dla utrzmania higieny takich badań i niezawisłości komisji, należy do niej powołać (zaprosić) obcokrajowców: fachowców i praktyków w zakresie zagrożeń metanowych i Ratownictwa Górniczego...bo "inne matki mają też mądrych chłopców". Obawiam się jednak, że ekspertyzy i opinie w/w niezwaisłych osób doprowadziłyby do rewolucyjnych, jak napolskie warunki, wypowiedzi...a kto chce rewolucji, bo to jest zawsze kosztowne i kończy się zazwyczaj negatywnie dla orędowników "starych rozwiązań"... czyli dalej tak jak było, do następnej katastrofy metanowej ... bo nie jest pytaniem czy... tylko pytaniem kiedy... (bo, co by sią wydarzyło, gdyby dołączył się w następstwie zapłonu metanu wybuch pyłu węglowego nie chcę "gdybać" ....bo anachroniczne pułki lub pojemniki z pyłem kamiennym, tak promowane na tej stronie internetowej, nic by nie wskórały)....
WUG ma odpowiedni raport w szufladzie na okoliczność tego wypadku więc cała ta komisja to tylko formalność. Metan zapalił się bo św Barbara czytaj Natura to spowodowała – znaczy się koledzy (WUG , GIG , itp) co dali pozwolenie na eksploatację na tym poziomie i rejonie są absolutnie bez winy Zresztą zasady są ustalone w tych Komisjach w ten sposób, że dający zgodę na eksploatacje jest w Komisji badającym przyczyny wypadku, więc jak może sam siebie oskarżać. Tak samo bez winy jest JSW bo mieli super monitoring gazu w zrobach i chodniku eksploatacyjnym. Przyczyna wypadku podpada wiec pod 25 do 30% spowodowane wg. statystyk WUG przez przyczyny naturalne. Pozostaje 70% z winy poszkodzowanych czyli WUG-owski czynnik ludzki. Jak wynika z wypowiedzi nadzoru - ratownik zamiast zgodnie z procedurami i przepisami udać się do wyjścia poszedł o dziwo w kierunku wypadku, a tak wg. procedur WUG nie powinien zrobić. Logika WUG w znajdowaniu przyczyn wypadków i wprowadzaniu prewencji jest prosta i skuteczna (dla WUG). W 30% winna natura a w 70% czynnik ludzki.