Informacja o warunkowej umowie kupna kanadyjskiej spółki wydobywczej Quadra FNX, zawartej z KGHM, wzbudziła duże zainteresowanie kanadyjskich analityków. Niektórzy oczekują, że mogą pojawić się konkurencyjne propozycje.
KGHM Polska Miedź zawarł ze spółką Quadra FNX Mining Ltd. z siedzibą w Vancouver warunkową umowę, na podstawie której KGHM ma nabyć od obecnych akcjonariuszy kanadyjskiej spółki 100 proc. akcji za łączną kwotę 9,44 mld zł, czyli 3,1 mld dolarów kanadyjskich.
Kanadyjskie media zwracają uwagę, że z punktu widzenia KGHM interesujące są złoża miedzi, do których dostęp ma Quadra FNX w Sudbury (Kanada, Ontario) i projekt Sierra Gorda w Chile.
W porównaniu z poniedziałkową ceną zamknięcia na giełdzie w Toronto (11,35 CAD), proponowana cena wykupu akcji (15 CAD) daje 32-proc. premię akcjonariuszom. We wtorek akcje Quadra FNX były notowane wyżej od ceny proponowanej w umowie z KGHM - transakcje w połowie sesji zawierano po cenie 15,82 CAD.
Analitycy cytowani przez dziennik "The Globe and Mail" zwracają uwagę, że to wynik oczekiwań inwestorów, którzy nie wykluczają kontrofert na Quadra FNX z wyższą ceną; ta, którą zaproponował KGHM, została uznana przez część specjalistów za zbyt niską. Analityk Cormark Securities Cliff Hale-Sanders napisał, że "o ile działalność firmy nie przebiega znacznie słabiej niż się oczekuje, nie widzimy żadnego powodu, dla którego jedna z najbardziej prężnych firm miedziowych wyprzedaje się tak tanio. Sądzimy, że jest przestrzeń dla innych kupujących na złożenie ofert i osiągnięcie zysków" - cytował "The Globe and Mail".
Proponowaną cenę za akcje Quadra FNX uznał za niską także Greg Boland, szef West Face Capital. Boland, cytowany przez dziennik "The National Post" powiedział, że przy takiej cenie byłaby to jedna z transakcji z największym dyskontem w ostatnich czasach.
Z kolei Kevin O\'Leary, współwłaściciel O\'Leary Funds Management i jednocześnie jeden z prowadzących codzienny program ekonomiczny w publicznej telewizji CBC, mówił we wtorkowym wydaniu "Lang and O\'Leary Exchange", że cena proponowana w ofercie jest "fair". Dodał, że od dawna rynek oczekiwał większej liczby transakcji przejęć w sektorze wydobywczym i propozycja KGHM może oznaczać, że takich operacji pojawi się więcej.
"The Globe and Mail" wymieniał kilka potencjalnych kontrofert na Quadra FNX: Vale SA, Xstrata PLC, Teck Resources Ltd. oraz BHP Biliton Ltd. Dziennik zwrócił uwagę, że oferta KGHM to jedna z rosnącej liczby ofert na kanadyjskie spółki surowcowe, coraz bardziej atrakcyjne dla światowych graczy ze względu na malejącą liczbę nowych złóż minerałów na świecie.
Podczas wtorkowej konferencji dla inwestorów CEO Quadra FNX Paul Blythe mówił, że firma nie planowała sprzedaży swoich akcji, jednak kiedy pojawiła się oferta KGHM, zarząd postanowił zaakceptować ją. W komunikacie prasowym Blythe poinformował, że "KGHM uczestniczył w procesie prowadzonym wcześniej w tym roku przez Quadra FNX w celu znalezienia partnera dla joint venture dla Sierra Gorda. W ostatnich tygodniach KGHM wyszedł z propozycją kupna całej firmy, co doprowadziło do porozumienia ogłaszanego dzisiaj. Ta propozycja oznacza znaczącą premię wobec obecnej ceny akcji i rekomendujemy posiadaczom naszych papierów wartościowych głosowanie za tą transakcją".
Quadra FNX wyjaśniła w komunikacie, że jeśli pojawią się propozycje wyższej ceny, KGHM będzie miał pięć dni na dopasowanie swojej oferty.
Akcjonariusze Quadry otrzymają dokładną informację o warunkach proponowanej transakcji w styczniu 2012 r., a walne zgromadzenie akcjonariuszy i posiadaczy warrantów Quadry miałoby się odbyć pod koniec lutego 2012 r.
Według danych Morningstar, akcjonariusze Quadra TNX to m.in. kanadyjskie fundusze inwestycyjne, banki, spółki zarządzania aktywami i firmy ubezpieczeniowe.
