Efektywność energetyczna przekłada się nie tylko na środowisko i finanse przedsiębiorstw, lecz także na gospodarkę w skali makro. W 2016 r. Komisja Europejska przedstawiła pakiet „Czysta energia dla wszystkich Europejczyków”. Jednym z jego celów jest właśnie podnoszenie efektywności energetycznej, która mogłaby nie tylko obniżyć emisję dwutlenku węgla, lecz także przyczynić się do zmniejszenia wydatków na import energii, które wynoszą 350 mld euro rocznie (według danych Parlamentu Europejskiego).
– To, co dobre dla klimatu, jest dobre również dla gospodarki. My dostarczamy klientom rozwiązania, które pozwalają na budowanie systemów niskoemisyjnych albo zeroemisyjnych oraz zarządzanie energią w sposób efektywny. Najtańszą energią jest energia niezużyta i niewyprodukowana. Dlatego jeśli korzystamy z niej w sposób odpowiedzialny, to oczywiście obniżamy emisję, ale też obniżamy koszty. Schneider jest dużym, globalnym graczem, z kilkuset zakładami produkcyjnymi, zatrudniającym ponad 150 tys. ludzi na całym świecie. Podjęliśmy zobowiązanie, że będziemy firmą zeroemisyjną najpóźniej do 2030 r. – mówi Jacek Łukaszewski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.