- Jeśli się okaże, że poszczególne kraje członkowskie będą w stanie policzyć koszty transformacji energetycznej, to będzie sygnał do drugiej rundy dyskusji, nie tylko z udziałem Polski, ale wszystkich krajów członkowskich UE - mówi BiznesAlert.pl pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
Naimski w rozmowie z portalem zwrócił uwagę, że Polska chce, by w rozmowach na temat neutralności klimatycznej (rozmowy na ten temat będą się toczyć na grudniowym szczycie Rady Europejskiej) zostały uwzględnione różne punkty startowe dla poszczególnych państw europejskich.
- Transformacja ku zeroemisyjności wymagać będzie setek miliardów złotych inwestycji. Takie decyzje nie mogą być narzucone państwu polskiemu - podkreślił.
Według pełnomocnika, plan zeroemisyjności i przyspieszenia rozwoju odnawialnych źródeł energii nie powiedzie się bez energetyki jądrowej.
- W systemie muszą funkcjonować źródła pracujące w podstawie, które będą stabilne. Jeśli przy tym mają być bezemisyjne, to wszystko wskazuje na atom - wskazał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.