Transakcja wykupu 100 proc. akcji Quadra FNX ma zostać sfinansowana ze środków własnych KGHM i pozwoli na zwiększenie produkcji o 100 tys. ton miedzi rocznie od 2012 r - poinformował KGHM w komunikacie. Zamknięcie transakcji spodziewane jest na koniec I kwartału 2012 r. Zamknięcie transakcji zostało uzależnione od spełnienia warunków zawieszających w postaci uzyskania zgody akcjonariuszy wyrażonej na zgromadzeniu akcjonariuszy Quadra FNX większością 2/3 głosów, zatwierdzeniu warunków transakcji przez sąd oraz otrzymania zgód właściwych organów ochrony konkurencji i ministra przemysłu Kanady.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Grzech pierworodny tej transakcji to analiza wykonana cztery lata temu przez obecnego lead konsultanta McKinsey. Według tegoż konsultanta krajowe zasoby jak i kopalnie do niczego perspektywicznego się nie nadają , więc należy jedynie utrzymywać status quo a główny nacisk położyć na zakupy zagraniczne (oczywiście przy dobrze opłaconym wsparciu McKinsey). Prezes zapłacił 20 mln złotych za poradę i poprosił o więcej. Aby nie być gołosłowny zacytuję wypowiedź Wirtha z maja tego roku. „– Zacząłem od ugruntowania w firmie tezy, która na Zachodzie jest oczywistością, że spółka górnicza rozwija się TYLKO przez nabywanie nowych zasobów geologicznych – mówi Wirth.” Co za kompletna bzdura! Prezes Wirth przyszedł do firmy w 2008 roku i widzi , że koszty KGHM są dwa razy wyższe jeśli nie więcej niż konkurencji. Co "gruntuje" u swojej 25 000 załogi. Poddajemy się - Haende Hoch! Jesteście wszyscy Durnie , Obiboki i z waszymi związkami nie da się pracować. Jedyne wyjście to przygotowanie się do Totalnej Ewakuacji I to jest wysoko opłacany Menadźer odpowiedzialny za największą firmę w Polsce ? Nic innego u swoich pracowników nie potrafi „ugruntować” Dlaczego w naszym kraju nie można rozwijać górnictwa rudnego? Czy brakuje nam dobrych zasobów w Lubinie? Oczywiście , że nie. Zasoby są lepsze wartościowa niż te, które Prezes zarządził przejmować w Kanadzie i Chile. Jedynym problemem jest fakt , że prezes Wirth i jego klika nie posiada wiedzy o nowoczesnym zarządzaniu kopalnią, nie potrafi motywować swoich pracowników do Mądrej Pracy, nie ma wykształcenia i doświadczenia jak należy współpracować ze związkami zawodowymi. Nie posiada również wiedzy technicznej aby ocenić jak wygląda proces wydobycia i przeróbki w KGHM i szczególnie jak go usprawnić aby koszty obniżyć. Dlaczego mówię o grzechu pierworodnym? Ano McKinsey przeprowadził analizę na podstawie danych przedstawionych przez szacowne gremia fachowców z KGHM. Zasada jest prosta w analizach - Garbage In = Garbage Out. Na podstawie nieprawdziwych i bardziej lub mniej spreparowanych danych stworzono mit , że w Polsce nie opłaca się inwestować w górnictwo rudne. Jaki jest poziom fachowości a przez to wiarygodność tych danych każdy mógł się przekonać słuchając przedwczorajszej wypowiedzi Wirtha w sprawie "inteligentnej ładowarki" gdy stwierdził, że zdalnie sterowana maszyna to wydarzenie na skalę światową a według niego Szczytem Inteligencji byłoby gdyby jeszcze umiała mierzyć zawartość Cu w łyżce! To tak jak w dowcipie o bacy i owieczce, żebyś ty jeszcze gotować umiała! Gdyby tak prezes Wirth umiał się dowiedzieć, że takie zdalnie sterowane ładowarki są stosowane w kopalniach podziemnych ! Ach gdyby Wirth umiał sprawdzić , że pomiar % Cu też jest w łyżce! Zanim więc KGHM wytransferuje na początek 10 mld złotych na zakup firmy a wkrótce potem drugie tyle na inwestycje w te zamorskie zasoby może ktoś w Skarbie a może i sam premier Tusk się zastanowi na jakiej podstawie prezes i jego ekipa w KGHM oceniła, że Polska nie jest „godna” dalszego inwestowania w rodzimy przemysł surowcowy tylko musimy transferować te 20 czy 30 mld na rozwijanie przemysłu w Chile i Kanadzie? Proponuję aby zmienić to podejście zgodnie z poniższą wypowiedzią: – Najprostszym sposobem pozyskania doświadczenia na rynku poszukiwania złóż jest zatrudnienie ludzi, którzy to robili dla globalnych koncernów – uważa Krzysztof Kaczmarczyk. Tak do sprawy w zeszłym roku podeszło chilijskie Co¬delco, ściągając z BHP Billiton Diego Hernándeza, który wcześniej pracował w AngloAmerican, Rio Tinto i Vale Codelco jest największym na świecie producentem miedzi, ale jest kontrolowane przez państwo nawet w większym stopniu niż KGHM