Kierownictwo i załoga ruchu Knurów spoglądają w przyszłość. Na horyzoncie widać nowe fronty robót eksploatacyjnych.
Załoga ruchu Knurów kopalni Knurów-Szczygłowice zakończyła ub.r. realizacją założonego planu. Szczególny powód do zadowolenia miała załoga oddziału wydobywczego G1-K, która pod wodzą kierownika Damiana Mijacza fedrowała ścianą nr 6 w pokładzie 401/2 z Gb8E. Górnicy wykonali 202 m postępu, bijąc swój wcześniejszy rekord sprzed kilku lat. Knurowianie do dziś utrzymują dobre tempo robót.
– Na naszym ruchu mamy trzy oddziały wydobywcze fedrujące na trzech ścianach – wspomnianej „szóstce” w pokładzie 401/2 oraz ścianach 9 w pokładzie 408/2 i 14 w pokładzie 355. Na każdym z frontów robót panują nieco odmienne warunki geologiczno-górnicze. Wszędzie mamy do czynienia z zagrożeniem metanowym – wyjaśnia Sebastian Kapka, kierownik robót górniczych eksploatacyjnych.
Początkowy wybieg ściany nr 6 wynosił ok. 2000 m, wysokość ok. 2 m i długość sięga 230 m. Średnie miesięczne postępy wynoszą tam ok. 170 m. W ścianie nr 9 panują trudne warunki klimatyczne. Jej początkowy wybieg wynosił ok. 1400 m, średnia wysokość 2,2 m, a średnie miesięczne postępy kształtują się na poziomie 130 m. Obecnie do zakończenia eksploatacji pozostaje ok. 145 m.
Z kolei ok. 150 m średniego postępu miesięcznego notowała załoga wybierająca ścianę nr 14. W momencie uruchomienia liczyła sobie ona 1440 m wybiegu. Ma ok. 240 m długości, zaś miąższość pokładu sięga 1,6 m. Przy czym „czternastka” dobiegła właśnie końca i rozpoczęto prace związane z przygotowaniem ściany do wybudowy maszyn i urządzeń. Równolegle zbrojona jest ściana nr 3 w pokładzie 504, której planowany odbiór przewidziano na kwiecień, co zaowocuje utrzymaniem założonego modelu trzyścianowego na ruchu Knurów.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Przez tych górników nasze płuca są zatruwane, co, CO2. Rozumie gdyby pracowali przy eksploatacji turbin wiatrowych lub panelach fotowoltaicznych.
A na Bielszowicach jadymy jedną ścianą i jest dobrze Za chwilę może być moment że nie będziemy mieli żadnej ściany przez miesiąc albo i dłużej A zyski i tak są hehe