Szesnastu górników zginęło w niedzielę, 27 września, w kopalni węgla w południowo-zachodnich Chinach w wyniku wycieku gazu - poinformowały chińskie media państwowe. Uratowano jedną osobę; jest hospitalizowana, ale jest w stanie krytycznym - podała telewizja CCTV.
Do incydentu doszło w kopalni Songzao, położonej w rejonie miasta wydzielonego Chongqing, ogromnej metropolii ok. 1800 kilometrów od Pekinu.
Według oficjalnej agencji Xinhua we wczesnych godzinach rannych zapalił się ruchomy chodnik w kopalni, powodując wyciek niebezpiecznego, silnie toksycznego tlenku węgla.
Na miejsce wypadku wysłano ok. 100 ratowników - poinformowały lokalne władze. W sprawie wszczęto dochodzenie.
Chińskie kopalnie, szczególnie kopalnie węgla, należą do najniebezpieczniejszych na świecie, choć w ostatnich latach liczba ofiar śmiertelnych wśród chińskich górników znacznie spadła. Według oficjalnych danych w 2017 r. w chińskich kopalniach węgla doszło do 219 wypadków, w których zginęło 375 osób. W pierwszej dekadzie XXI w. w kraju notowano kilka tysięcy ofiar wypadków górniczych rocznie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
